Forest
Biało-czarna kuleczka pod samochodem schowana, dla bacy warta tyle co siano
W pudełku w samochodzie, przez dzieci do domu zabrana, wartości jej wtedy jeszcze nie znano
Kuleczka udała się do Warszawy, uczyła się sikać na skwerku, niepewnie wróciła do domu
Ale Pan zmienił zdanie, z dzieckiem, w przedpokoju, pod osłoną nocy, niech zostanie
I zaczął się etap rodzinnie prawdziwy, na jaki czekano, ukochany Pies - spełnione marzenie
Kuleczka jak elektron siły nabierała, zmieniała kolory rosnąc miłością, górskich uczuć objawienie
Szkoda, że 12 lat nie trwa dłużej.
Kocham Cię
Ania
Sky i Forest
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Black Dog
Black Dog up and sniffed his plate
A steamin on the stove
The kids ain't seem you home all day
You're a gentleman born to rove
Black Dog don't believe in sin
Think of where the black dog's been
Think of where he's been today
Have you seen the black dogs teeth
Sharp like a knife?
Have you seen them tear upon a throat
To take a life?
Black Dog don't believe in sin
Think of where the black dog's been
Think of where he's been today
Have you seen the black dogs eyes
Staring in the fire?
It would not occur to him
To question your desire
Black Dog don't believe in sin
Think of where the black dog's been
Think of where he's been today
I've always had a fear of creatures
Crying in the dark
And every form of evil
Seems to bear an evil mark
Black Dog don't believe in sin
Think of where the black dog's been
Think of where he's been today
My woman lays beside me
And my black dog's at my feet
She keeps me from my wandering life
And he robs me of my sleep
Black Dog don't believe in sin
Think of where the black dog's been
Think of where he's been today
I don't know the black dog's name
When I call him, he won't come
How'd I get this black dog
Lord, I never wanted one
Black Dog don't believe in sin
Think of where the black dog's been
Think of where he's been today
©1970 Jesse Winchester
From the LP "Jesse Winchester"
& Babe Ruth from the LP "First Base"
Jenny Haan-Black Dog
https://www.youtube.com/watch?v=lWJhIhyz8LM
PIES CIEMNOŚCI
Pies Ciemności podniósł się i obwąchał swój talerz, parujący nad ogniskiem
Dzieci nie widziały Cię przez cały dzień
W końcu jesteś gentlemanem, urodzonym do włóczęgi / błądzenia / tułaczki
Pies Ciemności nie wierzy w złe czyny,
Pomyśl sobie, gdzie on był
Pomyśl, gdzie on dzisiaj był
Czy widziałeś jego zęby, zęby ostre jak nóż?
A jak rozrywał gardło, by odebrać życie (znów)?
Pies Ciemności nie wierzy w złe czyny,
Pomyśl sobie, gdzie on był
Pomyśl, gdzie on dzisiaj był
Zawsze bałem się stworzeń wyjących w ciemności
Przecież każda forma zła zdaje się nosić zła piętno
Pies Ciemności nie wierzy w złe czyny,
Pomyśl sobie, gdzie on był
Pomyśl, gdzie on dzisiaj był
Przyjaciel leży obok, Pies Ciemności u mych stóp
Trzyma mnie z dala od tułaczki/chaosu, i/lecz kradnie mi sen
Pies Ciemności nie wierzy w złe czyny,
Pomyśl sobie, gdzie on był
Pomyśl, gdzie on dzisiaj był
Już nie wiem, jak Pies Ciemności naprawdę się zwie
Ale jak zawołam go, on zawsze pojawi się
Jak ja w ogóle spotkałem go? Boże, on sam pokazał, czego chce
Pies Ciemności nie wierzy w złe czyny,
Pomyśl sobie, gdzie on był
Pomyśl, gdzie on dzisiaj był
Tłumaczenie Ania Rej
Jestem tylko...
Może za bardzo mnie wyidealizowałeś, uczłowieczyłeś
Mówiłeś, że jestem piękny, te kropki, plamki. ten zapach i te oczy
Ale ja nie wiem co to znaczy...
Żyję tylko tu i teraz, nie myślę co będzie jutro, nie wiem czy w ogóle myślę...
Jestem tylko psem...
Owszem, jest mi dobrze z tobą
Dałeś mi poczucie wolności
Głaskałeś mnie i tarmosiłeś
Ale nie przesadzajmy...
Jestem tylko psem...
Być może oprócz spotkania z tobą
Nic lepszego w życiu nie mogło mi się przytrafić, być może...
Jednak ten problem, pozostawiam do rozwiązania tobie
Jestem tylko...
kwiecień 2018
Piasku ziarenka...
No jasne, każdy by chciał żebyś był,
co to w ogóle za pytanie?
Dla ciała kiedy gaśnie zapasem sił
dla duszy najłatwiejszym rozwiązaniem
No jasne, brakuje tu uwagi Twej,
A czy Ci kiedyś przyszło na myśl,
że kiedy nie czujemy jej, to uciekamy od Ciebie
I od siebie samych
Lubię sobie wyobrażać,
że to wszystko wielka plaża
A my, piasku ziarenka w Twoich rękach
Piasku ziarenka
Proszę wybacz że, postępuję źle
Ale sprawdzam Cię celowo
No jesteś czy nie i czy to, że tego chcę
To dla Ciebie dostateczny powód
Lubię sobie wyobrażać,
Że to wszystko wielka plaża
A my, piasku ziarenka w Twoich rękach,
Piasku ziarenka
A my, piasku ziarenka w Twoich rękach
W Twoich rękach
Piotr Bukartyk
https://www.youtube.com/watch?v=N54L-Kms8_M
Włodzimierz Wysocki
Горная лирическая
Ну вот, исчезла дрожь в руках,
Теперь - наверх!
Ну вот, сорвался в пропасть страх -
Навек, навек.
Для остановки нет причин -
Иду, скользя,
И в мире нет таких вершин,
Что взять нельзя.
Среди нехоженых путей
Один - пусть мой.
Среди невзятых рубежей
Один - за мной.
А имена тех, кто здесь лег,
Снега таят.
Среди непройденных дорог
Одна - моя.
Здесь голубым сияньем льдов
Весь склон облит,
И тайнучьих-нибудь следов
Гранит хранит,
И я гляжу в свою мечту
Поверх голов
И свято верю в чистоту
Снегов и слов.
И пусть пройдет немалый срок -
Мне не забыть,
Как здесь сомнения я смог
В себе убить.
В тот день шептала мне вода:
"Удач всегда..."
А день... какой был день тогда?
Ах да - среда!..
Włodzimierz Wysocki
Горная лирическая
I oto zniknęło drżenie rąk,
Już czas na szczyt.
I oto zerwał się w przepaść strach,
Na zawsze, na zawsze.
Nie ma powodu w miejscu stać,
jest przecież tak,
Że można zdobyć każdy
Szczyt i każdą dal.
Wśród nieprzebytych szlaków
Jeden niech będzie mój.
Pośród niepokonanych granic,
Jedna za mną jest.
A śnieg imiona topi tych,
Co tutaj śpią.
Przez tyle dróg nie przeszedł nikt,
A jedna moja jest.
Tutaj lodowce lśnią na niebiesko,
Cały pokryty stok.
I tajemnice czyichś stóp,
W granicie tkwią.
Wpatruję się w swoje marzenia,
Wysoko, hen daleko.
I święcie wierzę w czystość słów
I śniegu biel.
I chociaż minie sporo czasu-
Ja nie zapomnę,
Że wątpliwości wszystkie tu
przegnałem precz.
W ten dzień słyszałem wody głos,
„na zawsze bądź”
A dzień...no jaki to był wtedy dzień?
Ach tak, to środa !
https://www.youtube.com/watch?v=fdT_JGn7iwE
Alpinistka
Zapytałem cię: Dlaczego idziesz w góry?
A ty szłaś na sam szczyt
Przecież Elbrus widać doskonale z lotu samolotem
Roześmiałaś się tylko i poszłaś
Od tej pory stałaś mi się bliższa moja alpinistko
Gdy wyciągałaś mnie po raz pierwszy ze szczeliny uśmiechnięta
A później przez te przeklęte uskoki
Podczas kolacji, uderzyłaś mnie w twarz
Nie obraziłem się, tylko wyznałem
Och, jaka jesteś mi bliska i dobroduszna
Za każdym razem gdy spadałem w przepaść
Byłaś ze mną
A później przy kolejnej wspólnej wspinaczce
Przestałaś mi ufać
Dlaczego pilnowałaś mnie jeszcze bardziej
Oddaliłaś się jednak ode mnie, stałaś się niemiła
Za każdym razem, ratując mnie z potrzasku
Krzyczałaś na mnie
A ja ostatkiem sił szedłem za tobą
Byłaś blisko - na wyciągnięcie ręki
Myślę więc-dogonię cię i powiem ci - dosyć miła
Lecz odpadłem od ściany ale zdążyłem krzyknąć
Och, jaka mi jesteś bliska i dobroduszna
Alpinistko moja
Od tej chwili jesteśmy jedną liną związani
Ty i ja staliśmy się alpinistami
Włodzimierz Wysocki
https://www.youtube.com/watch?v=q1qNnNNpuC4&t=81s
Gdyby to był twój syn
zapełniłbyś morze statkami
wszystkich flag.
Pragnąłbyś, aby wszystkie razem
tysiącami
uczyniły most
aby mógł przejść.
Zatroskany,
nie zostawiłbyś go samego
uczyniłbyś cień
aby nie spalił sobie oczu,
przykryłbyś go,
aby się nie zmoczył
rozpryskami słonej wody.
Gdyby to był twój syn, rzuciłbyś się w morze,
zabiłbyś rybaka, który nie chce pożyczyć łodzi, krzyczałbyś o pomoc,
pukałbyś do drzwi rządzących
domagając się praw do życia.
Gdyby to on był twoim synem, dzisiaj byłbyś w żałobie,
nienawidziłbyś świata, nienawidziłbyś portów
pełnych zacumowanych statków.
Nienawidziłbyś tych, którzy trzymają je w porcie dalekie
od tych, którzy w tym czasie
dzielą krzyki
z wodą morską.
Gdyby to był twój syn, nazwałbyś ich
nieludzkimi tchórzami, naplułbyś na nich.
Musieliby cię zatrzymać, obezwładnić, spętać
miałbyś ochotę rozwalić im głowy,
zatopić ich wszystkich w tym samym morzu.
Ale nie martw się, w twoim przytulnym domu
to nie on jest. To nie on jest twoim synem.
Możesz spać spokojnie
A przede wszystkim bezpiecznie.
Bo to nie on jest twoim synem.
On jest tylko dzieckiem zapomnianej ludzkości,
tych brudasów, którzy nie robią hałasu.
On nie jest twoim synem.
Śpij zatem spokojnie,
to nie twoje dziecko ginie w morzu.
Sergio Guttilla
29 czerwca 2018
Tadeusz Nalepa
Modlitwa
Tekst: Bogdan Loebl
Muzyka: T. Nalepa
Wysłuchaj mojej pieśni Panie,
do Ciebie wznoszę dzisiaj głos.
Ty jesteś wszędzie, wszystkim jesteś Ty,
lecz kamieniem nie bądź mi.
Do Ciebie pieśnią wołam Panie,
bo ponoć wszystko możesz dać,
więc błagam daj mi szansę jeszcze raz,
daj mi ją ostatni raz.
Wystarczy abyś skinął ręką,
wystarczy jedna Twoja myśl,
a zacznę życie swoje jeszcze raz,
więc o boski błagam gest.
Do Ciebie pieśń tę wznoszę Panie,
czy słyszysz mój błagalny głos?
Raz jeszcze daj mi od początku iść,
daj mi życie jeszcze raz.
Już nie zmarnuję ani chwili,
bo dni straconych gorycz znam,
więc błagam daj mi szansę jeszcze raz,
daj mi ją ostatni raz.
A jeśli życia dać nie możesz,
to spraw bym przeżył jeszcze raz
tę miłość, która już wygasła w nas,
spraw bym ją przeżył jeszcze raz.
Do Ciebie pieśnią wołam Panie,
do Ciebie wznoszę dzisiaj głos.
Ty chlebem, ptakiem, słońcem możesz być,
więc kamieniem nie bądź mi.
https://www.youtube.com/watch?v=BGr8SxiN3K8
Kult - słucham tych piosenek od momentu kiedy powstały
Mieszkam w Polsce
Poranne zorze, poranne zorze
Gdy idę w Sopocie nad morzem
Po plaży brudno-piaskowej
Bałtyk śmierdzi ropą naftową
Poranne chodniki
Gdy idę, nie rozmawiam z nikim
Jak jest w niedzielę nad ranem
Po sobotnich balach chodniki zarzygane
Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu
Koncerty popołudniowe
Pełne bezmózgów w służbie porządkowej
Patrzą wokoło, bo swędzą ich ręce
Kochają bić coraz więcej i więcej
Znowu wieczorne przygody
Gdy wchodzę na kamienne schody
Zaczepia mnie pijanych meneli wielu
Jutro spotkają się w kościele
Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu
Nocne sklepy z mlekiem
I patrzę, co się dzieje pod sklepem
Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci
Znowu poranne pociągi
Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy
Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu
Nocne sklepy z mlekiem
I patrzę, co się dzieje pod sklepem
Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci
Znowu poranne pociągi
Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś u nas na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy
Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu
https://www.youtube.com/watch?v=180Mgpr8CfU
Arahja
Mój dom murem podzielony
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej stronie kuchenka
Mój dom murem podzielony
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej ...
Moje ciało murem podzielone
Dziesięć palców na lewą stronę
Drugie dziesięć na prawą stronę
Głowy równa część na każdą stronę
Moje ciało murem podzielone
Dziesięć palców na lewą stronę
Drugie dziesięć na prawą stronę
Głowy równa część na każdą stronę
Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony
Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony
Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony
Lewa! strona nigdy się nie budzi
Prawa! strona nigdy nie zasypia
Lewa! strona nigdy się nie budzi
Prawa strona nigdy nie zasypia ...
https://www.youtube.com/watch?v=A8d3QBMWUgs
Halinka Żytkowiak umarła w 2011 roku
Nienazwana, ale bliska,
W moich słowach, w moich myślach
Będziesz ty.
W przemijaniu dni i godzin,
W wierszu, który za mną chodzi,
Będziesz ty.
W listach, które czasem piszę
I w milczeniu, które słyszę,
Będziesz ty.
W każdej stronie mego świata
I w najwyższej trawie lata
Będziesz ty.
W mej podróży przez codzienność,
Zawsze przy mnie, zawsze ze mną
Będziesz ty.
W zamyśleniu i w rozmowie,
W róży, która parzy dłonie,
Będziesz ty.
W echu, które wraca znikąd,
W ciszy, która jest muzyką,
Będziesz ty.
W bezsenności mej i we śnie,
Nienazwana dzisiaj jeszcze
Będziesz ty.
Podzielimy między siebie
Całe niebo, całą ziemię,
Każdą radość niecierpliwą,
To, co będzie, to, co było,
Wszystkie nasze dzienne sprawy,
Wszystkie nasze zapomnienia,
Bo prócz siebie nic nie mamy,
Nic nie mamy do stracenia.
https://www.youtube.com/watch?v=7yS-EhDD40I
Romuald i Roman - Pytanie czy hasło - 1969
Na co dzień w obłędzie
Z czymś walczysz zawzięcie
Bezwolnie, uparcie
Wciąż wierzysz swej karcie
Czy to ma sens?
W bezmyślnym pośpiechu
Cierpieniu i grzechu
Z wyjściami na przyszłość
To padasz, to wstajesz
Czy to ma sens?
Czy to ma sens?
Wszak dość już tych złudzeń
Nagłych przebudzeń masz
By wyrwać się z matni
Sposób ostatni znajdź
Zadajesz pytanie
Kto będzie w stanie
Przewidzieć, czym kończy się
Ta pogoń za czasem
Czy to ma sens?
Czy to ma sens?
Czy to ma sens?
https://www.youtube.com/watch?v=k8dWBpQ2kyY
Agnieszka Osiecka
Żyj mój świecie
Ocean ma brzeg czerwony od zórz,
maj czy grudzień.
Ocean ma sól, a cóż mają cóż,
biedni ludzie.
My mamy tylko świat,
chcę ocalić go od łez i od burz!
Od łez chrońmy ten świat,
tak tu pięknie.
Niech serce w nim gra,
niech nie pęknie...
Cecylia ma psa, cyrkowiec ma lwa,
Ala kota.
Skowronek ma głos, a bogacz ma trzos
pełen złota.
A ja mam tylko świat,
chcę ocalić go od łez i od trosk!
Od łez chrońmy ten świat,
tak tu pięknie.
Niech serce w nim gra,
niech nie pęknie.
Kto rządzi, ma broń, marzenia na złom
idą często.
Ja nie mam nic prócz mych oczu i rąk,
ale wiem to:
Mam tylko cały świat,
chcę ocalić go od łez i od lat!
Od łez chrońmy ten świat,
jak kto umie.
Żyj, mój świecie, żyj
w topól szumie.
https://www.youtube.com/watch?v=jirTP8avqbE
Oczy tej małej
Posłuchaj pan, panie podróżny, co się zdarzyło na Próżnej:
żyła tam Jagna dobra i czysta, i chodził do niej Jan kancelista.
Akurat to była niedziela, kręciła się karuzela,
zabrał tam Jagnę kochanek czuły i całkiem zmącił jej miły umysł.
Oczy tej małej jak dwa błękity,
myśli tej małej - białe zeszyty,
a on był dla niej jak młody bóg,
żebyż on jeszcze kochać mógł...
A lato, jak bywa w Warszawie - młodym służyło łaskawie.
On ją zabierał nieraz na łódki, a ona jego leczyła smutki.
Posłuchaj pan, panie wędrowny: nastał ten dzień niewymowny
- odszedł bez słowa kochanek podły, na nic się zdały płacz jej i modły.
Oczy tej małej jak dwa błękity,
myśli tej małej - białe zeszyty,
a on był dla niej jak młody bóg,
żebyż on jeszcze kochać mógł...
Pociągi poodchodzą i statki - ona nie wróci do matki.
Kto by uwierzył w całym Makowie, że dla niej światem był jeden człowiek?
Przez niego więc siebie zabiła ta, co z miłości tańczyła...
Bóg jej wybaczył czyny sercowe i lody podał jej malinowe.
Oczy tej małej jak dwa błękity,
myśli tej małej - białe zeszyty,
a on był dla niej jak młody bóg,
żebyż on jeszcze kochać mógł...
Posłuchaj, niewierny kochanku, co nienawidzisz poranków:
wróci do ciebie jeszcze ta trumna, gdzie leży twoja kochanka dumna.
Bo taki, co kochać nie umie - przegra, choć wszystko rozumie.
Bóg cię pokarze swą nieczułością za to, żeś gardził ludzką miłością.
Oczy tej małej jak dwa błękity,
myśli tej małej - białe zeszyty,
a tyś był dla niej więcej niż Bóg,
pokłoń się do jej martwych nóg...
https://www.youtube.com/watch?v=DlEYB83W8oU
Elżbieta Wojnowska - Przecież znasz wszystkie moje chwyty
Andrzej Bursa
...ty znasz moje chwyty, ja znam twoje,
marnujemy czas.
Roger Vailland
Przecież znasz wszystkie moje chwyty
życie moje
wiesz kiedy będę drapał krzyczał i rzucał się
znasz upór moich zmagań
i drętwe pozbawione smaku i czucia wyczerpanie
wtedy zatruwasz mój sen majakami
aby uniemożliwić mi jakikolwiek azyl
znam twoje słodycze
które przyjmuję ze skwapliwą wdzięcznością
i po których szarpią mnie torsje
przywykłem do twoich okrucieństw
nauczyłem się śmiać z własnego trupa
(znasz dobrze ten mój ostatni chwyt)
znudziliśmy się sobie życie moje
mój wrogu
Cóż kiedy wkręciłeś iskry bólu w moje szczęki
aby utrudnić mi ziewanie.
https://www.youtube.com/watch?v=F4l5mAoqTuE
1970
Wspomnienie Black Sabbath - Kraków lipiec 2016
Children of the grave
Revolution in their minds - the children start to march
Against the world in which they have to live
and all the hate that's in their hearts
They're tired of being pushed around
and told just what to do
They'll fight the world until they've won
and love comes flowing through
Children of tomorrow live in the tears that fall today
Will the sun rise up tomorrow bringing peace in any way
Must the world live in the shadow of atomic fear
Can they win the fight for peace or will they disappear
So you children of the world,
listen to what I say
If you want a better place to live in
spread the words today
Show the world that love is still alive
you must be brave
Or you children of today are
Children of the Grave
https://www.youtube.com/watch?v=3nbCg-I_FZI
Ewa Małas-Godlewska - W kropki zielone - Boże Narodzenie 2018
Nie malujcie Matki Bożej w stajence betlejemskiej
stale tylko na niebiesko i różowo
z niebieskimi oczami
ni to ni owo
Tyle było wtedy w Betlejem złotego nieba
aniołów białych w oknie
pstrokatych pastuszków za progiem
Założę się, że ktoś świece zapalił
przed brązowym żłóbkiem
jak czerwoną lampkę przed Bogiem
Osiołek podskakiwał na czarnych kopytkach
wół seplenił w fioletowym cieniu
święty Józef rudych proroków kąpał
w srebrnym strumieniu
- Nim Ci Mamusiu - myślał Jezus -
kupią koronę
lepiej Ci w zwykłej szarej bluzce
w kropki zielone
Krystyna Konarska - Doliny w kwiatach - 1965
Już rok przeminął prawie cały
Kiedy ode mnie odjechałeś
Pamiętam dobrze Twoje słowa
Pocałunkami przerywane
Mówiłeś wtedy, że właśnie dla mnie
Wyruszasz w świat przed siebie
By prędzej sięgnąć po lepszą przyszłość
Bo chcesz, bym w życiu miała wszystko
Wróć miły w te strony
Już doliny całe w kwiatach
A ja tu rozpaczam,
Że nie wracasz i nie wracasz
Wróć miły w te strony
Wróć z miasta marzeń niespełnionych
Co z tego, że nie poznał się na Tobie świat
Bo dla mnie tym najmilszym jesteś Ty i tak
Dzień każdy szary końca nie ma,
Tyle tygodni w każdym roku.
Znów napisałeś list z daleka,
Że tylko czekasz dnia powrotu,
Że chyba wkrótce - jutro, pojutrze,
Pochwycisz szczęście w ręce
Że już niebawem zdobędziesz sławę,
Choć los na razie niełaskawy.
Wróć miły w te strony
Już doliny całe w kwiatach
A ja tu rozpaczam,
Że nie wracasz i nie wracasz
Wróć miły w te strony
Wróć z miasta marzeń niespełnionych
Co z tego, że nie poznał się na Tobie świat
Bo dla mnie tym najmilszym jesteś Ty i tak
Bo dla mnie tym najmilszym jesteś Ty i tak
10 stycznia 2016 umarł David Bowie
Człowiek, który sprzedał świat
Minęliśmy się na schodach, rozmawiając o przeszłości
Mimo, że mnie tam nie było, powiedział, że byłem jego przyjacielem
Co było dla mnie zaskoczeniem, powiedziałem mu prosto w oczy
Myślałem, że umarłeś samotnie, bardzo dawno temu
Och nie, nie ja
My nigdy nie straciliśmy kontroli
Teraz stoisz twarzą w twarz
Z człowiekiem, który sprzedał świat
Zaśmiałem się i ucisnąłem mu dłoń i poszedłem z powrotem do domu
Szukałem obcego lądu, przez długie lata się włóczyłem.
Patrzyłem niewidzącym spojrzeniem
Przeszliśmy miliony wzgórz.
Musiałem umrzeć samotnie, bardzo dawno temu.
Kto wie? Nie ja
Ja nigdy nie straciłem kontroli
Teraz stoisz twarzą w twarz
Z człowiekiem, który sprzedał świat.
Kto wie? Nie ja
My nigdy nie straciliśmy kontroli
Teraz stoisz twarzą w twarz
Z człowiekiem, który sprzedał świat.
https://www.youtube.com/watch?v=ZM0e1m9T9HQ
13-01-2019
Sound of Silence - Brzmienie Ciszy
And in the naked light I saw
Ten thousand people, maybe more.
People talking without speaking,
People hearing without listening,
People writing songs that voices never share
And no one dared
Disturb the sound of silence.
W tym nagim świetle ujrzałem
Dziesięć tysięcy ludzi, może więcej
Ludzi, którzy rozmawiali nie mówiąc
Ludzi, którzy słyszeli nie słuchając
Ludzi piszących pieśni, którymi nigdy nie podzielą się ze światem
I nikt nie ośmielił się
Zakłócić dźwięku ciszy.
https://www.youtube.com/watch?v=NAEppFUWLfc
Stwardnieje ci łza - L.A. Moczulski
Stwardnieje ci łza
Stwardnieją ci usta
I nic cię nie uleczy
I nic cię nie obroni
Stwardnieje ci łza
Stwardnieją ci marzenia
I będą twarde jak skała
I będą twarde jak mur
I nic cię nie uleczy
I nic cię nie obroni
I nic cię już nie zrani
I nic cię nie zaboli
Stwardnieje ci łza
Stwardnieją ci marzenia
I będą twarde jak skała
I będą twarde jak mur
Już nie zobaczysz świata
W gwałtownym uniesieniu
I wszystko już zrozumiesz
I nic cię nie zaboli
Stwardnieje ci łza
Stwardnieją ci marzenia
I będą twarde jak skała
I będą twarde jak mur...
Stwardnieje ci łza...
Clint Eastwood - mój ulubieniec bardzo się postarzał - wszak urodził się w 1930 roku
https://www.youtube.com/watch?v=dCc00pX_pFA
Poczekam w tym miejscu, gdzie słońce nigdy nie świeci
Zaczekaj w tym miejscu, gdzie cienie biegną od samych siebie
White Room - Cream
Bebel Gilberto i pierwsza wiosenna piosenka
SUN IS SHINING
Sol brilhando
E a manhã chamando
Te envolvendo
Até as pontas dos pés
Na esperança de um melhor
Na lembrança, aqui estou
Na esperança de um melhor
Na lembrança aqui estou
Sun is shining
The weather is sweet
Make you want to move
Your dancing feet
To the rescue here I am
Want you to know all
Where I stand
Com arco-íris e a manhã chegando
E se quiser saber tenho luz também
E a esperança de um melhor
E a esperança de um melhor
Sun is shining
And the weather is sweet
Make you want to move
Your dancing feet
To the rescue here I am
Want you to know you all
Where I stand
Słońce świeci, a poranne wołanie
owija cię do czubków stóp
W nadziei na lepsze
W pamięci
Oto jestem
W nadziei na lepsze
W pamięci
Oto jestem
tutaj Jestem
Słońce świeci, pogoda jest słodka
Spraw, żebyś poruszał tańczącymi stopami
Na ratunek, tutaj
chcę, żebyś wiedział, wszyscy, gdzie stoję
Z tęczą i nadejściem poranka
A jeśli chcesz wiedzieć, ja też mam światło
I nadzieję na lepsze
W pamięci
Oto jestem
Słońce świeci, pogoda jest słodka
Spraw, żebyś poruszał tańczącymi stopami
Na ratunek, tutaj
chcę, żebyś wiedział, wszyscy, gdzie stoję
Baker Gurvitz Army - Artist - nieoczekiwana przesyłka
to touch is a feeling like wind on a tower
of a castle high on a mountain
to see is to imagine an artist's impression
of a world so perfectly kind
by dotknąć uczucia
jak wiatr muska wieże
zamku na górze wysokiej
zobaczyć to
i wyobrazić sobie wrażenie artysty
o świecie tak doskonale dobrym
https://www.youtube.com/watch?v=m9YowqXcpp8
Bardzo brakuje mi Jacka Kaczmarskiego i jego niesamowicie plastycznych i kasandrycznych wizji. W kwietniu minie kolejna rocznica śmierci.
Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego
To moja droga z piekła do piekła
W dół na złamanie karku gnam!
Nikt mnie nie trzyma, nikt nie prześwietla
Nie zrywa mostów, nie stawia bram!
Po grani! Po grani!
Nad przepaścią bez łańcuchów, bez wahania!
Tu na trzeźwo diabli wezmą
Zdradzi mnie rozsądek - drań
W wilczy dół wspomnienia zmienią
Ostrą grań!
Po grani! Po grani! Po grani!
Tu mi drogi nie zastąpią pokonani!
Tylko łapią mnie za nogi
Krzyczą - nie idź! Krzyczą - stań!
Ci, co w pół stanęli drogi
I zębami, pazurami kruszą grań!
To moja droga z piekła do piekła
W przepaść na łeb na szyję skok!
"Boskiej Komedii" nowy przekład
I w pierwszy krąg piekła mój pierwszy krok!
Tu do mnie! Tu do mnie!
Ruda chwyta mnie dziewczyna swymi dłońmi
I do końskiej grzywy wiąże
Szarpię grzywę - rumak rży!
Ona - co ci jest mój książę? -
Szepce mi...
Do piekła! Do piekła! Do piekła!
Nie mam czasu na przejażdżki wiedźmo wściekła!
- Nie wiesz ty co cię tam czeka -
Mówi sine tocząc łzy
- Piekło też jest dla człowieka!
Nie strasz, nie kuś i odchodząc zabierz sny!
To moja droga z piekła do piekła
Wokół postaci bladych tłok
Koń mnie nad nimi unosi z lekka
I w drugi krąg kieruje krok!
Zesłani! Zesłani!
Naznaczeni, potępieni i sprzedani!
Co robicie w piekła sztolniach
Brodząc w błocie, depcząc lód!
Czy śmierć daje ludzi wolnych
Znów pod knut!?
- To nie tak! To nie tak! To nie tak!
Nie użalaj się nad nami - tyś poeta!
Myśmy raju znieść nie mogli
Tu nasz żywioł, tu nasz dom!
Tu nie wejdą ludzie podli
Tutaj żaden nas nie zdziesiątkuje grom!
- Pani bagien, mokradeł i śnieżnych pól
Rozpal w łaźni kamienie na biel!
Z ciał rozgrzanych niech się wytopi ból
Tatuaże weźmiemy na cel!
Bo na sercu, po lewej, tam Stalin drży
Pot zalewa mu oczy i wąs!
Jego profil specjalnie tam kłujmy
Żeby słyszał jak serca się rwą!
To moja droga z piekła do piekła
Lampy naftowe wabią wzrok
Podmiejska chata, mała izdebka
I w trzeci krąg kieruję krok:
- Wchodź śmiało! Wchodź śmiało!
Nie wiem jak ci trafić tutaj się udało!
Ot jak raz samowar kipi, pij herbatę
Synu, pij!
Samogonu z nami wypij!
Zdrowy żyj!
Nam znośnie! Nam znośnie!
Tak żyjemy niewidocznie i bezgłośnie!
Pożyjemy i pomrzemy
Nie usłyszy o nas świat
A po śmierci wypijemy
Za przeżytych w dobrej wierze parę lat!
To moja droga z piekła do piekła
Miasto a w Mieście przy bloku blok
Wciągam powietrze i chwiejny z lekka
Już w czwarty krąg kieruję krok!
Do cyrku! Do cyrku! Do kina!
Telewizor włączyć - bajka się zaczyna!
Mama w sklepie, tata w barze
Syn z pepeszy tnie aż gra!
Na pionierskiej chuście marzeń
Gwiazdę ma!
Na mecze! Na mecze! Na wiece!
Swoje znać, nie rzucać w oczy się bezpiece!
Sąsiad - owszem, wypić można
Lecz to sąsiad, brat - to brat
Jak świat światem do ostrożnych
Zwykł należeć i uśmiechać się ten świat!
To moja droga z piekła do piekła
Na scenie Hamlet, skłuty bok
Z którego właśnie krew wyciekła -
To w piąty krąg kolejny krok!
O Matko! O Matko!
Jakże mogłaś jemu sprzedać się tak łatwo!
Wszak on męża twego zabił
Zgładzi mnie, splugawi tron
Zniszczy Danię, lud ograbi
Bijcie w dzwon!
Na trwogę! Na trwogę! Na trwogę!
Nie wybieraj między żądzą swą a Bogiem!
Póki czas naprawić błędy
Matko, nie rób tego - stój!
Cenzor z dziewiątego rzędu:
- Nie, w tej formie to nie może wcale pójść!
To moja droga z piekła do piekła
Wódka i piwo, koniak, grog
Najlepszych z nas ostatnia Mekka
I w szósty krąg kolejny krok!
Na górze! Na górze! Na górze!
Chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej!
O to warto się postarać!
To jest nałóg, zrozum to!
Tam się żyje jak za cara!
I ot co!
Na dole, na dole, na dole
Szklanka wódki i razowy chleb na stole!
I my wszyscy tam - i tutaj
Tłum rozdartych dusz na pół
Po huśtawce mdłość i smutek
Choćbyś nawet co dzień walił głową w stół!
To moja droga z piekła do piekła
Z wolna zapada nade mną mrok
Więc biesów szpaler szlak mi oświetla
Bo w siódmy krąg kieruję krok!
Tam milczą i siedzą
I na moją twarz nie spojrzą - wszystko wiedzą
Siedzą, ale nie gadają
Mętny wzrok spod powiek lśni
Żują coś, bo im wypadły
Dawno kły!
Więc stoję! Więc stoję! Więc stoję!
A przed nimi leży w teczce życie moje!
Nie czytają, nie pytają -
Milczą, siedzą - kaszle ktoś
A za oknem werble grają -
Znów parada, święto albo jeszcze coś...
I pojąłem co chcą ze mną zrobić tu
I za gardło porywa mnie strach!
Koń mój zniknął a wy siedmiu kręgów tłum
Macie w uszach i w oczach piach!
Po mnie nikt nie wyciągnie okrutnych rąk
Mnie nie będą katować i strzyc!
Dla mnie mają tu jeszcze ósmy krąg!
Ósmy krąg, w którym nie ma już nic
Pamiętajcie wy o mnie co sił! Co sił!
Choć przemknąłem przed wami jak cień!
Palcie w łaźni, aż kamień się zmieni w pył -
Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień!
https://www.youtube.com/watch?v=guMyd5c59WY
26 grudnia 2012 roku członkowie Led Zeppelin otrzymali nagrodę The Kennedy Centre Honors, wręczaną przez prezydenta USA artystom w uznaniu zasług na rzecz kultury.
Led Zeppelin 1969
Whole lotta love – Cały bezmiar miłości
„Zatańcz dla mnie
Chce być twym kochankiem
Już się nie broń, skarbie,
Daj się ponieść”
https://www.youtube.com/watch?v=fIQMktyP90s
Siedziałem przed domem i patrzyłem w nocne niebo i nagle wspomnienia przywołały Sweet dream
Jethro Tull - 1969
Słodki sen
Usłyszysz me wołanie w swoim słodkim śnie
Nie dobiegnie do ciebie tatusia ostrzegawczy, rzewny szloch
Powrócisz, by stać się wszystkim tym, czym pragniesz być
Lecz w słodkich snach delikatnie odetchniesz
Słyszysz mój głos, gdy wzywa
Byś moją była znów
Przeżyj resztę życia w jeden dzień
Wyjdź i zdobądź, to co możesz
Kiedy twoja mama śpi w domu
Nie ma czasu na zrozumienie...
Ponieważ stracili to, co myśleli, że zachowują
Nikt nas nie zobaczy w twoim słodkim śnie
Nie usłyszy jak wychodzisz by uruchomić samochód
Owinięta szczelnie w mój pożyczony płaszcz
Twoje miejsce spoczynku nie jest daleko
Słyszysz mój głos, gdy wzywa
Byś moją była znów
Przeżyj resztę życia w jeden dzień
Wyjdź i zdobądź, to co możesz
Kiedy twoja mama śpi w domu
Nie ma czasu na zrozumienie...
Ponieważ stracili to, co myśleli, że zachowują
https://www.youtube.com/watch?v=94gFEeRqgRc
https://www.youtube.com/watch?v=lpxEr8snFBI
Vanilla Fudge to jeden z najważniejszych zespołów progresywnego rocka w moim życiu...
...a Renaissance to jedna z najważniejszych płyt
Pierwszy koncert Led Zeppelin w USA w towarzystwie Vanilli Fudge
Thougts - Myśli
nigdy nie kończące się myśli i sny biegną przez mój umysł
wydaje mi się że już nigdy nie będę taki sam
chociaż wiem że moje życie nadal będzie trwać
nie mogę iść dalej
kocham cię aż po kres wieczności
spojrzenie które mi dałaś swoimi oczami
miłość którą spędziliśmy na niekończących się wzlotach
czy to jest sen?
kiedy patrzę przez purpurowe chmury namiętności widzę jak echa świata
giną w ciszy twoich westchnień
dotykam by dotknąć twojej ręki
i wspinamy się do nieba
unoszę się w srebrnych chmurach
aby kąpać się w pięknie dookoła
czy to jest sen?
widzę, jak płynę po fioletowych chmurach a echa świata
giną w ciszy twoich westchnień
sięgam by dotknąć twojej ręki
i wspinamy się do nieba
https://www.youtube.com/watch?v=jSO8X0rAsvw
One last cold kiss – Ostatni zimny pocałunek – Mountain
Autorami tekstu są Felix Pappalardi i jego żona Gail Collins
Pewnego straszliwego kwietniowego dnia Gail odebrała życie Felixowi
Dwa wyspiarskie łabędzie
Połączone na całe życie
A jego wierne serce
Nie pomyślałoby o innej kobiecie
Przez trzy lata spokojnej radości wśród zarośli stawu
Dumna i czuła była miłość
Ostatniej pary wyspiarskich łabędzi
I miłość ich była jak koło bez początku i końca
Ze swą panią – przy sobie – skarbem i najlepszym przyjacielem
A staw był tak cichy o wschodzie słońca
Młode i wolne jak wietrzyk z nad wyspy
Ich życie właśnie się zaczęło
Pewnego strasznego listopadowego dnia
Kiedy nastały przenikliwe chłody
Podkradł się myśliwy z łukiem
I posłał strzałę w jej serce
Mężu zbliż się niech twe pióra złagodzą mój ból
Boję się że nie podzielę z tobą następnego dnia
A zimne wiatry wieją ...
On był dzielny ale załamał się przy jej ciele gasnącym we mgle wyspy
Widziałem jak składał na jej ustach
Ostatni zimny pocałunek, jeden, ostatni zimny...
Teraz w czasie tego dnia ludzie opowiadają o łabędziach
I chociaż przyprowadzali mu dwadzieścia panien
On nie wziął innej
Mówią że nie rusza się z miejsca gdzie ona upadła
Kiedyś tak dumny teraz rozbity i wcale nie chce rozmawiać
Two island swans...
https://www.youtube.com/watch?v=uQwldCpm91U
Antonina Krzysztoń jest bliska mojemu sercu...
Tam na brzegu kamienie śpiewają
Moje serce pęknięte naczynie
Które niosę nad rzekę w nadziei
Że w nie kilka kropel spłynie
Płyną krople na gładkie kamienie
Płyną krople na gładkie kamienie
Płyną krople na gładkie kamienie
Pory roku jedna druga po sobie
Zachód słońca spod dziecinnej ręki
Każdy dzień jakby stworzył go człowiek
Choćby jedną kroplę rzeki
Choćby jedną kroplę rzeki
Choćby jedną kroplę rzeki
Tam na brzegu śpiewają kamienie
Rzeka zmienia barwy kamieni
Powiedz Boże jak długo mam czekać
By me serce zaczęło się zmieniać
By me serce zaczęło się zmieniać
By me serce zaczęło się zmieniać
https://www.youtube.com/watch?v=COeUMWILT7k
Łąki
Na łąkach których nie znam
choć przecież są w pamięci
Biegniemy i skaczemy
jak para małych dzieci
Te łąki nie z dzieciństwa
te łąki z drugiej strony
Nikt nie przeszkadza rosnąć
łąkom pozostawionym
Nikt niczego nie zmienia
mgła nad nimi tak jasna
Czuję zapach tej łąki
tuż nad naszą przepaścią
Na łąkach które znam
bo przecież są w pamięci
Biegniemy i skaczemy
jak para małych dzieci
https://www.youtube.com/watch?v=eKDWb3iIclw
Pocałunki
Nie będę kochać cię, miły, odejdziesz w zapomnienie,
Ta miłość nie na me siły - kolejne zapatrzenie
Naiwna zieleń nad głową, sad w jedwabnych sukienkach,
Nie będę rozmawiać z tobą, spojrzeniom będę uciekać
Wiary tyle co w dłoni, mniej niż ziarenko gorczycy,
Ten pocałunek słony, on się zupełnie nie liczy
Widzę jak idziesz drogą, gwałtowny ból mnie przeszywa
I już tak tęsknię za tobą, jakbym była nieżywa.
Wiary tyle co w dłoni, we własny zapał i serce,
Ten pocałunek słony to pocałunek, nic więcej
Będę kochać cię miły, namiętnie i bezbronnie,
Ta miłość nie na me siły, lecz ona przyszła do mnie
Naiwne drzewa nad głową, grusze łagodne i blade,
My rozmawiamy ze sobą w tym zaślubionym sadzie
Wiary tyle co w dłoni - to nam zupełnie wystarczy,
To ziarnko góry przeniesie, samotność niesiona na tarczy.
Widzę jak idziesz drogą, czas zniknął i przymarł
I tylko senne jabłonie patrzą na ciebie i na mnie
Wiary tyle co w dłoni, we własny zapał i serce,
Ten pocałunek słony - czy nam trzeba więcej
Nie będę kochać cię, miły, odejdziesz w zapomnienie,
Ta miłość nie na me siły - kolejne zapatrzenie
Naiwna zieleń nad głową, sad w jedwabnych sukienkach,
Nie będę rozmawiać z tobą, spojrzeniom będę uciekać
Wiary tyle co w dłoni, mniej niż ziarenko gorczycy,
Ten pocałunek słony, on się zupełnie nie liczy.
Widzę jak idziesz drogą, gwałtowny ból mnie przeszywa
I już tak tęsknię za tobą, jakbym była nieżywa
Wiary tyle co w dłoni, we własny zapał i serce,
Ten pocałunek słony to pocałunek, nic więcej
https://www.youtube.com/watch?v=aNVO32nFv8M
...jak również Orkiestra św. Mikołaja
Z wysokiego pola
Z wysokiego pola, z rajskiego podwórza
Zakochał się Jasio w Maniusi jak róża
Gdy się Mani matka o tym dowiedziała
Poszła do murarzy, murować kazała
Murarze, murarze, prośbę do was wnoszę
Wymurujcie wy mi, o co ja was proszę
Murarze, murarze prośbę wysłuchali,
Nadobnej Maniusi więzień zbudowali
A gdy usłyszała pierwszy dzwonek z wieży
Puśćcie mnie matusiu, Jasio chory leży
A gdy usłyszała drugi dzwonek z wieży
Puśćcie mnie matusiu, Jasio w trumnie leży
A gdy usłyszała trzeci dzwonek z wieży
Puśćcie mnie matusiu, Jasio w grobie leży
Ta niedobra matka puścić ją nie chciała
Maniusia w więzieniu trzy razy zemdlała
Jasia pochowali na środku cmentarza
A Maniusię jego zaraz koło niego
Na Jasiowym grobie wyrosła lelija
Na Maniusi grobie śliczna konwalija
Gdy się Mani matka o tym dowiedziała
Wzięła ostry sierpek, kwiaty pościnała
A gdy je ścinała krew się strugą lała
Jakie serce miała, że nie zapłakała
https://www.youtube.com/watch?v=VnQ79wKTw2A
... i jeszcze raz Antonina Krzysztoń
Lament św. Franciszka
Gdzie się podziałeś św. Franciszku
Kamracie wilka, jaskółki
W jakiej dziś stronie i czyjej chacie
Szukasz schronienia, przytułku
Idę na drogę i wypatruję
Podartej twojej kapoty
Mija mnie dumna twarz biskupa
I spada pieniądz złoty
Kiedyś widziano cię nad strumieniem
Kazałeś długo do ryb
Nikt cię nie słuchał tak wiernie
Podniosły łby i ogony
I płyną, płyną, płyną ławicą
Hosanna cicho śpiewając
Te, które ponoć nie mówią
W błękitne łuski ich ciała
Gościniec pusty, mętnieje rzeka
Ni psa z kulawą ni człeka
Wróć proszę bardzo św. Franciszku
Na Ciebie bardzo czekam
Idę na drogę i wypatruję
Podartej twojej kapoty
Mija mnie dumna twarz biskupa
I spada pieniądz złoty
https://www.youtube.com/watch?v=mcT7en72NJ0
Perłowa łódź
Kiedy przypłynie perłowa łódź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie, nie opuszczaj mnie już więcej.
A cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach płomyk.
Kiedy przypłynie perłowa łódź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie, nie opuszczaj mnie już więcej
A cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach płomyk
Jesteś przy mnie - czuje spokój,
Czuję radość i wytchnienie,
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz.
A wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem.
A mówisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze.
A mówię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze.
A cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach płomyk.
https://www.youtube.com/watch?v=j4jVxD_mNcQ
Family
Me my friend, I have seen many lands, me my friend
I have been far and wide
I have sailed many a tide
I have rolled many a ride
But I wish, me my friend, I could sail to the stars
Mój przyjacielu, widziałem wiele krajów, byłem wszędzie
Żeglowałem
Podróżowałem
Lecz chciałbym, mój przyjacielu, pożeglować do gwiazd
Me my friend, I have loved many girls, me my friend
I have told many lies
I have asked many whys
I have whispered many sighs
But I wish, me my friend, I could have till the end
Someone to love and hold
Through the warmth and the cold
Of my lonely years, my friend
Kochałem wiele kobiet, mówiłem wiele kłamstw
Wiele razy pytałem – dlaczego
Wiele razy westchnąłem cichutko
Ale chciałbym przyjacielu mieć do końca
Kogoś do miłości i przytulania
Przez ciepłe i przez zimne lata mojego życia
King Crimson - Starless - piękno i subtelność
Starless
Sundown dazzling day
Gold through my eyes
But my eyes turned within
Only see
Starless and bible black
Old friend charity
Cruel twisted smile
And the smile signals emptiness
For me
Starless and bible black
Ice blue silver sky
Fades into grey
To a grey hope that oh years to be
Starless and bible black
Bezgwiezdny
Zachodzącego słońca, oślepiający złotem błysk
przeszywa moje oczy ale one w głębi mej duszy
widzą tylko pustkę
czarnej bezgwiezdnej nocy.
Litościwy śmiech przez łzy starego przyjaciela
nade mną, to tylko pusty smutek
czarnej bezgwiezdnej nocy.
Smutek lodowato-srebrnego nieba przechodzi w szarość, mglistą nadzieję na lepszą przyszłość dla mnie, wśród
czarnej bezgwiezdnej nocy.
https://www.youtube.com/watch?v=FhKJgqxNDD8
Ewa Lipska
Wiosna znowu przycichła - pojawiły sie takie wiersze.
Wybaczcie mi to...
Nie odpowiadam na wasze listy, telefony. Porzucam przyjaźnie.
Wybaczcie mi to...
Coraz bardziej przywiązuję się do siebie
Wycofuję się w głąb.
Nie zadziwia mnie naród.
Nie zadziwia mnie tłum.
Zwycięstwa i klęski łączą się w jedno.
Zyski i straty łączą się w jedno. Na wrzosowiskach podziwiam motyla.
Nocami karmię nietoperze.
Z wierzchołka góry obserwuję zachodzącą ostrygę słońca.
Wybaczcie mi to...
Chwila
Ta wiewiórka puszysta
ma mi nagle coś ludzkiego do powiedzenia.
Ten motyl usiadł przy mnie
nie ze zwykłego przypadku.
Oko ptaka patrzy na mnie
czyimś znajomym okiem.
Ostrzega mnie krzyk drozda
przed zabiciem czasu.
Skąd ja znam to milczenie
które pada z ust sowy?
Grymas zmęczonej lwicy
zza zbyt ludzkich krat.
Psia wolność
jakże ufnie patrząca mi w oczy
całymi narodami.
To wycie wilka. Samobójstwo ćmy.
Pewnie ktoś bliski woła o pomoc.
Ta chwila
zdarza mi się nagle
i tłucze moim sercem
o chłodne powietrze.
Chwila - Ewa Lipska (z tomu „Poezje wybrane”)
Chuklla –chatka - kompozytor: Waskar Amaru - Peru
Jak długo trwa spokój ...
papieros przy oknie ...
kieliszek wina ...
śpi dziecko ...
kawiarnia o północy ...
wyglądam ...
w miłości ...
prawda na wodzie...
zamknięcie oczu ...
od poniedziałku do końca dnia ...
dobra akcja dla słabszych ....
cisza wiosennego poranka ...
uścisk dłoni ...
po 100 latach wojny...
nawet to nie ma znaczenia ...
tak ludzkie ...
zapomina się być ...
czasami ...
wolność ...
więc ...
Manantial - tęsknota i piękno
https://www.youtube.com/watch?v=uecDNhJXdfE&t=287s
Varsovia Manta - koncert w I LO w Świdniku w 1991 roku
Dziękuję Wam za to, że mogłem Was poznać i usłyszeć
https://www.youtube.com/watch?v=Hvq3T7zDbg4&t=424s
Halina Frąckowiak - utwór - Ktoś - pochodzi z 1970 roku i jest ze mną do tej pory.
Może nawet byłeś blisko
Może nawet tu
Może w oczach twoich wszystko
Było, jak ze snu
Może wtedy ty i ja mogło znaczyć my
Może dla nas śpiewał wiatr
Może dla nas stawał świat, kto wie...
O tak! Potem była pierwsza noc
Potem pierwszy wspólny rok
Potem pierwszy długi list, że już...
Chciałam żebyś był mym chłopcem
Tylko tobie dziś
Chciałam oddać moją miłość
Kiedy miałeś przyjść
Ale zabrał mi ją ktoś
Komuś dałam już
Wziął, jak swoją, dobrze wiesz
Kamień w wodę, rób co chcesz, co chcesz...
O tak! Była wtedy piękna noc
Nagle przyszedł obcy ktoś
Moje serce zabrał gdzieś i już
Dlaczego przyszedłeś tak późno
Dla ciebie tak biło me serce
Dla ciebie chowałam najlepsze
Dla ciebie zostało coś jeszcze...
https://www.youtube.com/watch?v=A_Esnyg7ec4
Tom Waits - mój amerykański ulubieniec - Rain Dogs
Rain Dogs
Inside a broken clock
Splashing the wine
With all the Rain Dogs
Taxi, we'd rather walk.
Huddle a doorway with the Rain Dogs
For I am a Rain Dog, too
Chorus:
Oh, how we danced and we swallowed the night
For it was all ripe for dreaming
Oh, how we danced away
All of the lights
We've always been out of our minds.
The Rum pours strong and thin
Beat out the dustman
With the Rain Dogs
Aboard a shipwreck train
Give my umbrella to the Rain Dogs
For I am a Rain Dog, too.
Oh, how we danced with the
Rose of Tralee
Her long hair black as a raven
Oh, how we danced and you
Whispered to me
You'll never be going back home
You'll never be going back home
Czas nagle stanął, gdy
Rozlały wino psy
Deszczowe
Taksówkarz z miną złą
Warknął: Spacery są
Darmowe!
Chcę być deszczowym psem!
Ach, co za noc! Przetańczyliśmy ją!
I wtedy przyszło olśnienie!
Ach, co za noc! Wszystkie światła nam lśnią!
Szaleństwem przepełnił nas deszcz!
Rum tani piliśmy
Czytając baśnie - psy
Deszczowe
Nasz dom to stary wrak
Gdzie kapie tak czy tak
Na głowę
Jestem deszczowym psem!
Ach, co za noc! Prześpiewaliśmy ją!
Czarne jak kruk miałaś włosy!
Ach, co za noc! Po co nam inny dom
Gdy niebo nad głową i deszcz?!
Ach, co za noc! Prześpiewaliśmy ją!
Czarne jak kruk miałaś włosy!
Ach, co za noc! Po co nam inny dom
Gdy niebo nad głową i deszcz?!
Jestem deszczowym psem!
https://www.youtube.com/watch?v=qVaEPx_VyXs
Nina Hagen - szalona kobieta - Russian Reggae
Tamara and Tatiana, Olga and Marina,
Nina and Natasha, Iskra and Anastasia
Those Russian girls are dancing queens
Juchei far out in Russian jeans
They look so sweet, they talk so neat
Juchei they twist to Russian beat
In Moscow they go out at night
Juchei all right tonight All right
Yes, Moscow is the place to be
For you and me and everybody
In the Soviet Union
We celebrate reunion
Because there will be no more fighting
And we will make the United Nations be part of the celebrations
The atomic war will never happen
Ivan and Aljosha, Pavel and Serjosha,
Leonid and Vladimir, Juri and Grigori
Those Russian boys they sing so nice
Juchei Juchei Kalinka Kalinka Kalinka Maja
In the Soviet Union
We celebrate reunion
Because there will be no more fighting
And we will make the United Nations be part of the celebrations
The atomic war will never happen
No no no no no no no no no
Niet niet niet niet niet niet niet niet niet niet
Nein nein nein nein nein nein nein nein nein
Those Russian girls are dancing queens
Juchei far out in Russian jeans
They look so sweet, they talk so neat
Juchei they twist to Russian beat
In Moscow they go out at night
Juchei all right tonight All right
Yes, Moscow is the place to be
For you and me and everybody
Yes, Moscow is the place to be
For you and me and everybody
Yes, Moscow is the place to be
For you and me and everybody
https://www.youtube.com/watch?v=WE4PoPs8BmU
Nick Cave - Weeping song
Go son, go down to the water
And see the women weeping there
Then go up into the mountains
The men, they are weeping too.
Father, why are all the women weeping?
They all are weeping for their men
Then why are all the men there weeping?
They are weeping back at them.
This is a weeping song
A song in which to weep
While all the men and women sleep.
This is a weeping song
But I won't be weeping long.
Father why are all the children weeping?
They are merely crying son.
O, are they merely crying father?
Yes, true weeping is yet to come.
This is a weeping song
A song in which to weep
While all the little children sleep.
This is a weeping song
But I won't be weeping long.
O father tell me are you weeping?
Your face seems wet to touch.
O then I'm so sorry father
I never thought I hurt you so much.
This is a weeping song
A song in which to weep
While we rock ourselves to sleep.
This is a weeping song
But I won't be weeping long
No. I won't be weeping long
Gorzki płacz
Idź synu, pójdź nad samą wodę
Tam usłyszysz niewiast szloch
Potem idź w wysokie góry
Tam mężczyźni łkają w głos
Ojcze, skąd się wziął ten kobiet lament?
Przez swych mężczyzn łkają wciąż
Więc dlaczego także oni łkają?
Oni łkają im na złość.
Słuchaj jak rzewnie łkam
Ta pieśń to gorzki płacz
Gdy wszyscy wokół słodko śpią
Słuchaj jak rzewnie łkam
Może łkam ostatni raz.
Ojcze, powiedz czemu dzieci łkają?
Synu, to zwyczajny płacz
Tak beztrosko sobie płaczą, ojcze?
Tak, lecz łkania jeszcze przyjdzie czas...
Słuchaj jak rzewnie łkam
Ta pieśń to gorzki płacz
Gdy wszystkie dzieci słodko śpią
Słuchaj jak rzewnie łkam
Może łkam ostatni raz.
Ojcze, czyżbyś ty też gorzko szlochał?
Czuję twą wilgotną twarz.
Błagam więc o przebaczenie, ojcze
Nie sądziłem, że cię zranię aż bardzo tak
Słuchaj jak rzewnie łkam
https://www.youtube.com/watch?v=ia0Fw5QRr8I
Steve Harley&Cockney Rebel
Sebastian
Radiate simply the candle is burning so low for me
Generate me limply can't seem to place your name cherie
To rearrange all these thoughts in a moment is suicide
Come to a strange place we'll talk over old times we never spide
Somebody called me Sebastian
Somebody called me Sebastian
Work out a rhyme - toss me the time - lay me you're mine
We all know
Your Persian eyes sparkle your lips ruby blue never speak a sound
And you oh so gay with Parisian demands you can run around
Your view of society screws up my mind like you'll never know
Lead me away come inside see my mind in kaleidoscope
Somebody called me Sebastian
Somebody called me Sebastian
Mangle my mind - love me sublime - do it in style
We all know
You're not gonna run babe we only just begun babe to compromise
Slagged in a Bowery saloon love's a story the serialize
Pale angel face your eyeshadow the glitter is outasight
No courtesan could begin to decipher your beam of light
Somebody called me Sebastian
Somebody called me Sebastian
Dance on my heart - laugh swoop and dart
Now we all know
https://www.youtube.com/watch?v=PEjyho4qPi4
Od rana leje deszcz. Jest ponuro i brzydko. Rzeka huczy niosąc pnie i konary powalonych drzew.
Życie to nie teatr...
Życie to jest teatr, mówisz do mnie, opowiadasz;
Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada;
Życie to zabawa, życie to jest taka gra
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach.
To jest gra!
Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
Życie tym piękniejsze i ważniejsze jest;
Blednie przy nim wszystko, blednie przy niej sama śmierć!
Ty i ja - teatry to są dwa. To są dwa!
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi.
Lecz nie zaraźliwy jest twój śmiech,
Bo ty grasz!
Ja - cały zbudowany jestem z ran,
Duszę na ramieniu ciągle mam
Lecz gdy śmieję się to ze mną też
Cały świat!
Dzisiaj bankiet, tłum artystów, ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo, nieprzystępna tyraliera
Tańce, alkohole, pewnie flirty będą też,
Potem drzwi otwarte zamkną
No i cześć!
Wpadnę tam na chwilę, zanim spuchnie atmosfera
Wódki dwie wypiję, potem cicho się pozbieram
Wyjdę na ulicę, przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza, przecudowny stworzę wiersz.
Ty i ja - teatry to są dwa! To są dwa!
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi.
Lecz nie zaraźliwy jest twój śmiech,
Bo ty grasz!
Ja - cały zbudowany jestem z ran,
Duszę na ramieniu ciągle mam
Lecz gdy śmieję się to ze mną też
Cały świat
https://www.youtube.com/watch?v=NAoOoVKPEdY
Mirosław Czyżykiewicz - Gdy deszcz i wiatr...
Ci tam, stojący przy pianiście
On, ona wszyscy: sopran, tenor
Bas; ulubione ich piosenki
Świece wbrew cieniom
Jasne, wbrew dniom żywe dźwięki
Czyż ktoś im rzekł, że lat bieg
Ci tam, przycinający krzewy
Starsi i młodsi – brzegi ścieżek
Oczyszczający z mchu starannie
Warstewka świeżej
Farby na ławkach i altanie
Czyż ktoś z nich zgadł, że bieg lat bieg lat
Ci, na polanie w dzień gorący
Chłopcy, dziewczęta – obrus w cieniu
Śniadanie wydobyte z koszy
I, w rozbawieniu,
Śmiech, kiedy pies wiewiórki płoszy
Czyż ktoś im rzekł, że lat bieg, lat bieg, lat bieg
Ci tam, z ufnością tak olbrzymią
On, ona wszyscy – przez trawniki
Nowego domu stół taszczący, kilim
Dwa foteliki
Co najlepszego w życiu zgromadzili
Czyż ktoś z nich zgadł, że bieg lat, bieg lat
Ci tam, stojący przy pianiście
On, ona wszyscy: sopran, tenor
Bas; ulubione ich piosenki
Świece wbrew cieniom
Jasne, wbrew dniom żywe dźwięki
Czy ktoś im rzekł, że lat bieg, lat bieg
Ci, na polanie w dzień gorący
Chłopcy, dziewczęta – obrus w cieniu
Śniadanie wydobyte z koszy
I, w rozbawieniu
Śmiech, kiedy pies wiewiórki płoszy
Czyż ktoś im rzekł, że lat bieg, lat bieg
Czyż ktoś z nich zgadł, że bieg lat, bieg lat...
https://www.youtube.com/watch?v=rLUgfeMhwGM
Stare Dobre Małżeństwo - Noc albo oczekiwanie na śniadanie
Ty się pochyl róża - bóg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk róża - bóg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twój kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o, wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl róża - bóg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
https://www.youtube.com/watch?v=OTaC_7UcWWo
Andrzej Ziółkowski - Budka Suflera - miałem przyjemność poznać chłopaków - wszak Andrzej mieszkał w Świdniku - grali na naszej studniówce w 1974 roku - niestety Andrzej już nie żyje.
Memu miastu na do widzenia
Jeszcze raz ruszy ta zniszczona płyta
Stary sprawdzony dobry blues
Dom już bezludny pustka nieprzebyta
W pustym pokoju przepędzam czas
Za oknem koniec nocy bezrozumnej
Jak stypa długiej i smutnej jak blues
Drzwi jeszcze skrzypią tak jak wieko trumny
Zamykam nimi życia swego szmat
Jeszcze mi tylko spacer ten pozostał
Pustą aleją przez uśpiony park
Wiatr w drzewach szemrze ledwie przebudzony
Tak jak wczoraj, przedwczoraj, od lat
Jakaś melodia w duszę się zakradła
Głosy dzieciństwa i ten blues
Jednak odchodzę, kurtyna zapadła
Spektakl skończony, trzeba wyjść!
Tak dziwna to chwila brakuje słów
Tak dziwna to chwila brakuje słów...
https://www.youtube.com/watch?v=VuKmspa37lU
Ładny dzisiaj wieczór - Usta me ogrzej - Breakout - 1971
Usta me ogrzej
Spójrz nadchodzi noc
Kilimem mroku z nieba spływa
I dom mój i ścieżkę
Na której czekam w sobie chowa
Więc nie każ mi już dłużej tak
Na siebie czekać w chłodzie nocy
Spójrz, już przyszła noc
Zakrywa sobą szyby okien
Jej mrokiem twarz otul
Nikt cię nie pozna w szalu, w szalu mroku
Więc uchyl drzwi i nie każ mi
Na siebie czekać w chłodzie nocy
https://www.youtube.com/watch?v=e8snHhaHBWQ
Na drugim brzegu tęczy - 1968
Przychodzisz zawsze do mnie
gdy zapada zmrok
zapalasz rzekę tęczy
i przerywasz noc
zapalasz rzekę tęczy
i przerywasz noc.
Nie pytasz nigdy o nic
a jednak wiesz co chcę:
przepłynąć poprzez tęczę
na jej nieznany drugi brzeg
przepłynąć poprzez tęczę
na jej nieznany drugi brzeg.
Zobaczyć słońce w nocy
zobaczyć latem śnieg
królika trzymać w dłoniach
i głaskać dłonią jego sierść
królika trzymać w dłoniach
i głaskać dłonią jego sierść.
https://www.youtube.com/watch?v=2OoxA5bcOK8
King Crimson - Moonchilde
Call her moonchild
Dancing in the shallows of a river
Lonely moonchild dreaming in the shadows
of the willow.
Talking to the trees of the cobweb strange
Sleeping on the steps of a fountain
Waving silver wands to the night-birds song
Waiting for the sun on the mountain.
She's a moonchild
Gathering the flowers in a garden.
Lovely moonchild
Drifting on the echoes of the hours.
Sailing on the wind in a milk white gown
Dropping circle stones on a sun dial
Playing hide and seek with the ghosts of dawn
Waiting for a smile from a sun child.
Księżycowe Dziecko
Nazywają ją Księżycowym Dzieckiem
Tańczącym w meandrach rzeki
Samotne Dziecko Księżyca
Marzące w cieniach wierzby.
Mówiące dziwnie do drzew pajęczyn
Śpiące na stopniach fontanny
Machające srebrnymi różdżkami w rytm pieśni nocnych ptaków
Czekające na Słońce w górach
Ona jest Dzieckiem Księżyca
Zbierającym kwiaty w ogrodzie
Samotne Dziecko Księżyca
Dryfujące w echach godzin.
Żeglujące na wietrze w mleczno-białej sukni
Upuszczające okrągłe kamienie na tarczę Słońca
Bawiące się w chowanego z duchami świtu
Czekające na uśmiech Dziecka Słońca.
https://www.youtube.com/watch?v=VgsJXYc_iWg
Rano dwa stopnie, leje deszcz i pada śnieg - szukam ratunku w takiej muzyce.
Trudno oprzeć się wrażeniu muzycznego flirtowania
Hauser & Caroline Campbell - Monti - Czardasz
https://www.youtube.com/watch?v=Sk2yoOY8CTU&list=RDMMSk2yoOY8CTU&start_radio=1
Caroline Campbell - Red Violin Fantasy - spojrzenie kobiety z orkiestry bezcenne
https://www.youtube.com/watch?v=xmGD_ZJrTys&list=RDxmGD_ZJrTys&start_radio=1
Caroline Campbell & Tina Guo - Wonder woman main theme - dawno nie było Nieba na Ziemi
https://www.youtube.com/watch?v=tZJBBE4TeYk&list=RDGMEM8h-ASY4B42jYeBhBnqb3-wVMtZJBBE4TeYk&start_radio=1
Balazs Havasi - tak bardzo czasami przypomina mi Philipa Glassa
Havasi - Rise of the Instruments
https://www.youtube.com/watch?v=Da4LJAgGJRk&list=RDDa4LJAgGJRk&start_radio=1
Często jest tak, że zespoły niszowe są naprawdę wspaniałe - TransLola
ŻelPen
Czyli mogę o tym napisać
tym ulubionym długopisem
i nie że mam oszczędzać go
złoty ileś tam kosztował
Cieszę się
że długopis ten
jest tańszy niż żelpen
bo gdy nim piszę
nikt mnie nie zgani
że ten romans był tak tani
A znałam się z nim od małego
na domiar mieszkał niedaleko
on był tym najmniej
najmniej interesującym mnie
Tu słowo "romans"
jest malutkie i krótkie
bo romans mnie nie nęci
mnie kręci nadać czemuś smak
nadać czemuś smak
Cieszę się
że długopis mam ten
że gdy nim piszę
dokładnie słyszę
jak o kartkę trze
i ze mną śmieje się
https://www.youtube.com/watch?v=evzRORVCnVg
Blade Loki
No pasaran
Chory jest świat, chory sen wariata
Krwawe kartki pocztowe z różnych stron świata
Czarna niedziela, długa jak sen.
Karetka na sygnale podaje mi tlen.
Nie mogę uciekać choć ktoś mnie goni
Przykładam pistolet do swej skroni
Nie wezmą mnie żywcem
Mam nowy plan: No pasaran, No pasaran
Nie widzisz, nie słyszysz, boisz się cienia
Neonazistowskie pozdrowienia
Leją się przez radio, telewizorami.
Czy umiesz czytać pomiędzy wierszami?
Czy masz świadomość co może nastąpić
Co może się zmienić, co może się skończyć.
Trudne są słowa, których nie rozumiesz
Wiedzieć i myśleć - oto warunek.
I tylko milczą kamienie, 'tylko milczą kamienie'
https://www.youtube.com/watch?v=O6VeNad5uZ8
Róże Europy - czasami trzeba spojrzeć w lustro
Stańcie przed lustrami
Ładne dziewczyny w czarnych rajstopach
Terroryzują podmiejskich bogaczy
Którzy za czereśnie i za winogrona
Testują je w nocy
A brzydkie dziewczyny spod saturatora
Które są warte góry złota
Oddają się za talon na hokejówki
Lub amerykański opiekacz
A co wam powie zwierciadełko
Kiedy staniecie przed nim z rana
Wy studentki uniwersytetów
Wy robotnice huty Warszawa
A co wam powie zwierciadełko
Kiedy staniecie na baczność przed nim z rana
Ładni chłopcy reklamują się
W najnowszym modelu Pobiedy
Starsze kobiety paraliżuje myśli
O wspólnej z nimi kąpieli
A brzydkie chłopaki w pocie i trudzie
Budują pociągi, spychacze i statki
Wszystko to dla dziewcząt z kas dworcowych
Te słodkie ciastka, te tanie kwiatki
A co nam powie zwierciadełko
Kiedy staniemy przed nim z rana
My studenci uniwersytetów
My robotnicy huty Warszawa
Powie nam, że nasze dziewczyny
Są dla nas najpiękniejsze
Że my dla naszych dziewczyn
Jesteśmy najładniejsi
Powie nam, że nasze dziewczyny
Są dla nas najpiękniejsze
Że my dla naszych dziewczyn
Jesteśmy najładniejsi
Nie patrz, nie patrz, nie patrz, nie patrz
Nie patrz tylko w telewizor
Spójrz czasami
Spójrz
W zwierciadełko
Nie patrz, nie patrz, nie patrz, nie patrz
Nie patrz tylko w telewizor
Spójrz czasami
Spójrz
W zwierciadełko
Co nam powie zwierciadełko
Kiedy staniemy na baczność przed nim z rana
Powie nam całą prawdę
Powie nam...
https://www.youtube.com/watch?v=-LP6E_wcyx4
Sztywny Pal Azji - Spotkanie z ... - historia lubi się powtarzać
Nie gniewaj się na mnie Polsko, nie gniewaj się
Ja naprawdę bardzo kocham cię, naprawdę kocham cię
Więc wybacz mi Polsko, że spóźniłem się
Więc wybacz, że na spotkanie spóźniłem się
Dokąd pójdziemy Polsko, dokąd pójdziemy
Poprowadź mnie za rękę, prowadź mnie za rękę
I opowiadaj co słychać u ciebie, co słychać opowiadaj
Nie wstydź się mnie Polsko, nie wstydź się
Już dobrze zgaszę światło i będę szukał w ciemnościach ciebie
Ja będę szukał w ciemnościach ciebie, będę szukał twoich ust
Będę szukał twoich ust
Nie gniewaj się na mnie Polsko, nie gniewaj się
Ja naprawdę bardzo kocham cię, naprawdę kocham cię
Więc wybacz mi Polsko, że spóźniłem się
Więc wybacz, że na spotkanie spóźniłem się
Od jutra przyrzekam ci Polsko zmienię się
Nie będę palił i pił, już nie będę palił i pił
Nie będę palił i pił, będę już chodził do szkoły
Ja będę już chodził do szkoły, będę już chodził do szkoły,
nie będę palił i pił
Nie gniewaj się na mnie Polsko, nie gniewaj się
Ja naprawdę bardzo kocham cię, naprawdę kocham cię
Nie, nie. nie gniewaj się na mnie Polsko nie gniewaj się
Ja naprawdę bardzo kocham cię, naprawdę kocham cię
https://www.youtube.com/watch?v=HwSTESYpv4g&list=RDMMHwSTESYpv4g&start_radio=1
Jane Birkin - uosobienie bohemy lat 60/70
Preludium Chopina często było wykorzystywane w twórczości artystów
JB
Signalement
Yeux bleus
Cheveux châtains
Jane B.
Anglaise
De sexe féminin
Âge : entre vingt et vingt et un
Apprend le dessin
Domiciliée chez ses parents
Yeux bleus
Cheveux châtains
Jane B.
Teint pâle, le nez aquilin
Portée disparue ce matin
À cinq heures moins vingt
Yeux bleus
Cheveux châtains
Jane B.
Tu dors au bord du chemin
Une fleur de sange à la main
Zgłoszenie
Niebieskie oczy
Szatynka
Jane B.
Pochodzenia angielskiego
Płci żeńskiej
Wiek: między dwadzieścia a dwadzieścia jeden lat
Ćwicząca rysunek
Miejsce zamieszkania - z rodzicami
Niebieskie oczy
Szatynka
Jane B.
Jasna cera, orli nos
Doniesiono zniknięcie dzisiaj rano
Dwadzieścia minut przed godziną piątą
Niebieskooka
Szatynko
Jane B.
Śpisz na skraju drogi
Z krwawym kwiatem w dłoni
https://www.youtube.com/watch?v=Izt-C5M4HGo
https://www.youtube.com/watch?v=QATICdf7b-0
Na płycie Snafu - East of Eden - znajduje się utwór Habibi baby. Utwór ten został nagrany na płycie "od tyłu". W wersji "normalnej" jest przepiękny z bardzo wzruszającym tekstem.
We climb to the lip of the mountain
And looked in the eye of the moon
To stop in the space of the moment
Then fall like a soapy balloon
And fall like a soapy balloon
Wspiąć się na sam szczyt góry
Spojrzeć w oczy księżycowi
Zatrzymać tę chwilę
I rozpłynąć się w przestrzeni
https://www.youtube.com/watch?v=4fOH_gh2nbI
https://www.youtube.com/watch?v=vCPJlsCeiLw
"Pierwsza gwiazda pojawia się nad wzgórzem na zachodzie, tam gdzie przed chwilą zatonęło Słońce.
Ukazuje się samotnie niby perła zawieszona na niebie bladym jak opal.
Wiatr uciszył się. Panuje spokój tak samo jak o świcie, można by sądzić, że to na nowo wstaje dzień."
"Dzień zbliż się ku końcowi, wciąż nie mogę przywyknąć do jego blasku ani do tego, że zniknie. Każdy dzień może byc dniem ostatnim. I jest nim dla kogoś, a dla kogoś innego jest dniem pierwszym.
Czy gdyby było trzeba, potrafiłabym w tej chwili przyjąć równie spokojnie nadchodzącą śmierć, co piękny zmierzch? Jak trudno jest kochając życie przystać na to, że się kończy, zgodzić się, że to, co darzy się namiętnością, zniknie, a my potrafimy przejść nad tym do porządku. Chciałabym nigdy nie przestać uczyć się żyć i bez przerwy aż po próg śmierci pomnażać moją cząstkę Słońca"
Anne Philipe - Spirala
Anne Philipe
Mark Farner - Grand Funk Railroad
Samotność
Samotny dzień płacze w mojej duszy
Próbuje powiedzieć mi o świecie, który robi się zimny
Za dużo ludzi chce coś wziąć z tej Ziemi
A my nie możemy bez niej żyć
Głęboko w dole rozlega się głos
To nie ci sami ludzie nad którymi ja płakałem
Jeżeli nie przestaniemy robić tego co uważamy za złe
Ja przyrzekam ludzkości – będzie więcej smutku
Tam jest inny glob powyżej tej Ziemi
Próbuj tam dostać się
Twoje życie na tym świecie kończy się
Duże kłopoty maleją i my musimy być zadowoleni z tego co weźmiemy ze świata
Idź zobacz swojego brata i powiedz swojej duszy aby znalazła drogę dla ciebie
Niech pomoże jeden drugiemu
A teraz słuchaj co mam powiedzieć....
https://www.youtube.com/watch?v=RuRd9F1tXaM
Zazdrość
Są chwile
gdy wolałabym martwym widzieć cię
Nie musiałabym
się tobą dzielić nie nie
Gdybym mogła schowałabym
twoje oczy w mojej kieszeni
Żebyś nie mógł oglądać tych
które są dla nas zagrożeniem
Do pracy
nie mogę puścić cię nie nie
Tam tyle kobiet
każda w myślach gwałci cię
Złotą klatkę sprawię ci
będę karmić owocami
A do nogi przymocuję
złotą kulę z diamentami
Trudno wyobrazić sobie istnienie świata bez zazdrości
https://www.youtube.com/watch?v=fTUa3qP76wk
***
Szukam natchnienia
Chwila zwątpienia
Patrzy spod kamienia
W górskim strumieniu
Doliny świadomość
Kamień toczy
Głośno
Czule patrząc rybie w oczy
Natchnienie znalazło mnie
Popatrzyło chwilę
Pod kamykiem zamieszkało
Czasami dotknie innych szukających
Łzami świadomości
Bez piasku
23-06-2019 Sky
Goran Bregovic - Poznań - Malta - 1997
Widziałem wiele wykonań Ederlezi ale to jest mi najbliższe. Dziewczyny z Sofii są genialne. Potęga, moc, wzruszenie.
Ederlezi - Festiwal Wiosny
Sa me amala oro khelena
Oro khelena, dive kerena
Sa o Roma, daje
Sa o Roma, babo, babo
Sa o Roma, o daje
Sa o Roma, babo, babo
Ederlezi, Ederlezi
Sa o Roma, daje
•
Sa o Roma babo, e bakren čhinen
A me čhorro, dural bešava
Romano dive, amaro dive
Amaro dive, Ederlezi
•
E divado babo, amenge bakro
Sa o Roma, babo, e bakren čhinen
Sa o Roma, babo, babo
Sa o Roma, o daje
Sa o Roma, babo babo
Ederlezi, Ederlezi
Sa o Roma, daje
https://www.youtube.com/watch?v=TQ3V3fiPFvk
Bardzo często wracam do tej płyty
Sog nit kejnmol
Sog nit keijnmol, as du gejsst dem leztn Weg,
Chotsch Himlen blajene farschteln bloje Teg.
Kumem wet noch unser ojssgebenkte Scho,
Ss’wet a Pojkton unser Trot: mir senen do!
Fun grinem Palmenland bis wajtn Land fun Schnej,
Mir kumen on mit unser pajn, mit unser Wej,
Un wu gefaln is a Schpriz fun unser Blut,
Schprozn wet dort unser G’wure, unser Mut.
Ss’wet di Morgensun bagildn uns edm Hajnt,
Un der Nechtn wet farschwindn mit Fajnd.
Nor ojb farsamen wet di Sun un der Kajor,
Wi a parol sol sajn doss Lid fun Dor zu Dor.
Dos Lid geschribn is mit Blut un nit mit Blej,
ss kejn Lid fun a Fojgl oif der fraj,
Doss hot a Folk zwischen falndike Went,
Doss Lid gesungen mit Naganess in de Hent.
To sog nit kejnmol, as du gejst dem letzten Weg,
Chotsch Himlen blajene farschteln bloje Teg.
Kumen wet noch unser ojssgebenkte Scho,
Ss’wet a Pojkton unser Trot: mir senen do!
Nigdy nie mów, że ostatnia podróż jest w zasięgu ręki
Nigdy nie mów, że nie spotkamy Ziemi Obiecanej,
Nadejdzie upragniona godzina, o, nigdy się nie bój!
Nasz bieżnik pobudza wieści - jesteśmy tutaj!
Z ziemi palmy do odległej krainy śniegu,
Będziemy przychodzić z naszą męką i naszym biada.
I wszędzie, gdzie nasza krew zatonęła w ziemi,
Czy nasza odwaga, nasz wigor rozkwitnie!
Będziemy mieli poranne słońce, aby rozświetlić nasz dzień,
a wszystkie nasze wczorajsze dni znikną wraz z wrogiem,
A jeśli czas będzie długi, zanim pojawi się słońce,
to niech ta pieśń będzie jak sygnał przez lata.
Ta piosenka została napisana naszą krwią, a nie ołowiem;
To nie jest piosenka, którą śpiewają ptaki nad głową,
To był lud, wśród przewracających się barykad,
Który śpiewał naszą piosenkę z pistoletami i granatami.
Więc nigdy nie mów, że dla ciebie jest tylko śmierć.
Niebo ołowiane może ukrywać dni niebieskie -
ponieważ godzina, której pragnęliśmy, jest bliska;
Pod naszym krokiem ziemia zadrży: Jesteśmy tutaj!
https://www.youtube.com/watch?v=DFBnxnSNXkc
Mała Porcelanowa Dziewczynka - Tryptyk
Ania Rej - Sky Pilot
Mała Porcelanowa Dziewczynka
Mała Porcelanowa Dziewczynka stąpała po śniegu. Nie wiedziała, dokąd zmierza; kazano jej iść i już. Nic też nie pamiętała. Tylko to dziwne uczucie w ogóle jej nie opuszczało, że jakby musi gdzieś iść i coś zrobić, ale nie wiedziała co dokładnie – tego nie pamiętała. Podejrzewała, że gdyby jednak wiedziała, to zrobiłaby wszystko, żeby tam nie pójść; zaparłaby się nóżkami, które ledwie jej wystawały spod sztywnej, biało-różowej sukieneczki, i nic nie byłoby jej w stanie ruszyć. Sprytne to było; cokolwiek zostało jej zrobione, zrobiono to tak, aby ją oszukać – może była mała, ale wcale nie głupia, i miała wielką umiejętność, której nie miał nikt inny mieszkający w drewnianym pokoiku z tymi śmiesznymi obrazkami – miała najsilniejszą wolną wolę ze wszystkich lokatorów – ale, gdy brakowało jej wiedzy dotyczącej danej sytuacji, nie mogła zrobić absolutnie nic i jej nóżki w przedziwny sposób zaczynały się poruszać, a ona mogła tylko patrzeć i bezwiednie poddawać się powolnemu rytmowi chodu, który ją prowadził tam, gdzieś. Trwało to zawsze do momentu, kiedy nie spełniła swojej misji, jaka by ona nie była.
- Jejku, jak to niedobrze jest nie wiedzieć! – żaliła się sama do siebie, a w rączki robiło jej się coraz zimniej. – Znowu muszę chodzić, i znowu sama, i znowu nie wiem dlaczego!
To już zdarzało się wcześniej, dlatego podświadomie Mała Porcelanowa Dziewczynka wiedziała, ze tak być musi, że to jest w jakimś sensie natura jej jestestwa. Nie bała się, że umrze, tylko czy dane jej będzie wrócić do pokoiku, albo czy ktoś ją znajdzie i tam zaniesie. Gdyby miało się stać tak, że musiałaby zostać poza pokoikiem, wolałaby nawet rozbić swoją sukienkę w strumyku, ale tak, żeby później Ten Pan ja znalazł - żeby wiedział, że nie uciekła. I lepiej może, żeby nie pokazywał wtedy kawałków porcelany Tej Pani – ona jest taka ładna i dobra. Jakby zobaczyła Małą Porcelanową Dziewczynkę w takim stanie, na pewno by zapłakała, a wtedy z kolei jej pękłoby to porcelanowe serduszko. Tą Panią zawsze otacza takie złotawe ciepło, nawet jak śpi. A jak gotuje, to zawsze tak ładnie pachnie, nawet u nich w pokoiku. Aż czasami żałuje, że nie je tego co Oni. Zapach ten dla niej jednakże równał się poczuciu bezpieczeństwa, co było najładniejszym ze wszystkich zapachów dla Małej Porcelanowej Dziewczynki.
Właśnie dlatego, gdy znów jej nóżki zaczynały się poruszać niespodziewanie, czuła się tak głupio i niepewnie. Wyobraź sobie, że zawsze wiesz prawie wszystko i umiesz wspaniale doradzić, i to najtrafniej z całego drewnianego pokoiku, a to już coś! Zwłaszcza, jak jesteś pod stałą obserwacją i krytyką tych obrazków i dziwnych książek; no i jest tam jeszcze takie starsze, biało-czarne zdjęcie, którego wcześniej nie było. Ten Pan chyba znalazł je całkiem niedawno; może być uwieczniony na nim ktoś mu bliski, ale nieważne, jego sprawa. On i tak nigdy nic nie mówi, tylko przynosi Różne Rzeczy i najwyżej coś zmienia. Ale zawsze jest dla niej miejsce na półeczce i bardzo go kocha, bo się nią opiekuje. Na szczęście Ta Pani, która czasami przychodzi na górę, jest bardziej rozmowna, no i ma tą piękną, złotą tęczę naokoło siebie. Jak Mała Porcelanowa Dziewczynka jej dotknie, to jej się tak robi ciepło na serduszku. Nie zamieniłaby tego na nic innego na świecie. Zawsze to robiła, jak miała okazję, a w rączce zostawał jej tylko taki złoty cekin, który ogrzewał ją jeszcze długo po tym, jak Ta Pani znowu znikała gdzieś na dole.
Mała Porcelanowa Dziewczynka wędrowała z tą tylko jedną myślą: -Kiedy się w końcu dowiem i czy sobie przypomnę? - Bardzo by się ucieszyła gdyby mogła też stwierdzić, kto za tym wszystkim stoi, kto tak naprawdę umie wpływać na jej nóżki w ten sposób, że nie słuchają się swej pani, wcale a wcale. Prawie tak jakby ktoś je przytwierdził pod sukienką przez pomyłkę. Ale przecież to niemożliwe, bo bądź co bądź, nóżki były na pewno jej własne. To ją niepokoiło i zastanawiało.
Kiedy doszła do strumienia, zatrzymała się na chwilę. Nigdy nie była tak blisko wody. I jakie ładne te kamyki. A rybki dużo większe niż widać z okna. Trochę za duże to wszystko z bliska; jednak wolała podziwiać Ten Świat ze swojej półki, no i rączek już z zimna nie czuła - ich porcelana zrobiła się całkiem biała. Nagle zobaczyła Czerwonego Raka.
-Raczku, przeniesiesz mnie na drugą stronę? Muszę się tam dostać, ale jak wejdę sama do wody to utonę. A wejdę jak jeszcze chwilę tu postoję, bo nóżki same mnie niosą.
- Acha, nóżki same się ruszają, powiadasz ... Wezmę Cię, wiem kim jesteś. Pomogę Ci. I nie martw się, niedługo poznasz odpowiedzi.
- A skąd wiesz, że mam pytania? – ale on już nic nie odpowiedział tylko podwinął odwłok tak, że Mała Porcelanowa Dziewczynka mogła bezpiecznie stanąć na pancerzu i już po chwili była na drugim brzegu. – Pomożesz mi jak będę wracała? Oczywiście, jeżeli moje nóżki poprowadzą mnie tą samą drogą ...
- Mnie już tu nie będzie. Zbliża się fala. Ale nie martw się, nie walcz z nóżkami i wszystko będzie dobrze.
Tak zrobiła, gdyż instynktownie zaufała Czerwonemu Rakowi.
Nagle zaczęła iść szybciej; im bliżej polanki za przyrzeczną drogą, tym szybciej przebierała nóżkami. Słońce pięknie odbijało się w śniegu, błyszcząc się podobnie do tęczy Tej Pani. - Dlatego strumień nie był zamarznięty. - pomyślała.
Nagle weszła na polanę. Było tam pięknie i cichutko. I ona wydała się sobie tak maleńka, ale paradoksalnie poczuła się bezpieczniej niż nad strumieniem. Białe płatki śniegu pasowały do jej filigranowej urody i poczuła się bardzo ładna. Nagle ujrzała Wielkie Niebieskie Oko, które robiło przewroty w powietrzu: czasem w przód, czasem w tył, a nawet podwójne salto, tak jak te dzieci w telewizji; chyba nazywało się to „gimnastyka” czy jakoś tak.
- Witaj Mała Porcelanowa Dziewczynko. Boisz się mnie?
- Nie Oko, nie boję się, wcale się nie boję. Tylko chciałabym wiedzieć co ja tu robię i czy kiedyś moje nóżki przestaną mi płatać figle. Teraz czuję, że to uczucie odeszło i znów je kontroluję. Ale nie wiem na jak długo.
- Oj, jeszcze jesteś w środku dzieckiem, Mała Porcelanowa Dziewczynko. Ale dzisiaj dorośniesz. Musisz tylko słuchać siebie, ale słuchaj się bardzo uważnie.
- Ale kiedy ja zacznę do siebie mówić? I których myśli mam słuchać? – ale Wielkie Niebieskie Oko wykonało tylko spektakularny skok wzwyż i rozmyło się w promieniach słońca.
- Znowu to samo. I jakieś dziwne to Oko. Ale takie niebieskie! Nigdy takiego niebieskiego koloru nie widziałam; prawie jak niebo. Dobrze, ze chociaż mogę znowu chodzić tam gdzie chcę. Trzeba szybko maszerować do domu, póki moja wolna wola jest ze mną.
I tak zrobiła. Gdy zbliżyła się do strumienia, zobaczyła, o co chodziło Czerwonemu Rakowi. Fala. To była fala, nie mogło być to nic innego. Z okna wyglądała troszkę mniej groźnie. Musiała stać daleko od strumyka, bo gdyby podeszła bliżej, to na pewno porwałby ją prąd, albo kamień by ją uderzył. - Aż dziwne, że taka Duża Woda może przyjść nagle z góry, by potem znowu zniknąć i odsłonić dno. Ciekawe, co w tej sytuacji robią ryby – pomyślała.
Nagle to poczuła. Przestraszyła się. – Nie, proszę, proszę tylko nie teraz, przecież dopiero się skończyło! – ale nóżki już dreptały same w miejscu i zaczęły ją prowadzić prosto do wody. A kamieni nie widziała, tylko słyszała, jak stukały z wielką siłą o siebie nawzajem, albo toczyły się, strzelając amunicją odpryskującego piasku w ryby. Wtedy zrozumiała, że musiałby stać się cud, żeby wyszła z tego bez szwanku. I nagle pojawił się ten Mały Człowiek, lokalny gamoń, którego gdzieś wcześniej widziała. Bezceremonialnie podniósł Małą Porcelanową Dziewczynkę i chciał jej zajrzeć pod sukienkę, ale nie mógł, bo była z porcelany. Nagle usłyszał jakiś kobiecy głos więc przebiegł szybko na drugą stronę strumienia; chyba wołali go na obiad. Nawet on się musiał starać pokonując spiętrzoną wodę, a był od niej przecież nieporównywalnie większy. Mieszkał w domu niedaleko i czasem przychodził do Tego Pana, przypomniała sobie. Właśnie jak tak myślała i kojarzyła, poczuła, że leci, ale za szybko, i w dół. Bum bum chrup – z przerażeniem nagle stwierdziła, że spadła na kamień koło strumienia i w ogóle nie czuje swoich nóżek. One chyba jednak nie wypadły jeszcze z transu, wstały i gdzieś sobie poszły, zostawiając resztę Małej Porcelanowej Dziewczynki samotnie w okolicach fali, która była bardzo wysoka.
Pierwszy raz tak szczerze zapłakała. Nie miała nóżek więc jak stąd uciec, jak wrócić do pokoiku? Co jej teraz z tej wspaniałej wolnej woli? Straciła nadzieję na rozwiązanie zagadki swego życia i nie mogła zrozumieć, dlaczego Rak i Oko chcieli dla niej źle. Musieli jej źle życzyć skoro kazali słuchać nóżek i ją tylko tak uspokoili, żeby uśpić jej czujność. A nóżki przecież i tak ją zostawiły.
Po kilku godzinach leżenia na kamieniach zobaczyła, jak ten sam Mały Człowiek, który ją upuścił, biegnie to Tego Pana – widziała go z daleka cały czas, ale nie mogła do niego ani podejść, ani krzyknąć. Sytuacja patowa, w której z bezsilności opadają ręce i ginie hart ducha. Nagle zobaczyła, jak Mały Człowiek daje Temu Panu jakiś pakunek. Ten Pan go otworzył, a tam, w pudełku, była Wielka Czarna Dziewczyna. Mały Człowiek mówił coś o tym, że widział Małą Porcelanową Dziewczynkę, ale że była rozbita i już nawet nie pamięta, gdzie mu wypadła z rąk. Przeprosił, zostawił Wielką Czarną Dziewczynę Temu Panu i poszedł sobie. A Małej Porcelanowej Dziewczynce zaczęło pękać serduszko.
Ten Pan usiadł na progu. Miał bardzo smutną minę i odłożył Wielką Czarną Dziewczynę na bok. Nagle zawołała go Ta Pani, która niezmordowanie pracowała w ogródku.
- Widzisz? Jakoś znajomo wygląda ten kawałek porcelany ... To są nóżki Małej Porcelanowej Dziewczynki ... zobacz, ruszają się!
- Zostaw je, zostaw ... może chcą nam coś pokazać – z nadzieją wyszeptał Ten Pan. – A może to po prostu mysz albo kret. Albo karczownik.
Postanowili mimo wszystko poczekać i zobaczyć co się stanie. Ci Państwo nie mogli być pewni, ale my wiemy, że nóżki tak naprawdę szły same. Doprowadziły ich za rabatkę nad rzeką, dokładnie tam, gdzie leżała Mała Porcelanowa Dziewczynka. Oboje uśmiechnęli się, a Ten Pan od razu porwał figurkę z ziemi i poszedł jej przykleić nóżki.
Od tamtej pory Mała Porcelanowa Dziewczynka w pełni panowała nad chodzeniem, ale nie dlatego, że miała przyklejone nóżki, tylko dlatego, że znalazła odpowiedź na swoje pytanie. Tak naprawdę to ona sama, podświadomie, wpędzała się w taki stan, ponieważ nie miała odwagi spytać ani Tych Państwa, ani przyznać się sama przed sobą, że potrzebuje pewności w miłości. Jej duszyczka za to domagała się tego niezależnie od niej, za pomocą nóżek, wprawiając je w ruch. Dlatego Mała Porcelanowa Dziewczynka nie wiedziała, ale czuła, że jest to głęboko związane z jej egzystencją.
Chciała wiedzieć, że kochają ją tak jak mocno jak ona ich, ale nigdy nie była tego pewna. Teraz miała dowód. To ona stała na swojej półeczce w drewnianym pokoiku. Miała swoje własne nóżki. Wielka Czarna Dziewczyna zamieszkała przed domem a Mała Porcelanowa Dziewczynka zasypiała codziennie, czując kojący zapach bezpieczeństwa dochodzący z kuchni, a pan ze zdjęcia puszczał do niej oko na dobranoc.
W Buteleczce
W bielonym domku okrytym strzechą wszyscy słodko spali. Był czas żniw więc cała rodzina była wyczerpana po dniu ciężkiej pracy. Ale cóż, taki jest los człowieka poczciwego – ktoś musi wstawać z kurami, żeby inny mógł podeptać świeżo skoszone siano a potem, co najlepsze, upiec chleb – i to wiele rodzajów, takich przepysznych, razowych, z ziarnami, pszennych, orkiszowych, i jakich by sobie kto nie zażyczył. Mama umiała piec najlepsze pieczywo, po skosztowaniu którego każdy, zwłaszcza Panowie, jakoś tak dziwnie osiadali na ławie w ogrodzie, ich oczy robiły się maślane i nie było siły, która by ich zmusiła do zaprzestania regularnych odwiedzin, w celu nabycia tego właśnie pieczywa. Było ono jakby trochę nieziemskie, i raz skosztowane, zostawiało swoje piętno głęboko w podświadomości smakowej każdego, kto odważył się zmierzyć z tą pokusą. W końcu kto z nas nie lubi ciepłego chleba z masełkiem ;)
Dzień zaczął się z pozoru normalnie, z wyjątkiem tego, ze biedny szpak wypadł z gniazda i trzeba było go pochować, czym zajęły się przejęte dzieci. Zastanawiały się czy szpaczek pójdzie do nieba dla ptaszków, czy może zmieni się w motylka albo krówkę. Widziały w telewizji taki program o tym, że tak naprawdę nikt nigdy nie umiera, tylko odradza się na nowo w innym życiu, i innej postaci. Taka myśl im się nawet podobała mimo, ze ksiądz na lekcji religii bardzo się uniósł, gdy dzieci podzieliły się z nim tym odkryciem.
- Mamusiu, czy możemy pochować szpaczka za domem? Pod tamtym drzewkiem, które tata posadził dla mnie? – zapytała z nadzieją Lenka.
- Dobrze dziecko, tylko wykopcie głęboki dołek, żeby żadne zwierzę go nie wygrzebało z ziemi, jak będzie spał.
Tak też zrobiły. Zawinęły ptaszka w starą jedwabną chusteczkę, żeby mu nie było zimno, wzięły łopatki, i poszły za dom. Piękny buk o korze stali dumnie rozpościerał konary nad otaczającymi go mniejszymi drzewami – było to idealne miejsce na pochowanie szpaka. I zawsze mogłyby go odwiedzać, bez strachu, że zapomną o tym, gdzie go pochowały.
Buk nie był sam. Na malutkiej ławeczce siedział jeden z lokalnych Wujciów, którzy często, a właściwie codziennie, cechowali się czerwonymi twarzami i imponującą zdolnością konwersacji, zwłaszcza z kobietami, a najlepiej nie swoimi. Dzieci nie przestraszyły się jednak, ponieważ znały Nochalopagusa bardzo dobrze. Pojawiły się w trakcie, kiedy delektował się pieczywem ich matki oraz winem Bieszczady.
- Hej łobuziaki, co Wy tam niesiecie, więcej pieczywa dla mnie? – zapytał, śmiesznie zaciągając.
- Nie, nie , musimy pochować naszego szpaczka, bo wypadł z gniazda i nie może już tam mieszkać.
- To ja Wam pomogę, ziemia twarda, Wasze małe rączki nie będą w stanie poradzić sobie z bruzdami i kamieniami.
Niczego nie przeczuwając, dzieci zgodziły się, dały łopatki Nochalopagusowi, a same usiadły na ławeczce i położyły zawiniątko z ptaszkiem po drugiej stronie drzewa.
Nagle zrobiło się ciemno, zawiał chłód, wszystko stało się tak szybko. Świst łopaty, mignięcie naklejki wina Bieszczady, szczekanie biegnącego w ich stronę psa, które to szczekanie zaczęło układać się nagle w mowę ludzką: nie dajcie sobie wlać tego wina do buuuuziiiii .... zakryjcie usteczka! Ale Forest pojawił się za późno, choć jako jedyny przeczuł, że za domem dzieje się coś niedobrego. Nawet mama nie zaprzestała produkcji pieczywa, mimo że mamy zazwyczaj czują, jak coś złego dzieje się ich dzieciom.
Dzieci zniknęły. Zostało po nich tylko zawiniątko z ptaszkiem a buk zaczął płakać żywicą, która ułożyła się w strzałkę wskazującą na południe, w stronę cmentarza ukrytego w lesie.
Pies natychmiast pobiegł do domu, odnaleźć swojego Pana. Dyszał i szczekał na zmianę, nerwowo przechylając łeb na wszystkie strony. Pan początkowo pomyślał, że psa potrącił autobus, bo Forest – Podhalańczyk-Bernadyn, jako Władca Całej Wsi, lubił przesiadywać na środku drogi asfaltowej, mając dumne oko na dosłownie wszystko. Jednocześnie doprowadzał tym do furii kierowców, jeżdżących zazwyczaj w stanie upojenia alkoholowego maluchami bądź polonezami, a swoich Państwa do ciągłych zmartwień, ze strachu o jego życie.
W międzyczasie, Pani zdążyła się domyślić, że chodzi o dzieci, bo nagle poczuła to ukłucie i niepokój w matczynym serduszku. Zostawiła piec, z którego ciągle tlił się dym świadczący o produkcji pieczywa, i oboje pobiegli za Forestem, za dom. Pod bukiem, zauważyli zawiniątko ze szpakiem w jedwabnej chusteczce, w którą owinęła go Lenka. Działo się z nią coś dziwnego – chusteczka ruszała się nieznacznie, w taki sposób, że początkowo oboje zastygli w bezruchu ze zdziwienia, upewniając się, że nie doświadczają halucynacji. Przyglądając się jednak temu zjawisku coraz dokładniej, spostrzegli złotą strzałkę powstałą na korze buku, z której kropelki żywicy kapały dokładnie w sam środek zawiniątka. Czekali w napięciu na rozwój wydarzeń, trochę pod wpływem Foresta, który w skupieniu obserwował chusteczkę, w ogóle nie szczekając – zwierzęta zawsze czują więcej od ludzi, a oboje Państwo nauczyli się słuchać i szanować zachowania przyrody, i instynkty zwierząt.
Nagle stało się coś przedziwnego. Chusteczka po prostu wyparowała, a jej kolorowa mgiełka zmieszała się z dymem uchodzącym z pieca, i razem, przeplatając się, dym podążał spokojnie na południe, właśnie w stronę cmentarza. W miejscu, gdzie leżało zawiniątko, nie było więc już ani chusteczki, ani szpaka. Pozostało tam tylko kilka złotych piórek, które zaczęły zmieniać się w złote igły – nagle spostrzegli, że igły należą do jeża, który w ogóle się ich nie bał, podszedł do Pani i wszedł jej do fartucha, spoglądając oczkami w stronę dymu.
Lenka zaczęła się bardzo bać, Kuba trzymał ją za rączkę. Był młodszym bratem, ale czuł się odpowiedzialny za siostrę. Nie wiedzieli, co się dzieje. Czuli się tylko jakoś dziwnie, coś działo się z ich ciałami. Ciągle martwili się, że nie zdążyli pochować szpaka, ale jak poczuli lepką ciecz wokół własnych ciał i musieli zacząć pływać w miejscu, tak jak się to robi czasem w jeziorze rozmawiając z kolegami, nie mogli już myśleć o niczym innym. Nagle zobaczyli Nochalopagusa, ale jakby jakiegoś większego, właściwie wielkiego w stosunku do nich. Wyglądał wspaniale – zdrowo, rześko, jak nigdy przedtem; mówił coś, ale dzieci nie mogły usłyszeć co dokładnie, ani dojrzeć żadnej innej postaci; spostrzegły za to krzyż z 1 wojny światowej z wygrawerowaną po rosyjsku i niemiecku informacją, ze jest to grób masowy. Nagle je olśniło – wiedziały już dokładnie, dokąd porwał ich Nochalopagus. Z przerażeniem dzieci uświadomiły sobie, że to nie Wujcio jest wielki, ale że to one są malutkie, wielkości biedronki bądź żuczka, i co gorsza, są zamknięte w buteleczce z winem Bieszczady, bez żadnych szans na ucieczkę.
Nochalopagus nagle, jakby czując się w obowiązku, by rzucić troszkę światła na zaistniałą dramatyczną dla dzieci sytuację, odwrócił się do buteleczki, która stała na kamiennym murze otaczającym cmentarz, i rzekł: - Przepraszam was dzieci, ale nie miałem wyjścia; nienawidzę siebie i swojego nałogu, tylko pieczywo waszej matki pozwalało mi na chwilę poczuć ciepło w sercu. Duchy zdradziły mi tajemnicę - często rozmawialiśmy przy winie tu, na cmentarzu – potrzebowałem tylko dwóch niewinnych istot, aby się wyzwolić, sam bym nie potrafił. Znając odpowiednie zaklęcie, o którym mi powiedziały, mogłem was zmniejszyć i połączyć ze źródłem swojego nałogu, zamykając was w butelce z winem – jak was w niej zostawię na tym cmentarzu, to do końca życia będę czerpał waszą energię i będę wolny; zauważyłyście, jak dobrze znów wyglądam? Przepraszam, ale nie mam wyjścia, nie bierzcie mi tego za złe. Jak umrę, to duchy was wezmą do siebie, ale nie liczcie na powrót do domu; już nie będziecie jadły chlebka z masełkiem.
Dzieciaki zbaraniały ze strachu i zaczęły histerycznie szlochać. Sytuacja była nierzeczywista, beznadziejna; po prostu zostały bez szans. Z tego powodu, nawet nie zauważyły, że delikatne smugi dymu z ich własnego pieca, pokolorowane mgiełką jedwabnej chusteczki, zaczęły otaczać cmentarz i opadły na powierzchnię grobów, czekając na rozwój wydarzeń.
Pani wyjęła jeżyka z kieszeni fartucha i zaczęła mu się bacznie przyglądać. Podążyła za wzrokiem tych małych, trochę jakby nienależących do niego oczek, i zrozumiała, że musi iść w tym samym kierunku, w którym snuł się dym. Tak też zrobiła, wkładając jeżyka z powrotem do kieszeni fartucha. Pan z Forestem, na wszelki wypadek, pozostali przy buku, oglądając żywicę, która zaczęła wpływać z powrotem do drzewa, i po chwili nie było już ani po niej, ani po złotej strzałce, żadnego śladu.
Pani z jeżykiem w fartuchu bardzo szybko przemierzyła pole, wiedząc dokładnie, w którą stronę iść. Dym bowiem opadał dość nisko nad samą ziemią, tworząc bardzo czytelny drogowskaz, na całe szczęście dla Pani. Bała się o swoje dzieci, musiała je odnaleźć. No i miała złotego jeżyka w kieszeni, co dodawało jej otuchy.
Weszła do lasu, podążając w stronę cmentarza. Nagle jeżyk dał jej do zrozumienia, w tylko znany sobie sposób, żeby się zatrzymała. Tak też zrobiła, instynktownie czuła, że powinna zdać się na jego instrukcje. Wypuściła go z kieszeni na ziemię, a sama schowała się za dużym świerkiem.
Jeżyk wyjątkowo szybko przemierzył strome zbocze prowadzące do cmentarza, a sunął po ziemi tak cicho, że nie słyszały go nawet pasące się w pobliżu sarny.
Dzieciom coraz trudniej było utrzymać główki ponad brzydko pachnącym siarką płynem. Jedyne, co dawało im nadzieję, to delikatny dym, który w międzyczasie dał się zauważyć, bo otoczył swą poświatą również butelkę stojącą na murze. Dzieci nagle poczuły, jak butelka się unosi – bardzo się przestraszyły, bo płyn, w którym były zanurzone, zaczynał falować, dodatkowo utrudniając im utrzymanie główek na powierzchni. Wtedy zobaczyły, że butelka się przemieszcza na grzbiecie złotego jeża. Nie wiedziały dokąd je przenosi, ale z jakiejś przyczyny dodało im to skrzydeł, zwłaszcza przez pryzmat złotej aury, która przebijała delikatnie ciemne dno butelki; zapach siarki również zaczął niknąć pod wpływem zapachu pieczonego chleba mamy. Nagle ją zobaczyły – jeżyk zatrzymał się pod jej nogami. Pani nie rozumiejąc do końca co się stało, złapała butelkę w ręce, wzięła jeżyka do kieszeni, i zaczęła biec w stronę domu. Musiała bardzo uważać, bo płyn zaczął falować bardzo agresywnie, chcąc zatopić dzieci. Nagle zza krzaków wyłonił się wściekły Nochalopagus. Biegł w ich stronę, ale nie wyglądał już tak dobrze, jak wcześniej na cmentarzu. Właśnie wtedy jeżyk wyskoczył z kieszeni fartucha, skoczył na Nochalopagusa i ugryzł go w nos, który znów stał się czerwony i okazały, tak jak wcześniej. W miarę pogarszania się wyglądu Nochalopagusa, płynu w butelce zaczęło ubywać, ale Pani ciągle musiała uważać niosąc butelkę, aby dzieci się nie utopiły. Biegła z duszą na ramieniu, chciała tylko donieść dzieci bezpiecznie do domu. Nie wiedziała również, jak spowodować, aby wróciły do swoich normalnych postaci.
Pan z Forestem już na nich czekali, czytając znaki dymne, które ułożyły się w nakazującą frazę: rozbij ją o drzewo córki. Gdy Pani dobiegła do buka, wziął od niej butelkę, uśmiechnął się z ulgą do dzieci, i puścił do nich oko, aby wiedziały, że nie muszą się już bać. Pani krzyknęła natomiast ze strachu, ponieważ Pan zamachnął się zamaszyście w stylu miotacza młotem, i uderzył z całej siły butelką w buk, z którego od razu polała się żywica. Mimo że trysnęła na wszystkie strony świata, jakimś cudem wszystkie kropelki polały się na butelkę, i nagle Lenka i Kuba stanęli przed rodzicami w swoich naturalnych postaciach. Butelka na nowo wypełniła się winem Bieszczady i zniknęła – pojawiła się w ręku Nochalopagusa, który szlochał z żalu na łące.
I tak oto okazało się, że to on nigdy już nie skosztuje chleba z masełkiem, a dzieci będą się nim mogły zajadać do woli.
Co się wydarzyło pod dębem
Drzewo posadził dla niej Ojciec. To był dąb – wielki, rozłożysty, obejmował swymi konarami prawie wszystkie pobliskie drzewka. Napis sprayem z imieniem dziecka na korze wcale nie ujmował powagi temu osobnikowi, a wręcz dodawał osobliwości, bo zazwyczaj na drzewach Piwonia widywała tylko oznaczenia leśniczych, albo znaki turystyczne.
Uwielbiała siadać pod dębem, wkładać słuchawki do uszu, i słuchać. Głośno – słuchać. Nie to, że nie lubiła głosów Natury i Ciszy – z tymi każdy czasem powinien porozmawiać - nawet Pani Zającowa mówiła, że jest to zdrowe; ale bez muzyki nie umiała po prostu funkcjonować, tak w ogóle. Nawet dźwięki czy teksty, które z pozoru wydawały się niektórym trochę dołujące, jej po prostu sprawiały przyjemność.
Właśnie zaczęła lecieć jedna z jej ulubionych piosenek, słońce grzało przyjemnie, pączki roślin rozwijały się nieśmiało, a góra uśmiechała się pasmami krów, jak to tylko ona umiała.
Piwonia zapatrzyła się w horyzont, pomalowany wiosną. W tym momencie nic więcej do szczęścia nie potrzebowała – poczuła się mała wobec natury, ale jej serce wypełniał spokój; słońce i nuty wymalowały uśmiech na jej twarzy.
Błogostan ten sprawił, iż dziewczynka zasnęła ze słuchawkami w uszach, więc nie mogła nic usłyszeć. A wokół dębu zaczęły się dziać dziwne rzeczy.
- Proszę wszystkich o uwagę! Stała się rzecz niesłychana! Trzeba zemsty wyjąć szablę, Żmijka Mała pokonana! – krzyczał na całe gardło Żuczek Gnojarek. Stał dostojnie na świeżo-utoczonej kulce własnych możliwości i próbował zatuszować fakt, iż zdenerwowanie dopadło i jego. Bo Żuczek dużo wiedział. Jak się pracuje w tylu różnych miejscach co taki żuk, to się jest prawdziwym obieżyświatem. I trudno takiemu osobnikowi wcisnąć jakikolwiek kit. Nawet związany z uczuciami romantycznymi, bo sam żuk też był już raz zakochany, w takiej Muszce Plujce, którą niektórzy ze Starszyzny jeszcze dobrze pamiętali.
W gęstwinie teatru jego
Przez łzy się uśmiecham
Różki i ogonek
W czerwieni serca
Żółć cię zaleje całego
Fałszu postronek
Żuczek pamiętał doskonale te słowa. Raz, pod wpływem chwili, zachował się nielojalnie wobec Muszki, za co go zostawiła, bo złamał jej serce ... I tak mu powiedziała. Od tamtej pory Żuczek wiedział, że już nigdy nie zdradzi ani przyjaciela, ani żadnej damy ... jeżeli jeszcze będzie mu dane pokochać kogoś, i być pokochanym ponownie.
Coś wisiało w powietrzu. Żmijka została pokonana. Ktoś widział na polu, jak Pierdaka, czyli pojazd służący do pomocy w sianokosach, zrobiony własnoręcznie przez pana Zająca z części od Syrenki, WSK-i, i gazika, przetrącił jej kark. Stało się to podobno tak nagle, że jej zygzak, tak niegdyś złowieszczo wijący się na ciele jak w kalejdoskopie, całkiem się wyprostował i po prostu wyparował – uleciał w powietrze, niczym tabaka pana Zająca z jego spracowanej dłoni.
To zdarzenie mogło być początkiem czegoś złego – myślał Żuk. Jak tak nam żmije będą ginąć, to Królowa Myszy wraz ze swoją świtą zdominują nam dolinkę, i co to wtedy będzie. Wtedy nikt ich nie zatrzyma, a to przecież żmije zawsze broniły nas przed falą mysiej dominacji. Kiedyś już tak było, i nie były to dobre czasy. Dopiero pojawienie się Małej Żmijki i jej rodziny wprowadziło równowagę w łańcuchu pokarmowym w dolince, dając wytchnienie poszczególnym jej mieszkańcom.
-Musimy mieć jakiś plan! – krzyknęła Biedronka. W tej chwili na około pieńka, na którym drzemała Piwonia, zgromadziło się już całe grono różnych mieszkańców lasu: ptaki, żuczki, muchy, pszczoły, był tam nawet przedstawiciel szerszeni schowany w połowie za osiką, któremu kamuflaż nie wychodził, ponieważ za głośno brzęczał. Nikt mu nie miał jednak tego za złe, bo nie miał złych zamiarów, a sprawa była wspólna. Bezpieczeństwo mieszkańców dolinki wymagało tego, aby żmije – strażnicy przed obławą wściekłych gryzoni – przetrwały.
Nagle Piwonia poruszyła ręką, a wszystkie żyjątka zamilkły. Zawiał lekki wietrzyk. Wszyscy dostrzegli ciemny proszek wirujący wokół dębu, który nagle ułożył się w zygzak, ale od razu zmienił kształt w nutę, taką jak pani na lekcji muzyki pokazywała na pięciolinii, i opadł wdzięcznie na głowę Piwonii, wybudzając ją ze słodkiej drzemki.
Początkowo przestraszyła się nieco, widząc owo zgromadzenie tak blisko swej osoby, ale gdy zorientowała się, że rozumie mowę zwierzątek, niepokój zaczął ją opuszczać. Piwonia znała wartość żmij w łańcuchu pokarmowym, i choć się ich dosyć bała, to raczej po prostu schodziła im z drogi a one wtedy nigdy nie atakowały. Tak naprawdę, one wcale nie szukały zwady z człowiekiem, tylko instynktownie broniły się w sytuacji bezpośredniego niebezpieczeństwa. Dlatego miały też kilka kryjówek, gdzie spały i żyły, z dala od ludzkiego oka, a jednocześnie pod samym nosem.
Piwonia słyszała muzykę. Basowe dźwięki odbijały się, jakby echem, gdzieś blisko, jakby w pniu dęba, ale to przecież nie było możliwe (...). Promienie słońca migotały rytmicznie, dotykając zadowolonej kory drzewa, jakby potwierdzając, gdzie znajdowało się źródło rozchodzącej się wokół muzyki. Dziewczynka sprawdziła odruchowo, ale już nie miała słuchawek w uszach – tak jak podejrzewała – przecież schowała je wcześniej do kieszeni. Nie była pewna czy się tak naprawdę obudziła, ale postanowiła się tym w danej chwili nie przejmować.
Żuczek Gnojarek patrzył jej głęboko w oczy. Zebrani czuli, że dziewczynka musi odegrać jakąś rolę w rozwiązaniu ich problemu, ale nie mieli pojęcia, jaką. Byli albo za młodzi, albo nie pamiętali. Jedynie Żuczek zdawał się jakby coś wiedzieć. Ale również milczał jak zaklęty, jakby na coś czekając.
Piwonia nagle znieruchomiała. Odwzajemniła spojrzenie Żuczka, jakby pierwszy raz wyrażając zrozumienie dla zaistniałej sytuacji. Nagle jej oczy zaiskrzyły a ciało zaczęło tańczyć jakąś formę baletu, wokół drzewa. Wyglądało to trochę niepokojąco, bo Piwonia miała głowę skierowaną nieprzerwanie w stronę pnia, podczas gdy jej ciało obracało się wokół własnej osi oraz wokół dębu, co w efekcie malowało zebranym obraz przypominający taniec Śiwy-Nataradźy, o którym żadnej wiedzy przecież mieć nie mogli. Gdy wykonała ten dziwny rytuał trzykrotnie, jedna z gałęzi dębu obniżyła się na tyle, aby Piwonia mogła jej dosięgnąć. Nikt inny nie mógłby jej pociągnąć w taki sposób w dół obiema rękami, ponieważ była dość duża, a okazało się, że pełniła funkcję dźwigni, od której zależało dalsze powodzenie całej akcji. Wraz o obniżeniem gałęzi, która się wcale nie złamała, czas jakby na chwilę się zatrzymał, dla wszystkich, prócz Piwonii i Żuczka.
Piwonia miała wrażenie, że zastygła w bezruchu, ale tak naprawdę ogarniała wzrokiem przestrzeń dużo większą, niż powierzchnia dolinki. I chyba nie tylko w tym czasie, ale we wszystkich czasach: widziała przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, widziała zmiany, starożytność, nowoczesność ... obrazy szalały jej przed oczami, ale ona była wszędzie, więc zobaczyła również to, co było ukryte między wierszami wiadomości od ich małego świata.
Człowiek. Człowiek zalewający betonem korytarze, którymi poruszały się żmije, ale też zaskrońce i salamandry. Tunele te wiodły przez pola, właśnie do dębu, łączyły miejsce żerowiska z bezpieczną kryjówką. Bez tuneli nie mogły bronić się skutecznie przed zagrożeniami, jakimi byłe duże ssaki typu homo sapiens. I jak się okazało na przykładzie Małej Żmijki, Pierdaka również była takim zagrożeniem, wymyślonym właśnie przez człowieka, który akurat w tym przypadku nieumyślnie odebrał jej życie, zbierając, jak mu się zdawało - pożytecznie, siano z pola.
Jedno pociągnięcie gałęzi wystarczyło. Ziemia wydała krzyk. Sama nie wiedziała, jak dokładnie miałaby się zachować, bo trzęsienia ziemi nie następowały zazwyczaj w tym obszarze. Zabolało ją tylko na początku. Później zorientowała się, że to wszystko dla jej dobra, a również dla dobra żmij, więc nie oponowała i poddała się rozwojowi sytuacji. A ten tylko rozluźnił jej zmęczone bruzdy i spięte skalne mięśnie, bo beton w podziemnych korytarzach się rozpadł. Rozpadł w puch, na proszek, rozsypał się w oczach, powodując to, że góra Hola naprzeciwko dębu odzyskała dwa cudowne garby, i odsłoniła inny dąb, który dopiero teraz był w pełni widoczny. Okazało się, że swym rozmiarem dorównuje prawie dębowi należącemu do Piwonii. Czas się odblokował i zaczął płynąć normalnie. Wszyscy rozeszli się do swoich zajęć. A Piwonii zrobiło się bardzo gorąco, ale tak bardzo, naprawdę gorąco, jakby miała wysoką gorączkę. Obudziła się z tego powodu, panicznie rozglądając się na boki, ale nic jej nie bolało. I nagle to dostrzegła. Wcale nie była pod dębem. Była na własnym poddaszu.
Mama krzątała się energicznie; wszyscy z resztą wyglądali, jakby czegoś szukali. A była to Piwonia, która bezwiednie zasnęła na najwyższym piętrze domku, tym jeszcze niezagospodarowanym, i nikt jej nie mógł znaleźć.
Dziewczynka wyjrzała przez okno, słońce świeciło znajomo, przebijając się delikatnie przez konary drzew. Czuć było spokój i równowagę w przyrodzie, a wiosna podpisała się swoim imieniem pod tym stanem rzeczy, zapewniając, że wszystko jest w porządku. Na płycie skalnej, obok nowo odsłoniętego dębu za strumieniem, wygrzewała się spokojnie żmija. Gdyby chciała, w szybką chwilę mogłaby się schować do zakamuflowanej tam dziury, i uciec tunelem do bazy pod dębem Piwonii. Za górką, dwie myszki zbierały ziarna pszenicy na kolację, popiskując energicznie. A na to z uśmiechem patrzyła Muszka Plujka, której Żuczek śpiewał tenorem o lojalności, równowadze w przyrodzie, i między zakochanymi. Pomyślała, że może już nie będzie musiała go opluwać, chyba że niechcący, i wzięła go czule za rękę.
Czasami zatrzymam się na chwilę
Czasami zatrzymam się wieczorem
Czasami Niebo jest przejrzyste
Wtedy możliwe, że patrzy Orionem
I wtedy wiem, że widzę to samo
Ta sama Beta, na innej półkuli
Czasami bowiem jaśniejsza od Alfy
Złotym cekinem ciągle mnie tuli.
Anna Rej:
za dziecka zwana m.in. Piwonią, w skrócie Piwka. Aspirująca pisarka i poetka projektów do szuflady, mierząca się z wyzwaniami XXI, zgadzając się z myślą, że ,może dla świata jest się tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jest się całym światem’. Czasami na swej drodze ciągle spotyka Braci Grimm, czego małym owocem jest ten Tryptyk. Przedstawicielka rocznika ’84, aktualnie mieszkająca w Irlandii.
Waterways
Waterways of pink and blue
Vultures white and crocodiles
Ride a black gondola there
Sweeps a trailing toll and fair
Pyramids and crimson domes
Secret tombs of kings and queens
Scarlet robes and striking sun
Gilded wings to Babylon
"Aluja petit afreak"
Ice cream cone and hide and seek
Sun blown tide your sandal neat
Now the lines are cheek to cheek
Looking in the mirror on
Shadows in the midnight sun
Guiding through the empty ways
Giant serpents interlace
Wodne drogi różu i błękitu
Białe sępy i krokodyle
Pojedź tam czarną gondolą
Sunie płożąco jasna przy biciu dzwonu
Piramidy i karmazynowe kopuły
Ukryte grobowce królów i królowych
Szkarłatne togi i uderzające słońce
Złocone skrzydła do Babilonu
„Aluja mała i zwariowana”
Lód w wafelku i zabawa w chowanego
Rozsłoneczniona fala i twój schludny sandał
Teraz zmarszczki są twarzą przy twarzy
Wpatrując się w lustro
Cienie w północnym słońcu
Prowadzące przez puste drogi
Olbrzymie węże przeplatają się
https://www.youtube.com/watch?v=DxVktYcUsWA
Bathers
Sometimes there are witches on the beach
that fly down roads of deep stained sands
and caves that glowed with colored rocks
It was on that Autumn day
when we put to sea just for the day to fish
We made our way slowly through the tide
to that point of view where sky meets sea
The bathers of lake Balaton took off their bathing suits
and lept into the water to the sound of gypsy flutes
Sometimes there are witches on the beach
That fly to roads of deep stained sands
and caves that glowed with colored rocks
We found such a sheltered place
when we stepped ashore late in the day to kiss
You rode the waves, coming on the tide
till the moon appeared where sky meets sea
The bathers of lake Balaton took off their bathing suits
and lept into the water to the sound of gypsy flutes
Czasami na plaży są czarownice
które lecą po drogach poplamionych piasków
i jaskiń świecących kolorowymi skałami
To było tego jesiennego dnia
kiedy wypłynęliśmy w morze żeby łowić
Powoli pokonywaliśmy przypływ
aż do tego punktu – zobacz – gdzie niebo spotyka się z morzem
Kąpiący się w Balatonie
zdjęli ubrania i wskoczyli do wody na dźwięk cygańskich fletów
Czasami na plaży są czarownice
które lecą po drogach poplamionych piasków
i jaskiń świecących kolorowymi skałami
Znaleźliśmy takie osłonięte miejsce kiedy wyszliśmy na brzeg późnym wieczorem
żeby się pocałować
Poruszaliśmy się ponad falami zmieniając kierunek przypływu
aż pojawił się Księżyc w miejscu gdzie niebo spotyka się z morzem
Kąpiący się w Balatonie
zdjęli ubrania i wskoczyli do wody na dźwięk cygańskich fletów
https://www.youtube.com/watch?v=y3VNCBndqPE&list=RDy3VNCBndqPE&start_radio=1
Nymphenburger znajduje się na LP Snafu
Nymphenburger
Pussy Pussy birds of slippers
That youre wore with crimson flowers
When your dragon ship has come up
You take me too and I go higher
Pussy Pussy birds of slippers
Swept back hair and padded shoulders
Mask of night will pull you tighter
You take me too and I go higher
Love strong as coal (gold)
Like bits of ash youe dead
Wings gone south are dust
Pussy pussy put up slippers
Smokers roll like it’s a fire
Wounded face on a white dress
Take me too and I go higher
Kociak Kociak ptaki pantofli
Które miałaś na sobie z karmazynowymi kwiatami
Kiedy twój smoczy statek nadpłynął
Zabierasz i mnie a ja się unoszę
Kociak Kociak ptaki pantofli
Odrzucone w tył włosy i usztywnione ramiona
Maska nocy cię mocno pociągnie
Zabierasz i mnie a ja się unoszę
Miłość mocna jak węgiel (złoto)
Jak kawałki popiołu... nie żyjesz
Skrzydła skierowane na południe są pyłem
Kociak kociak wkładaj ciapy
Palacze kręcą, jakby się paliło
Zraniona twarz na białej sukience
Weź mnie również, unoszę się wyżej
https://www.youtube.com/watch?v=4x4M6dH9_DE
Piękny, sierpniowy dzień
Jednego serca - A.Asnyk
Jednego serca tak mało tak mało
Jednego serca trzeba mi na ziemi
Co by przy moim miłością zadrżało
A byłbym cichym pomiędzy cichemi
Jednych ust trzeba skąd bym wieczność całą
Pił napój szczęścia ustami moimi
I oczu dwoje gdzie bym patrzał śmiało
Widząc się świętym pomiędzy świętymi
Jednego serca i rąk białych dwoje
Co by mi oczy zasłoniły moje
Bym zasnął słodko marząc o aniele
Który mnie niesie w objęciach do nieba
Jednego serca tak mało mi trzeba...
A jednak widzę że żądam zbyt wiele...
https://www.youtube.com/watch?v=Fq7Zo3guNJs
Bema pamięci żałobny rapsod - C.K.Norwid
...Iusiurandum patri datum
usque ad hanc-diem ita servavi...
Annibal
Czemu, Cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz,
Przy pochodniach, co skrami grają około twych kolan? -
Miecz wawrzynem zielony i gromnic płakaniem dziś polan;
Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz.
- Wieją, wieją proporce i zawiewają na siebie,
Jak namioty ruchome wojsk koczujących po niebie.
Trąby długie we łkaniu aż się zanoszą i znaki
Pokłaniają się z góry opuszczonymi skrzydłami
Jak włóczniami przebite smoki, jaszczury i ptaki...
Jako wiele pomysłów, któreś dościgał włóczniami...
Idą panny żałobne: jedne, podnosząc ramiona
Ze snopami wonnymi, które wiatr w górze rozrywa,
Drugie, w konchy zbierając łzę, co się z twarzy odrywa,
Inne, drogi szukając, choć przed wiekami zrobiona...
Inne, tłukąc o ziemię wielkie gliniane naczynia,
Czego klekot w pękaniu jeszcze smętności przyczynia.
Chłopcy biją w topory pobłękitniałe od nieba,
W tarcze rude od świateł biją pachołki służebne;
Przeogromna chorągiew, co się wśród dymów koleba,
Włóczni ostrzem o łuki, rzekłbyś, oparta podniebne...
Wchodzą w wąwóz i toną... wychodzą w światło księżyca
I czernieją na niebie, a blask ich zimny omusnął,
I po ostrzach, jak gwiazda spaść nie mogąca, prześwieca,
Chorał ucichł był nagle i znów jak fala wyplusnął...
Dalej - dalej - aż kiedyś stoczyć się przyjdzie do grobu
I czeluście zobaczym czarne, co czyha za drogą,
Które aby przesadzić, Ludzkość nie znajdzie sposobu,
Włócznią twego rumaka zeprzem jak starą ostrogą...
I powleczem korowód, smęcąc ujęte snem grody,
W bramy bijąc urnami, gwizdając w szczerby toporów,
Aż się mury Jerycha porozwalają jak kłody,
Serca zmdlałe ocucą - pleśń z oczu zgarną narody...
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Dalej - dalej - - ..
https://www.youtube.com/watch?v=FFNxAfy6dbY
Andy moje Andy.........
https://www.youtube.com/watch?v=2RxZfJug8Vw
Dawno, dawno temu...
Stefan Brzozowski
Ile pan dostaje, panie grajek
i całą noc, za taki szmal?
Mógłbym kupić pana razem z tą orkiestrą
Ale graj pan, panie grajek, graj.
A umiesz coś naszego, polskiego
takie wiesz, serce szczypatielnoje
Bo widzisz grajek, ty mnie zrozumiesz
po prostu czasami się boję.
I powiem Ci grajek jeszcze więcej
sam to na pewno nieraz czujesz
Są takie dni - słuchasz grajek? -
coś się w nas czasem załamuje.
Lecz graj grajek, czemu nie grasz.
Graj, bez przerwy, do końca.
Górala mi nie żal, niech żyje
Rzeczpospolita tańcząca.
https://www.youtube.com/watch?v=n5bqwc-GyaY
Posiedźmy jeszcze chwilę na ławce, na peronie
nim nas zabiorą w podróż bilety przedawnione
wszystko im jedno dokąd, dworce są takie same,
miasta tak samo obce, gdy mijasz je nad ranem.
Jeszcze tobie marzy się ucieczka
chcesz zapomnieć o nas choć przez chwilę.
To dlatego nagle sporządniałeś -
przestałeś palić, rzuciłeś wódkę, zbierasz na bilet.
https://www.youtube.com/watch?v=J88lFkoXEQU
Ewa Cichocka
Jedyne, co mam, to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne, co mam, to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałam siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie, jak żyć
Bez siebie, jak żyć
Miałam słowa własne
Ktoś stwierdził, że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słów, jak żyć
Bez słów, jak żyć
Miałam serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca, jak żyć
Bez serca, jak żyć
Miałam myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz, jak żyć
Jak teraz żyć
https://www.youtube.com/watch?v=I4nKlRCt9gU
Pamiętam zespół Desorient i Koncert dla Ziemi
https://www.youtube.com/watch?v=BSTSSk150Gc
Natacha Atlas - Ajde Jano
https://www.youtube.com/watch?v=Qyeaa28xotE
Summer's almost gone
Summer's almost gone
Summer's almost gone
Almost gone
Yeah, it's almost gone
Where will we be
When the summer's gone?
Morning found us calmly unaware
Noon burn gold into our hair
At night, we swim the laughin' sea
When summer's gone
Where will we be
Where will we be
Where will we be
Morning found us calmly unaware
Noon burn gold into our hair
At night, we swim the laughin' sea
When summer's gone
Where will we be
Summer's almost gone
Summer's almost gone
We had some good times
But they're gone
The winter's comin' on
Summer's almost gone
Lato niemal przeminęło
Niemal przeminęło
Tak, niemal przeminęło
Co z nami będzie
Gdy lato przeminie?
Poranek zastał nas spokojnie nieświadomych
Południe płonie złotem w naszych włosach
Nocą pływamy w morzu śmiechu
Gdy lato przeminie, co z nami będzie?
Co z nami będzie?
Lato niemal przeminęło
Przeżyliśmy kilka pięknych chwil
Lecz one przeminęły
Nadchodzi zima
Lato niemal przeminęło
https://www.youtube.com/watch?v=4ZQWr7cF0eY
Jim Morrison
Carry me Caravan take me away
Take me to Portugal, take me to Spain
Andalusia with fields full of grain
I have to see you again and again
Take me, Spanish Caravan
Yes, I know you can
Trade winds find Galleons lost in the sea
I know where treasure is waiting for me
Silver and gold in the mountains of Spain
I have to see you again and again
Take me, Spanish Caravan
Yes, I know you can
Ponieś mnie, karawano, zabierz mnie
Zabierz do Portugalii, zabierz do Hiszpanii
Andaluzji, gdzie pola pełne są zbóż
Widzę cię raz po raz
Zabierz mnie. hiszpańska karawano
Tak, wiem, że możesz...
Pasaty gonią galeony zagubione na morzu
Słyszałem o skarbie, który czeka na mnie
Złoto i srebro w górach Hiszpanii
Widzę cię raz po raz
Zabierz mnie. hiszpańska karawano
Tak, wiem, że możesz...
https://www.youtube.com/watch?v=6zrwCjjUqs0
Doors – Names Of The Kingdom
We came down
The rivers & highways
We came down from
Forests & falls
We came down from
Carson & Springfield
We came down from
Phoenix enthralled
And I can tell you
The names of the Kingdom
I can tell you
The things that you know
Listening for a fistful of silence
Climbing valleys into the shade
I am the Lizard King
I can do anything
I can make the earth stop in it's tracks
I made the blue cars go away
Przeszliśmy wzdłuż rzek i autostrad
Przyszliśmy z lasów i wodospadów
Przyszliśmy z Carson i Springfield
Przyszliśmy z oczarowanego Phoenix
I mogę wam powiedzieć nazwy Królestwa
Mogę wam powiedzieć rzeczy które wiecie
Wsłuchując się w garść ciszy
Wspinając się po dolinach w cień
Jestem Królem Jaszczurem
Mogę wszystko
Mogę zatrzymać Ziemię na jej drodze
Sprawiłem, że niebieskie samochody odjechały
https://www.youtube.com/watch?v=6z26PhbQxnA
Marc Chagall - cóż można powiedzieć więcej...
Budgie - Parents
When i was a little boy,they would say to me
Don't go in the world and play,it's bad company
All they had was child and faith,
Let him grow and let him wait
Just to find what it was to be free
Now i'm over twenty one,growing up i've had my fun
And i know it's got to be
Baby lying in a womb,are you free or in a tomb?
Let me in i feel i wanna cry
Oh that road is there
Oh that road is there
Come on back,back
Wash your hands and up to bed,
Mind your manners or you're dead
Mind the cars 'cause you've got school on monday
Put my trust in god,who is he? i know not what
Something mummy said to me one sunday
Maybe love is life but life is not something i need plenty of
Oh i wish i'd never lived a day
Now there's no one near me now,tell me what to do and how
Take me let me sing my cares away
Oh that road is there
Oh that road is there
Come on back,back
Wash your hands and up to bed,
Mind your manners or you're dead
Mind the cars 'cause you've got school on monday
Black is black and white is white,
Which to choose and which is right
Guide me to a place where i will stay
Wrap me up and keep me warm,hide myself far from the storm
Sleep and love will keep my mind at rest
Only now i realise,why my parents had to try
Love you all and keep you all my life
Oh that road is there
Kiedy byłem małym chłopcem, mówili mi
Nie odchodź w świat bawić się, jest złym kompanem
Wszystko co mieli to dziecko i wiara
Pozwól mu rosnąć i pozwól mu czekać
Na odkrycie czym jest bycie wolnym
Teraz mam ponad 21 lat, dorastam, miałem swe rozrywki
I wiem, że tak trzeba
Malcu, który leżysz w łonie, jesteś wolny, czy, jak w grobie?
Przyjmij mnie - tak chce mi się płakać
Tam jest ta droga
Tam jest ta droga
Wracajmy!
Umyj ręce i do łóżka
Grzeczny bądź, albo będzie źle.
W poniedziałek do szkoły, więc uważaj na samochody
Zaufam Bogu, choć nie wiem, kim on jest?
Mama mi mówiła o nim trochę w niedzielę
Miłość może i jest życiem ale mnie nie trzeba dużo życia
Szkoda, że przyszedłem na świat
Nikt dziś nie stoi przy mnie, powiedz mi co mam robić i jak?
Odegnaj śpiewem moje troski
Tam jest ta droga
Tam jest ta droga
Wracajmy!
Umyj ręce i do łóżka
Grzeczny bądź, albo będzie źle.
W poniedziałek do szkoły, więc uważaj na samochody
Czarne to czarne a białe to białe
Co wybrać? Co jest słuszne?
Niech ktoś pokaże mi miejsce gdzie bym został
Okryj mnie by mi było ciepło, schowaj mnie przed burzą
Sen i miłość pozwolą moim myślom odpocząć
Teraz dopiero widzę, jak trudzili się moi rodzice
Kocham was i nigdy was nie zapomnę
Tam jest ta droga
Tam jest ta droga
Wracajmy!
https://www.youtube.com/watch?v=nHPCtgmtS68
Czesław Niemen - Coś co kocham najwięcej...
Jest coś
Coś co kocham najwięcej
Coś od czego
Oddalił mnie czas
Lecz myślami
Wracam jeszcze najczęściej
Do dziecięcych zabaw
I do minionych lat
Jest taki ląd daleko
Za nim pola i las
A za lasem
Tam nad rzeką
Wiosną rosną kwiaty
Których już
Nie zobaczę nigdy
Nigdy nie zobaczę już
Jest wiele wspomnień których
Nie złamał czas
Ale żadne z nich
Nie powraca jak to
Jest taki ląd daleko
Za nim pola i las
A za lasem
Tam nad rzeką były
Były kwiaty
Których już dawno nie ma
Nie ma, nie ma
Dla mnie nie ma tu
Tam wśród kwiatów
Zostawiłem wspomnienia
Których nigdy
Nigdy nie, nie zapomnę już
https://www.youtube.com/watch?v=gN5Ib0LS6aY
Within You Without You -The Beatles
We were talking - about the space between us all
And the people - who hide themselves behind a wall of illusion.
Never glimpse the truth - then it's far too late -
When they pass away.
We were talking - about the love we all could share -
When we find it to try our best to hold it there -
With our love, with our love - we could save the world -
If they only knew.
Try to realize it's all within yourself no -
one else can make you change,
And to see you're really only very small,
and life flows on within you and without you.
We were talking - about the love that's gone so cold
And the people, who gain the world and lose their soul -
They don't know - they can't see -
Are you one of them?
When you've seen beyond yourself - then you
may find, peace of mind is waiting there -
And the time will come when you see
we're all one, and life flows on
Mówiliśmy - o przestrzeni między nami wszystkimi.
I ludziach którzy ukrywają się za ścianą iluzji.
Nigdy nie widzą prawdy, teraz jest już zbyt późno,
Kiedy przemijają.
Mówiliśmy - o miłości którą moglibyśmy dzielić wszyscy,
Kiedy ją znajdziemy.
Próbujemy zrobić wszystko co możemy by ją zdławić - z naszą miłością.
Naszą miłością - moglibyśmy ocalić świat - jeśli oni by tylko wiedzieli.
Spróbuj zdać sobie sprawę, że to wszystko jest w tobie, nikt inny
Nie może Cię zmienić.
I zobaczyłbyś, że jesteś tylko bardzo mały.
I życie płynie przez Ciebie bez Ciebie.
Mówiliśmy - o miłości co stała się,
Taka zimna i o ludziach
Którzy zdobywają świat a tracą duszę.
Oni nie wiedzą - nie mogą zobaczyć - czy jesteś jednym z nich?
Kiedy patrzysz za siebie - możesz
Znaleźć pokój duszy, on czeka tam-
I przyjdzie czas gdy zobaczysz,
Że wszyscy jesteśmy jednością a życie płynie przez Ciebie bez Ciebie.
https://www.youtube.com/watch?v=HsffxGyY4ck
"Mówią, że czas leczy rany, ale to nie oznacza, że znika przyczyna smutku"
Bitter Sweet - Roxy Music
Well this is such
A sad affair
I've opened up my heart
So many times
But now it's closed
Oh my dear
Every salted tear
It wrings
Bitter, sweet applause
But when the show's in full swing
Every once in a while
High stepping chorus lines
Mean I'm forgetting
Mein lullaby, liebchen
How rich in contrast
Love can be
Sometimes I'm quite amused
To see it twist and turn
To taste, both sweet and dry
These vintage years!
Lovers you consume, my friend
As others their wine
Nein, das ist nicht
Das ende der welt
Gestrandet an leben und kunst
Und das spiel geht weiter
Wie man weiss
Noch viele schonste, wiedersehen
And now, as you turn to leave
You try to force a smile,
As if to compensate,
Then you break down and cry
Cóż – tak to jest
Smutna sprawa
Otwierałem moje serce tak wiele razy
Ale teraz jest zamknięte
Och, moja droga, każda słona łza
Którą wyciska gorzka słodycz aplauzu
Ale kiedy przedstawienie nabiera rozmachu
Z każdym razem, w chwili wysokich - na stopniach chóru – linii
Myślę, że zapominam moją ukochaną kołysankę
Jak bogata w kontrasty może być miłość
Czasami jestem zupełnie rozbawiony
Widzę jak skręca i zmienia smak
Zarówno na słodki jak i gorzki
Owe winobrania, lata kochania
Które konsumujesz, mój przyjacielu
Jako jeszcze jedne ich wina
Nie, to nie
koniec świata
utkniętego w życiu i sztuce
A gra toczy się dalej
Jak wiesz...
I teraz kiedy zapominasz odejść
Spróbuj zmusić się do uśmiechu
A potem upadnij i płacz
https://www.youtube.com/watch?v=MKbTMeEqa8w
Weed - Sweet morning light
Sweet morning light
Sweet morning light
Sun shinin' bright
On everything inside
Green is the grass
Winter has passed
No sign of cloud
Wanna shine out loud
That I love to live
And I live to love in the
Sweet morning light
Sun in my eyes
Is my sweet surprise
Now life of lies
Or black disguise
Good lord of life
And precious sight
Keep out the storm
Try to keep me warm
'Cause I love to live
And I live to love in the
Sweet morning light
Przyjemne poranne światło
Przyjemne poranne światło
Słońce oświetla jasno
Wszystko wewnątrz
Zielona jest trawa
Zima przeminęła
Żadnych śladów chmury
Chcę głośno świecić
kocham żyć
I żyję, by kochać
W przyjemnym porannym świetle
Słońce w moich oczach
Teraz życie z kłamstw
Lub czarne przebranie
Jest moją słodką niespodzianką
Dobry panie życia
I cennego wzroku
Trzymaj z dala od burzy
Spróbuj utrzymać mnie w cieple
kocham żyć
I żyję, by kochać
https://www.youtube.com/watch?v=ZkQGLXvi3Xk
Pomału zbliża się czas melancholii...
NIE MÓW NIC...
NIE MÓW,ŻE TWOJA MIŁOŚĆ TRWA.
DOBRZE WIEM,
DOBRZE WIEM,CO TO MIŁOŚĆ PRAWDZIWA :
GORĄCE POCAŁUNKI I ZAKLĘCIA,
WESTCHNIENIA,KTÓRE PŁYNĄ Z GŁĘBI SERCA.
NIE MÓW NIC.
NIE OKŁAMUJ,ŻE KOCHASZ MNIE.
NIE MÓW NIC...
NIE MÓW,ŻE TWOJA MIŁOŚĆ TRWA.
DOBRZE WIEM,
DOBRZE WIEM,CO TO MIŁOŚĆ PRAWDZIWA.
NIE ZWIODĄ MNIE UŚMIECHY I ZAKLĘCIA,
GDY NA DNIE POCAŁUNKÓW BRAKNIE SERCA.
NIE MÓW NIC...
NIE OKŁAMUJ,ŻE KOCHASZ MNIE.
O NIE,NIE MÓW NIC...
DAJ DŁOŃ,PRZYTUL SIĘ.
https://www.youtube.com/watch?v=q0F7gqit2Y0
Pustka i monotonia mogą wprawdzie sprawić, że chwila i godzina rozciąga się i dłuży, ale sprawiają też, że długie i najdłuższe okresy czasu skracają się, a nawet ulatniają, aż do zupełnej nicości.
Thomas Mann - Czarodziejska góra
Wszystkie rzeczy pełne wdzięku i piękna, które są bliskie sercu człowieka, mają wspólne źródło w cierpieniu.
Cormac McCarthy - Droga
Polska muzyka rockowa ma się całkiem dobrze
już nie mam żalu, nie mam żalu, nie
to co było minęło co będzie nie wiem
teraz i tutaj chcę zespolić się z niebem
gwiazdy mi siostrami a słońce mój dom
gdy w nie wpatruję się
nie ma tu miejsca dla ciebie, nie ma tu miejsca dla ciebie
jestem sam a milion mnie
każda komórka ciała świadoma siebie jest
jestem sam a milion mnie
nie trzeba nikogo na pewno nie ciebie, nie
i nie mam złości goryczy ale złudzeń też
nie da się kochać na siłę nie umiałem wiem
wtedy nic nie musi się liczyć
możesz robić co chcesz
ale co chcesz wybrać nie możesz
dlatego zasuwam kurtynę i chowam się
powtarzam nic nie musi się liczyć
jestem sam a milion mnie
każda komórka ciała świadoma siebie jest
jestem sam a milion mnie
nie trzeba nikogo na pewno nie ciebie, nie
ja bezludna wyspa
ja płonący las
ja morski sztorm
ja złoty strzał
ja bezludna wyspa
ja płonący las
ja morski sztorm
ja złoty strzał
pif-paf
jestem sam a milion mnie
każda komórka ciała świadoma siebie jest
jestem sam a milion mnie
nie trzeba nikogo na pewno nie ciebie, nie
https://www.youtube.com/watch?v=mrkpeRg5apE
Moja miłość – Maria Drozdowska – parafraza
Była dziewczyna pogodna, piękna i mądra przy której było weselej.
Był taki chłopak, czasami jak noc bez gwiazd milczący i ponury.
Patrzyła na niego jak nikt dotąd jeszcze nie patrzył.
Czasami go dotknęła z taką w dłoniach pieszczotą.
Kiedyś powiedziałeś – nie podrywajcie mi jej jakbym twoją już była.
Wiedziałam, że żartujesz a taka byłam szczęśliwa.
Były takie poranki, uczyć się wtedy miałam, z tego ciebie pragnienia, z tej do ciebie tęsknoty poduszkę przytulałam – jakby to twój policzek.
Szłam przez miasto z przeczuciem, że cię spotkam – byłeś z inną dziewczyną – na ulicy płakałam.
Na wygładzonej kartce listy pisałam – dlaczego mi źle?
Potem byłam w otchłani, ludzie na brzegu stali, ręce mi podawali a ja ciągle spadałam.
W olśnieniu ujrzałam do jasności korytarz, wyjść nim byłam za słaba.
Teraz wiem, że mam prawo być sobą, wiersze pisać, że mi wolno, choćby źle i za to muszę przede wszystkim tobie dziękować.
Boś ty mi świat otworzył choć najpierw mi zamknąłeś.
Przepraszałeś, przepraszasz...
Ja błądziłam, szukałam – czy znalazłam - być może...
Wybrałam – jestem z tobą
Uśmiecham się do wspomnień - błędów, zauroczeń, samotności, poszukiwań, bliskości i czułości.
Gdzie zazdrość gdzie wolność
Zmarnowałeś mi życie - mówisz – nie wiem?
Och ta miłość...
Firebirds - Harry
Nie wiem nawet jak
Jak to się mogło stać
Bardzo spokojny był
Nie mówił do nikogo nic
W fotelu siedział przez cały czas
Uśmiech łagodny miał
Wzrok wbity w jeden punkt
W ogromne drzwi
Zamknięte od lat
Pewnej nocy obudził mnie jego krzyk
Pobiegłam sprawdzić co z nim
On tylko szepnął mi kilka słów
Czasu coraz mniej zostało mi
By odnaleźć serca swego drzwi
Ciało jego zabrał ktoś
Znalazłam list pełen gorzkich słów
Łzami w nim opisał mi historię swą
Tak zabiłem ich cierpiałem tak
W zazdrości mej płakałem
Tak bardzo pragnąłem być znowu z nią
Być bratem znów
Kochałem ją jak nigdy jej
Nie kochał nikt
Dała duszę swą
Złamała życie me
https://www.youtube.com/watch?v=gXCAGe7D9Lk
Smutna wiadomość nadeszła dzisiaj - odszedł Ginger Baker
Those were the days
When the city of Atlantis stood serene
Above the sea
Long time before our time when the world
Was free
Those were the days
Golden cymbals flyiing on ocarina sounds
Before wild Medusa’s serpents gave birth to hell
Disguised as heaven
Those were the days, yes they were
Those were the days
Those were their ways, miracles
Everywhere are they now ?
They’re gone
Those were their ways, yes they were,
Those were their ways
Those were the days, yes they were,
Those were the days
To były dni
Gdy miasto Atlantis stało szczęśliwie nad morzem
Dawno temu, przed naszym czasem, kiedy świat był wolny
To były czasy
Złote talerze latały na dźwiękach okaryny
Zanim węże dzikiej Meduzy dały początek piekłu
Przebrane za niebo
Tak, to były czasy, to były czasy
Taki był ich styl, wszechobecne cuda, gdzie są teraz?
Nie ma ich. Taki był styl, to były czasy.
https://www.youtube.com/watch?v=4299pnOpFY0
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechnij się, że ci się to przydarzyło.
Gabriel Garcia Marquez
Miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.
Paulo Coelho
Kate Bush
Mother stands for comfort
She knows that I've been doing something wrong,
But she won't say anything.
She thinks that I was with my friends yesterday,
But she won't mind me lying,
Because
Mother stands for comfort.
Mother will hide the murderer.
It breaks the cage, and fear escapes and takes possession,
Just like a crowd rioting inside.
(Make me do this, make me do that, make me do this, make me do that...)
Am I the cat that takes the bird?
To her the hunted, not the hunter.
Mother stands for comfort.
Mother will hide the murderer.
Mother hides the madman.
Mother will stay mum.
Mother stands for comfort.
Mother will stay mum.
Stands for comfort.
Matka oznacza ukojenie
Ona wie, że robiłam coś złego,
Ale nic nie powie.
Myśli, że wczoraj byłam z przyjaciółmi,
Ale nie będzie mi miała za złe kłamstwa,
Ponieważ,
Matka oznacza ukojenie
Matka ukryje mordercę.
To uwalnia, strach ulatuje i obejmuje we władanie
Tak jak zbuntowany w środku tłum -
sprawia, że robię to, sprawia, że robię tamto
Czy jestem kotem, który pokonał ptaka?
Dla niej upolowanym, nie myśliwym.
Matka oznacza ukojenie
Matka ukryje mordercę.
Matka ukryje szaleńca.
Matka pozostanie mamą.
https://www.youtube.com/watch?v=xRnT9_eSVYM
Muse - Hysteria - Live from Wembley 2008
It's bugging me
Grating me
And twisting me around
I'm endlessly
Caving in
And turning inside out.
'Cause I want it now
I want it now
Give me your heart and your soul
And I'm breaking out
I'm breaking out
Last chance to lose control.
It's holding me
Morphing me
And forcing me to strive
To be endlessly cold within
And dreaming I'm alive.
'Cause I want it now
I want it now
Give me your heart and your soul
I'm not breaking down
I'm breaking out
Last chance to lose control.
And I want you now
I want you now
I feel my heart implode
And I'm breaking out
Escaping now
Feeling my faith erode.
To mnie wkurza, drażni mnie,
I obraca mną w około,
Tak, rujnuję się bez końca,
I wywracam na lewą stronę
To trzyma mnie, zmienia mnie,
I zmusza do dokładania starań,
Bym pozostał wiecznie zimnym w środku,
I śnił o tym, że jestem żywy
https://www.youtube.com/watch?v=KwhjlNvF-4Q
Babe Ruth - Amar Caballero
Broken Cloud
Face in the sun
Like a broken cloud
Fore morning's come
Squintin eyes
In the desert waste
Shouts his cause
Its no disgrace
Broken Cloud
Standin high
Sees the sun
And gives out his cry
Light in his hair
Mighty like the spear
In hardened grip
Gazing
Over wonder plains
Stalks the prey
With fingertips
Scars bear his chest
Feathers surround his head
Quick and light
Ready for tight
Loves his life
But the warrior is forgot
He may laugh at all
The weathered storms
Friendly with the sun
That gives him warmth
Alone but free
He's a memory
Past is the pride
That's his company
Twarz w słońcu
Jak złamana chmura
Na przyjście poranka
Mrużąc oczy
W odmęcie pustyni
Wykrzykuje swą misje
To żaden wstyd
Złamana Chmura
Stojąc wysoko
Widząc słońce
Zdradza swój płacz
https://www.youtube.com/watch?v=dxzkFiK7_Oc
Moja ukochana płyta - moje wspomnienia
Free - The Hunter
They call me the hunter
'cause thats my name
Pretty little woman like you
Is my only game
I bought me a love gun
Just the other day
And I aim to aim it your way
Ain't no use to hide
Ain't no used to run
'cause I got you in the sight
Of my girly gun
The first time I saw you
Standing on the street
I said to myself
Oh! ain't she sweet
I got my love gun loaded
With hundreds of kisses
Soon as I pull the trigger baby
There will be no misses
Ain't no use to hide
Ain't no use to run
'cause I got you in the sight
Of my girly gun
Ain't no use to hide
Ain't no use to run
'cause I got you in the sight
Of my girly gun
The first time I saw you
Standing on the street
I said to myself
Oh! ain't she sweet
I got my love gun loaded
With hundreds of kisses
Soon as I pull the trigger baby
There will be no misses
Ain't no use to hide
Ain't no use to run
'cause I got you in the sight
Of my girly gun
Nazywają mnie łowcą
Ponieważ nim jestem
Ślicznotka taka jak ty
Jest tylko moją grą
https://www.youtube.com/watch?v=4XwKYDi5Zh0&t=94s
Blind Faith - Sea of joy - Hyde Park 1969
Sea of joy
Following the shadows of the skies or are they only figments of my eyes?
And I'm feeling close to where the race is run
Waiting in our boats to set sail, sea of joy
Once the door swings open into space and I'm already waiting in disguise
Or is it just a thorn between my eyes?
Waiting in our boats to set sail, sea of joy
Having trouble coming through, through this concrete, blocks my view
And it's all because of you
Or is it just a thorn between my eyes?
Waiting in our boats to set sail, sea of joy
Morze radości
Podążając za cieniami nieba, czy to tylko wytwory moich oczu?
I czuję się blisko miejsca, w którym odbywa się wyścig.
Czekam w naszych łodziach, aby wypłynąć, morze radości.
Kiedy drzwi otworzą się w przestrzeń i już czekam w przebraniu.
Czy to tylko cierń między moimi oczami?
Oczekiwanie w naszych łodziach, aby wypłynąć, morze radości
Trudności w przepływie przez ten beton blokują mi widok
I to wszystko przez ciebie,
czy to tylko cierń między moimi oczami?
Oczekiwanie w naszych łodziach, aby wypłynąć, morze radości
https://www.youtube.com/watch?v=cOZ5VcQIiFc&list=RDcOZ5VcQIiFc&start_radio=1
Jason Donovan - Sealed With a Kiss
jesienna melancholia i smutek
Sealed With A Kiss
Though we've got to say goodbye for the summer
Darling I promise you this
I'll send you all my love
Every day in a letter
Sealed with a kiss
Yes it's gonna be a cold lonely summer
But I'll fill the emptiness
I'll send you all my dreams
Every day in a letter
Sealed with a kiss
I'll see you in the sunlight
I'll hear your voice everywhere
I'll run to tenderly hold you
But darling you won't be there
I don't want to say goodbye for the summer
Knowing the love will miss
Oh let us make a pledge
To meet in September
And seal it with a kiss
Yes It's gonna be a cold lonely summer
But I'll fill the emptiness
I'll send you all my love
Every day in a letter
Sealed with a kiss
Choć musimy na lato powiedzieć sobie "żegnaj"
Kochanie obiecuję
Że będę wysyłał ci całą moją miłość
Każdego dnia w liście
Zapieczętowanym pocałunkiem
Tak, to będzie zimne i samotne lato
Ale ja wypełnię tę pustkę
Będę wysyłał ci wszystkie moje sny
Każdego dnia w liście
Zapieczętowanym pocałunkiem
Będę widział cię w świetle słońca
Wszędzie będę słyszał twój głos
Pobiegnę, aby cię czule przytulić,
Ale kochanie, ciebie tam nie będzie.
Nie chcę na lato mówić "żegnaj"
Wiedząc, że będziemy tęsknić za miłością
Och, przyrzeknijmy sobie
Że spotkamy się we wrześniu
I przypieczętujemy to pocałunkiem
Tak, to będzie zimne i samotne lato
Ale ja wypełnię tę pustkę
Będę wysyłał ci całą moją miłość
Każdego dnia w liście
Zapieczętowanym pocałunkiem
https://www.youtube.com/watch?v=thu-GkcYNiQ
Spotkanie w czasie
Mieczysław Jastrun
(fragmenty)
XI
Ciebie przypomnieć, nazwać ciebie,
Jak pierwszą, drżącą gwiazdę, która...
Jak gwiazdę na wieczornym niebie,
Zanim ją zgasi chłodna chmura.
Przesłonił czas twą postać lotną,
Schodzącą w kręgi zapomnienia,
Jak cień odcięty od istnienia,
Cień rzucających — tak samotną.
Możeś już w mroku zapomniała
O kształcie swym, o życiu, które
Jak nagły krzyk wyprute z ciała
Spłynęło w groźnej krwi purpurę.
XII
Czyś jest tak cicho nienazwana,
Tak bezszelestnie nieujęta,
Że nawet rąk twych nie pamiętam,
Kiedy spływały na kolana?
Wyrosłaś z dziecka, tak jak drzewo
Wyrasta nieświadome mocy,
Co napełniła je dojrzewa
Lipcowych, granatowych nocy.
Jak gdybyś nigdy nie istniała,
Wyszłaś z młodości swej ogrodu,
I ciepły przepych twego ciała
Owiała śmierć oddechem chłodu.
I coraz szybciej, głębiej, dalej
Odchodzić będziesz pełna cienia
Nieskończonością czarnych alej,
Szumiących wiatrem zapomnienia.
XIII
Już nie dziecko, jeszcze nie kobieta,
Drzewko ledwie... owocujące...
Krew wzdłuż ramion spłynęła jak słońce,
Jak melodia zamknięta w dwóch fletach.
Jak muzyka, muzyka daleka,
Światłem przeszłaś poprzez szkło tęczowe,
Przeszumiałaś w szumiącą dąbrowę,
Szat szelestem wionęłaś jak rzeka.
Przestrzeń pusta na długość postaci
Pozostała w powietrzu po tobie —
Ale czas... czy to drzewo w żałobie,
Które co dzień schnie i liście traci?
Śmierć któż śpiewa? Czarne fletu usta,
Zatrzaśnięte dla nas, śpiewające
Śpiew wymiarów... których fale drżące
Odbijają niewidzialne lustra.
XV
Nikt nie wypowie okrucieństwa czasu,
Tej wody ciemnej, co wszystko pochłania.
Niechętni bliskiej chwili pożegnania,
Wśród dni błądzimy jak w ciemnościach lasu.
Nie to, że w chłodnej chmurze niepamięci
Gaśnie niedawny pożar, nawet nie to,
Że jako drzewa siekierą dnia ścięci
Leżymy z nocą jak z obcą kobietą,
Lecz to, że ręce nasze pełne chłodu
Czas odrąbuje, oślepia źrenice...
Wieczyście drżący z pragnienia i głodu,
Patrzymy w siebie jak w złą tajemnicę.
Już obcy sobie, już inni, dalecy,
Nie poznajemy własnych rąk i twarzy,
Tylko śmierć piękna jak usta kobiety
Wszystkimi nieba gwiazdami się żarzy.
Czy cię naprawdę kochałem, nie inną,
Nie wiem — naprawdę czy kiedy cierpiałem?
Radioslam - muzyka będzie rozwijać się w nieskończoność
https://www.youtube.com/watch?v=ZndgqCxKO0s
Nick Cave & The Bad Seeds - Song of Joy
Have mercy on me, sir
Allow me to impose on you
I have no place to stay
And my bones are cold right through
I will tell you a story
Of a man and his family
And I swear that it is true
Ten years ago I met a girl named Joy
She was a sweet and happy thing
Her eyes were bright blue jewels
And we were married in the spring
I had no idea what happiness and little love could bring
Or what life had in store
But all things move toward their end
All things move toward their their end
On that you can be sure
Hit it
Then one morning I awoke to find her weeping
And for many days to follow
She grew so sad and lonely
Became joy in name only
Within her breast there launched an unnamed sorrow
And a dark and grim force set sail
„Farewell happy fields
Where joy forever dwells
Hail horrors hail!„
Was it an act of contrition or some awful premonition
As if she saw into the heart of her final blood-soaked night
Those lunatic eyes, that hungry kitchen knife
Ah, I see sir, that I have your attention!
Well, could it be
How often I've asked that question
Well, then in quick succession
We had babies, one, two, three
We called them Hilda, Hattie and Holly
They were their mother's children
Their eyes were bright blue jewels
And they were quiet as a mouse
There was no laughter in the house
No, not from Hilda, Hattie or Holly
„No wonder”, people said, „poor mother Joy's so melancholy”
Well, one night there came a visitor to our little home
I was visiting a sick friend
I was a doctor then
Joy and the girls were on their own
Joy had been bound with electrical tape
In her mouth a gag
She'd been stabbed repeatedly
And stuffed into a sleeping bag
In their very cots my girls were robbed of their lives
Method of murder much the same as my wife's
Method of murder much the same as my wife's
It was midnight when I arrived home
Said to the police on the telephone
„Someone's taken four innocent lives”
They never caught the man
He's still on the loose
It seems he has done many many more
Quotes John Milton on the walls in the victim's blood
The police are investigating at tremendous cost
In my house he wrote „his red right hand”
That, I'm told is from Paradise Lost
The wind round here gets wicked cold
But my story is nearly told
I fear the morning will bring quite a frost
And so I've left my home
I drift from land to land
I am upon your step and you are a family man
Outside the vultures wheel
The wolves howl, the serpents hiss
And to extend this small favour, friend
Would be the sum of earthly bliss
Do you reckon me a friend
The sun to me is dark and silent as the moon
Do you, sir, have a room?
Are you beckoning me in?
Niech się pan zlituje
Pozwoli, że się narzucę
Nie mam gdzie przenocować
A przemarzłem do szpiku kości
Opowiem panu historię
O mężczyźnie i jego rodzinie
I obiecuję, że jest ona prawdziwa
Dziesięć lat temu poznałem dziewczynę o imieniu Joy
Było słodką i szczęśliwą istotą
Jej oczy były niczym jasnoniebieskie klejnoty
Pobraliśmy się na wiosnę
Nie miałem pojęcia, ile szczęście i trochę miłości może dać
Albo co życie miało w zanadrzu
Ale wszystko zmierza do swojego końca
Tego możesz być pewien
Wtem, pewnego ranka, zbudziłem się słysząc jej szloch
I przez wiele następnych dni
Stawała się tak smutna i samotna
Stała się radością jedynie z nazwy
W jej piersi nastał nienazwany smutek
I ciemna oraz ponura siła rozwinęła żagle
„Żegnajcie szczęśliwe pola
Gdzie radość wiecznie mieszka
Witajcie, okropności, witajcie”
Czy był to akt skruchy, czy może okropne przeczucie
Jak ujrzała w sercu swoją ostatnia, krwawą noc
Te oczy szaleńca, ten łaknący kuchenny nóż
Jak widzę, zwróciłem pana uwagę
Cóż, może tak być
Jakże często zadawałem to pytanie
Cóż, niedługo potem
Mieliśmy dzieci, jedno, dwa, trzy
Nazwaliśmy je Hilda, Hattie i Holly
Były córkami swojej matki
Ich oczy były niczym jasnoniebieskie klejnoty
I były cichutkie jak myszki
Nie było śmiechów w domu
Nie, nie Hildy, Hattie czy Holly
„Nie dziwota”, ludzie mówili, „biedna matka Joy jest tak melancholijna”
Cóż, pewnej nocy do naszego, małego domu przyszedł gość
Odwiedzałem chorego przyjaciela
Praktykowałem wtedy jako lekarz
Joy i dziewczynki zostały same
Joy została związana taśmą izolacyjną
W jej ustach był knebel
Została wielokrotnie dźgnięta
I wepchnięta do śpiwora
W swoich łóżeczkach moje dziewczynki zostały obrabowane z życia
Sposób morderstwa taki sam jak u mojej żony
Była północ gdy wróciłem do domu
Powiedziałem policji przez telefon
„Ktoś odebrał cztery niewinne życia!”
Nigdy nie złapali tego człowieka
Wciąż jest na wolności
Wychodzi na to, że uczynił wiele, wiele więcej
Cytaty Johna Miltona na ścianach wypisane krwią ofiar
Policja prowadzi śledztwo za ogromne koszty
W moim domu napisał ”Jego czerwona prawica”
To, powiedziałem, z „Raju utraconego”
Wiatr w tych okolicach staje się okropnie zimny
Ale to już prawie koniec mojej historii
Obawiam się, że poranek przyniesie mróz
I opuściłem mój dom
Tułam się z miejsca na miejsce
Stoję na twoim progu, a ty jesteś rodzinnym człowiekiem
Na zewnątrz krążą sępy
Wilki wyją, węże syczą
I poszerzając tą małą przysługę, przyjacielu
Byłoby to sumą ziemskiego szczęścia
Czy uważasz mnie za swego przyjaciela
Słońce jest dla mnie ciemne i ciche jak księżyc
Czy ma pan wolny pokój
Zaprosisz mnie do środka
https://www.youtube.com/watch?v=G0OX_ukr7Fw
"...z chwilą, gdy nienawidzimy jakiegoś człowieka, nienawidzimy w jego obrazie czegoś, co tkwi w nas samych. Nie oburza nas bowiem coś, czego w nas samych nie ma"
Hermann Hesse
Dzisiejszy dzień to Kasia Nosowska - Hey - Sic...
Nie dobijaj się
Nie otworzę ci
Nie wyglądam dziś przesadnie ładnie
Późno przyszedł sen
Przyszedł i był zły
Nie mam siły na zabawę w przyjaźń
Nie, nie, nie
"Nie" to "nie"
Mówię "nie" gdy myślę "nie"
Czemu więc czytasz "nie"
Jakby "nie" było "tak"
Nie dobijaj się
Nie otworzę ci
Całe ciało mam obolałe
Późno przyszedł sen
Przyszedł i był zły
Nie mam siły na zabawę w miłość
Nie, nie, nie
"Nie" to "nie"
Mówię "nie" gdy myślę "nie"
Czemu więc czytasz "nie"
Jakby "nie" było "tak"
Nie, nie, nie
"Nie" to "nie"
Mówię "nie" gdy myślę "nie"
Czemu więc czytasz "nie"
Jakby "nie" było "tak"
https://www.youtube.com/watch?v=bBeimqNRaiw
...jak również Mary Hopkin - Those were the days
Mary Hopkin - 1969
Once upon a time, there was a tavern
Where we used to raise a glass or two
Remember how we laughed away the hours,
Think of all the great things we would do
Those were the days, my friend
We thought they'd never end
We'd sing and dance forever and a day
We'd live the life we'd choose
We'd fight and never lose
For we were young and sure to have our way
Then, the busy years went rushing by us
We lost our starry notions on the way
If, by chance, I'd see you in the tavern,
We'd smile at one another and we'd say
Those were the days, my friend
We thought they'd never end
We'd sing and dance forever and a day
We'd live the life we'd choose
We'd fight and never lose
Those were the days, oh yes, those were the days
Just tonight, I stood before the tavern
Nothing seemed the way it used to be
In the glass, I saw a strange reflection
Was that lonely woman really me?
Those were the days, my friend...
Through the door, there came familiar laughter
I saw your face and heard you call my name
Oh, my friend, we're older but no wiser
For in our hearts, the dreams are still the same
Those were the days, my friend...
Autor tekstu: Gene Raskin (angielski); Konstantin Podrevsky (rosyjski)
Kompozytor: Boris Fomin
Rok powstania: 1926
Wykonanie oryginalne: Alexander Vertinsky (1926)
Dawno temu była sobie tawerna
W które zdarzyło się nam czasem wznieść toast
Pamiętasz jak śmiejąc się mijały nam godziny?
I jak marzyliśmy o wszystkich wspaniałych rzeczach,
które będziemy robić?
To były piękne dni
Myśleliśmy, że nigdy się nie skończą
Będziemy bawić się i tańczyć przez wieczność i dzień dłużej
Będziemy żyć życiem, jakie wybraliśmy
Będziemy walczyć i nigdy nie przegramy
Bo przecież byliśmy młodzi i pewni w życiu swojej drogi
Ale przyszły lata obowiązków, a czas mijał tak szybko
Gdzieś po drodze zagubiliśmy nasze poglądy pełne naiwnych ideałów
Teraz, gdybyśmy w tej samej tawernie spotkali się przypadkiem,
uśmiechając się wyznalibyśmy sobie
To były piękne dni
Myśleliśmy, że nigdy się nie skończą
Będziemy bawić się i tańczyć przez wieczność i dzień dłużej
Będziemy żyć życiem, jakie wybraliśmy
Będziemy walczyć i nigdy nie przegramy
Ach, to były piękne dni, tak, och tak, piękne dni...
Przed tą tawerną przystanęłam dziś wieczorem
Ale już nic nie wydawało się takie jak przed laty
A w szkle dostrzegłam obce mi odbicie
Czy tą samotną kobietą byłam naprawdę ja?
To były piękne dni...
Znajomy śmiech dobiegł mnie przez drzwi tawerny
Zobaczyłam Twoją twarz, usłyszałam, jak wymawiasz moje imię
Ach, przyjacielu, jesteśmy starsi, ale wcale nie mądrzejsi
A w naszych sercach marzenia pozostały wciąż te same
To były piękne dni...
Jolene, Jolene..
Jolene - White Stripes
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
I'm begging of you, please don't take my man
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Please don't take him just because you can
Your beauty is beyond compare
With flaming locks of auburn hair
With ivory skin and eyes of emerald green
Your smile is like a breath of spring
Your voice is soft like summer rain
I cannot compete with you, Jolene
He talks about you in his sleep
And there is nothing I can do to keep
From crying when he calls your name, Jolene
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
I'm begging of you please don't take my man
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Please don't take him even know you can
Well I can easily understand
How you can easily take my man
But you don't know what he means to me, Jolene
Well you could have your choice of men
But I could never love again
He's the only one for me, Jolene
And I had to have this talk with you
My happiness depends on you
And whatever you decide to do, Jolene
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
I'm begging of you please don't take my man
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Please don't take him even know you can
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Błagam cię, proszę nie zabieraj mi go
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Proszę nie zabieraj go, tylko dlatego, że potrafisz
Twoje piękno jest nie do porównania
Z płomiennymi lokami kasztanowych włosów
Ze skórą jak z kości słoniowej
I szmaragdowo - zielonymi oczami
Twój uśmiech jest jak tchnienie wiosny
Twój głos jest miękki jak letni deszcz
Nie mogę konkurować z tobą, Jolene
On mówi o tobie we śnie
I nic nie mogę zrobić, by powstrzymać się
Przed płaczem, gdy on wymawia twoje imię, Jolene
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Błagam cię, proszę nie zabieraj
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Proszę nie zabieraj go, nawet jeśli wiesz, że możesz
Cóż, z łatwością mogę pojąć
Z jaką łatwością możesz zabrać mi mężczyznę
Ale nie wiesz ile on dla mnie znaczy, Jolene
Cóż, ty masz wielki wybór
Ale ja mogę już nigdy nie pokochać
Dla mnie on jest jedyny, Jolene.
I musiałam odbyć tę rozmowę z tobą
Bo moje szczęście zależy od ciebie
I od tego, co zadecydujesz zrobić, Jolene
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Błagam cię, proszę nie zabieraj mi go
Jolene, Jolene, Jolene, Jolene
Proszę nie zabieraj go, nawet jeśli wiesz, że możesz
Trochę o wilkach
https://www.youtube.com/watch?v=hYgJAN1Ol5g
https://www.youtube.com/watch?v=0Z33CwdtUIA
Khatia Buniatishvili - Chopin - Prelude No 4 in E minor, Op 28 - piękne
https://www.youtube.com/watch?v=JDZ_DlNfsWk
Pada i pada-zimno-może Moloko
Time is now
You're my last breathe
You're a breathe of fresh air to me
I'm empty
So tell me you care for me
You're the first thing
And the last thing on my mind
In your arms I feel
Sunshine
On a promise
A day dream yet to come
Time is upon us
Oh but the night is young
Flowers blossom
In the winter time
In your arms I feel
Sunshine
Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment last
You may find yourself
Out on a limb for me
Could you expect it as
A part of your destiny
I give all I have
But it's not enough
And my patience is shot
So I'm calling your bluff
Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment last
Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment ... last
And we gave it time
All eyes are on the clock
time takes too much time
Please make the waiting stop
And the atmosphere is charged.
And In you I trust.
And I feel no fear as I
Do as I must.
Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment last.
Tempted by fear
And I won't hesitate
The time is now
not enought
Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment ... last.
Jesteś moim ostatnim oddechem.
Jesteś dla mnie powiewem świeżego powietrza.
czuję się taka samotna
Więc powiedz mi, że zależy ci na mnie
Jesteś pierwszą rzeczą,
I zarazem ostatnią, o której myślę
W twoich ramionach czuję
Słońce
W obietnicy
Że sen na jawie się spełni
Czas nas nie dotyczy
Och, ale noc jeszcze młoda
Kwiaty kwitną w czasie zimy
w Twoich ramionach czuję jak słońce świeci
Poddaj się chwili
Nasz czas jest teraz
Spraw żeby ten moment trwał.
Możesz odnaleźć siebie,
W każdej części mnie
Czy mogłeś się tego spodziewać,
Jako część swojego przeznaczenia?
Oddaję wszystko co mam
Ale to nie wystarcza
Moja cierpliwość nie zna granic,
Więc znoszę twoje kłamstwa.
Poddaj się chwili.
Nasz czas jest teraz
Poddaj się chwili.
Spraw żeby ten moment trwał.
I oddajemy się czasowi
Wszystkie oczy skierowane są na zegar.
Czekanie zabiera tyle czasu
Proszę zatrzymaj to czekanie.
Atmosfera jest elektryzująca.
W Tobie pokładam wiarę
I nie czuję strachu,
Gdy robię to co muszę.
Poddaj się chwili.
Nasz czas jest teraz
Poddaj się chwili.
Spraw żeby ten moment trwał.
Kuszona przez strach.
I ja nie chcę się wahać.
Nasz czas jest teraz
i nie jest wystarczający
Poddaj się chwili.
Nasz czas jest teraz
Poddaj się chwili.
Spraw żeby ten moment...trwał.
https://www.youtube.com/watch?v=-GY9DWIfpwc
Porter Band - 1980 - trudno sobie wyobrazić, że taka muzyka istniała w latach 80-tych
REFILL
Riding my life like a motorbike
I’ve crashed-been smashed-destroyed inside
I’ve been a crying romeo-lover suicide
I’ve desired, grown tired of tragedies
Love’s illusions and sad-eyed pleas
I’ll make no excuses- I’m ready and able
Do you wanna refill?
I need some action - I need your reactions
I need some action - I need your reactions
Passing throught on the merry-go-round
Despisers, criticizers always hanging around
And I’m the mechanic when they break down
I’m breaking out, it was obscene
I was wearing-tearing-growing thin
Now the lotion is devotion-all over your body
Riding my life like a motorbike
I’ve crashed-been smashed-destroyed inside
I’ve been an emotional mobile
/words and music by John Porter/
CZY CHCESZ SIĘ UZUPEŁNIĆ
Dosiadam swego życia jak motoru
W licznych wypadkach połamałem kości
Płakałem jak Romeo, znam zabójstwa z miłości
Zmęczyły mnie tragedia i młodzieńcze wzloty
Miłosne złudzenia i załzawione oczy
Nie przepraszam, jestem czujny i gotowy
Czy chcesz się uzupełnić ?
Ja chcę jakiejś akcji, chcę twojej reakcji
Ja chcę jakiejś akcji, chcę twojej reakcji
Na szybko wirującej karuzeli
Nigdy nie brak pogardliwych krytyków
Gdy coś się psuło, byłem mechanikiem
Już z tym koniec, to było ohydne
Męczyłem się, chudłem i płakałem
Teraz będę wdychał zapach twego ciała
Dosiadam swego życia jak motoru
Nieraz potłukłem się na miazgę
Jestem uczuciowym pojazdem
/wolny przekład - Maciej Zembaty/
https://www.youtube.com/watch?v=rt8DB5jtlBM
Northern Winds
silent madness, shivering sadness
your clothes lie upon the floor
your sense/innocence
my sense/incense
locked behind closed doors
satanic screaming, nightmare dreaming
you're stretched out against the lights
sunspeed/godspeed
loveseed/bloodseed
cutting through your freeway sight
northern winds touch your face
in this cold and lonely place
i say a prayer but no one's there
to watch you play the ace
frozen-motion, narcotic devotion
no escape for you and me
suicide vision/price of admission
dressing for rituals again
PÓŁNOCNY WIATR
Ciche szaleństwo-drżący smutek
Na podłodze leży twe ubranie
Pakunek serca (pakunek skóry
Potrzask nerwów) potrzask rozumu
Za szczelnie zamkniętymi drzwiami
Szatańskie wycie-nocne koszmary
Na próżno światła szukasz wciąż
Kontury (wzniosłość wnętrzności)
Linia ratunkowa
Daremnie wytężasz wzrok
W zimnym i samotnym miejscu
Twej twarzy dotknął północny wiatr
Na próżno się modlę- nikt nie patrzy
Jak wyciągasz asa z talii kart
Zamrożone ruchy -oddanie narkotykom
Ucieczki nie ma dla nas żadnej
Pigułka słońca (pigułka Boga
Ziarno miłości) ziarno krwi
Opiekunowie rosarium
Wizja samobójstwa- zapłatą za wstęp
Gdy znów włożysz szaty rytualne
Zapach (niewinność, sens życia) nonsens
Jestem tylko wyspą cierpienia
W zimnym i samotnym miejscu
Twej twarzy dotknął północny wiatr
Na próżno się modlę- nikt nie patrzy
Jak wyciągasz asa z talii kart
/wolny przekład-Maciej Zembaty/
https://www.youtube.com/watch?v=f08JXXwhsdQ&list=PLn4VDQB8pVKWFoTVQq-cK6Hse3zm7jQ9L&index=2
"Jedyny sposób uchronienia własnej samotności, to ranić wszystkich, zaczynając od tych, których kochamy".
"W samotności nigdy nie marnujemy czasu, nawet nic nie robiąc. Niemal zawsze trwonimy go w towarzystwie. Żadna rozmowa z sobą nie może być całkowicie bezpłodna; coś z niej zawsze wynika, bodaj tylko nadzieja, że znów się kiedyś spotkamy".
Emil Cioran
Duffy - Just in Case You're Interested
Don't let me be misunderstood
Baby, do you understand me now,
Sometimes I feel a little mad.
But, don't you know that no one alive can always be an angel.
When things go wrong I feel real bad.
I'm just a soul whose intentions are good,
Lord, please don't let me be misunderstood.
Baby, sometimes I'm so carefree,
With a joy that's hard to hide.
And sometimes it seems that, all I have to do is worry
And then you're bound to see my other side.
I'm just a soul whose intentions are good,
Lord, please don't let me be misunderstood.
If I seem edgy,
I want you to know,
That I never mean to take it out on you.
Life has its problems,
And I get my share,
And that's one thing I never mean to do,
'Cause I love you,
Baby - don't you know I'm human.
I have thoughts like any other one.
Sometimes I find myself, Lord, regretting,
Some foolish thing - some little simple thing I've done.
I'm just a soul whose intentions are good,
Lord, please don't let me be misunderstood
Kochanie, czy rozumiesz mnie
Jeśli czasami zamieniam się w szaleńca
Czy nie wiesz, że nikt z żyjących
Nie może przez cały czas być aniołem
Kiedy wszystko idzie źle
Jesteś zmuszona, by zobaczyć coś złego
Ale, jestem tylko duszą, która ma dobre intencje
O Panie, Proszę, nie pozwól mi być niezrozumianym
Wiesz, że czasami jestem tak beztroski
Pełen radości, której nie potrafię ukryć
Czasami potem wydaje się, że znów
wszystko, co mam, to troski
I jesteś zmuszona zobaczyć tę drugą stronę
Ale, jestem tylko duszą która ma dobre intencje
O Panie, proszę, nie pozwól mi być niezrozumianym
Jeśli czasem jestem zbyt ostry, chcę, byś wiedziała
Że nigdy nie chciałem być taki dla ciebie
Życie ma swoje problemy a ja mam w nich swój udział
Ale to jedyna rzecz, której nigdy nie chciałem zrobić
Bo kocham cię
Kochanie, jestem tylko człowiekiem
Popełniam błędy, jak każdy inny
Ale czasami odkrywam
Że sam bardzo żałuję
Wszystkich tych głupich rzeczy, które robiłem
Ale, jestem tylko duszą która ma dobre intencje
O Panie, proszę, nie pozwól mi być niezrozumianym
https://www.youtube.com/watch?v=iqKPsB2RDzA
Wishbone Ash - Argus - Warrior
Warrior
I’m leaving to search for something new,
Leaving everything I ever knew.
A hundred years in the sunshine
Hasn’t taught me all there is to know.
In the valley, we will gather there,
Helpless in our surrender.
Tomorrow the plow becomes the sword -
Make us stronger in our danger.
Time will pass away,
Time will guard our secret.
I’ll return again
To fight another day.
I’d have to be a warrior -
A slave I couldn’t be -
A soldier and a conqueror,
Fighting to be free.
Wojownik
Wyjeżdżam w poszukiwaniu czegoś nowego,
Pozostawiam wszystko co znałem
Sto lat w blasku słońca
Nie nauczyło mnie wszystkiego, co jest do poznania.
W dolinie, gdzie się znajdziemy,
Bezradni w naszej kapitulacji.
Jutro pług stanie się mieczem -
Uczyni nas silniejszymi w naszym niebezpieczeństwie.
Czas przeminie,
Czas będzie strzegł naszej tajemnicy.
Wrócę jeszcze raz
Do walki w inny dzień.
Musiałbym być wojownikiem,
Niewolnikiem nie mogłem być,
Żołnierz i zdobywca,
Walcząc będzie wolny.
https://www.youtube.com/watch?v=U5X_Dd_6Czk
Wishbone Ash - Persephone
There's a light that shines on Persephone,
Always a fire in her eyes,
And the last time that I went to her
I could tell things weren't right.
I just don't care to see your years go wasting,
There's no longer magic in your eyes.
In your time, you could outshine everybody else around,
But your off-stage ways might be a bore -
You take a bow, you take a fall.
I came to be here in the footlights,
To live with you through every song,
And your face displays a peaceful field.
I can't believe the curtain has to fall.
Now I know your years were never wasted,
Tonight I saw the magic in your eyes.
Persefona
Światło pada na Persefonę,
W jej oczach zawsze płonie blask,
Ale ostatni raz, gdy poszedłem do niej
Widziałem, że coś jest nie tak.
Nie dbam, że widzę jak twe lata się marnują.
Zabrakło już magii w twoich oczach.
W swym czasie mogłaś przyćmić każdą wokół
Ale po zejściu ze sceny jesteś znudzona -
Dostajesz brawa, zaliczasz upadki.
Nie dbam, że widzę jak twe lata się marnują.
Zabrakło już magii w twoich oczach.
Poszedłem, by być przy światłach rampy,
By być z tobą przez każdą pieśń,
Na twej twarzy rysuje się spokój
Nie wierzę, że kurtyna musi opaść.
Teraz wiem, że twoje lata nigdy nie były zmarnowane,
Dziś w nocy zobaczyłem magię w twoich oczach.
https://www.youtube.com/watch?v=VXQQjXwnbNA
Wishbone Ash - Argus - Sometime world
I met a man who felt the same way,
That the world had passed him by.
Told to me all his troubles,
That the world had made him cry.
Life had kept him waiting,
Regretting his pain inside.
Had to feel underrated,
And hated, besides.
Life had kept him waiting,
Regretting his shame inside.
Had to feel underrated,
And hated, besides.
Sometime world, pass me by again,
Carry you, carry me, away.
Spotkałem mężczyznę, który czuł się tak samo
że świat mi go przekazał
powiedział mi o wszystkich swoich kłopotach,
że świat zmusił go do płaczu.
Życie zmusiło go do czekania.
Żałował tego bólu w środku.
Musiał czuć się niedoceniany i nienawidzony
oprócz tego, że życie go zatrzymało, czekając,
Żałując tego wstydu w środku
Musiał czuć się niedoceniany i nienawidzony
poza światem
omiń mnie ponownie
Zabierz siebie, zabierz mnie, daleko
https://www.youtube.com/watch?v=kvLVSPPLZZY
Jimi Hendrix - All Along the Wotchtower - jeden z moich ulubionych utworów
There must be some kind of way outta here
Said the joker to the thief
There's too much confusion
I can't get no relief
Business men, they drink my wine
Plowman dig my earth
None were level on the mind
Nobody up at his word
No reason to get excited
The thief he kindly spoke
There are many here among us
Who feel that life is but a joke
But, uh, but you and I, we've been through that
And this is not our fate
So let us stop talkin' falsely now
The hour's getting late,
All along the watchtower
Princes kept the view
While all the women came and went
Barefoot servants, too
Outside in the cold distance
A wildcat did growl
Two riders were approaching
And the wind began to howl
Wokół wieży strażniczej
Musi być stąd jakieś wyjście
Powiedział błazen do złodzieja
Zbyt wiele zamieszania
Nie mogę znaleźć ukojenia
Biznesmeni piją moje wino
Oracze ryją moją ziemię
Żaden z nich nie ma pojęcia
Ile jest wart
Nie ma się co unosić,
Złodziej przemówił łagodnie
Wielu z nas uważa,
Że życie jest niczym jak tylko żartem
Lecz ty i ja mamy to już za sobą
Nie jest to już nasz los
Więc nie mówmy fałszywie
Godzina jest późna
Naokoło strażnicy
Książęta spoglądali,
Podczas gdy kobiety przychodzą i odchodzą
Bosonogie sługi też, jednak
Na zewnątrz, gdzieś w sinej dali
Zawył dziki kot
Dwaj jeźdźcy się zbliżali
I wiatr zaczynał wyć
https://www.youtube.com/watch?v=TLV4_xaYynY&list=PLO5vcVMwRmojg6Qi0-Ka8ypPBYsONWtvr
Derek&Dominos - Little Wing - autor tekstu i kompozytor Jimi Hendrix
Little Wing
Well she was walking thru the clouds
With a circus mind that's running wild
Butterflies and zebras and moonbeams and fairy tales
(that's all she ever thinks about)
Riding with the wind
When I'm sad she comes to me
With a thousand smiles she gives to me free
It's alright, she says, it's alright
Take anything you want from me, anything
Fly on, Little Wing
Well she's walking through the clouds
With a circus mind that's running round
Butterflies and zebras
And moonbeams and fairy tales
That's all she ever thinks about
Riding with the wind.
When I'm sad, she comes to me
With a thousand smiles, she gives to me free
It's alright she says it's alright
Take anything you want from me,
Anything.
Fly on, Little Wing
Małe Skrzydełko
Więc przechadzała się pośród chmur
Z cyrkiem nieokiełznanych myśli
Motyle i zebry, światło księżyca i baśnie
(to wszystko, o czym kiedykolwiek myśli)
Szybując z wiatrem.
Kiedy jestem smutny, ona przychodzi do mnie
Z tysiącem uśmiechów, które daje mi za darmo
Wszystko w porządku, mówi, jest w porządku
Weź ode mnie cokolwiek zechcesz, cokolwiek
Leć dalej, Małe Skrzydełko
Więc przechadzała się pośród chmur
Z cyrkiem nieokiełznanych myśli
Motyle i zebry ,światło księżyca i baśnie
(to wszystko, o czym kiedykolwiek myśli)
Szybując z wiatrem.
Kiedy jestem smutny, ona przychodzi do mnie
Z tysiącem uśmiechów, które daje mi za darmo
Wszystko w porządku, mówi, jest w porządku
Weź ode mnie cokolwiek zechcesz, cokolwiek
Leć dalej, Małe Skrzydełko
https://www.youtube.com/watch?v=jLPHz8KT9No
Cesaria Evora - Petit pays - smutno bez ciebie
La na céu bo é um estrela
Ki catá brilha
Li na mar bô é um areia
Ki catá moja
Espaiote nesse munde fora
Sô rotcha e mar
Terra pobre chei di amor
Tem morna tem coladera
Terra sabe chei di amor
Tem batuco tem funaná
Espaiote nesse munde fora
Sô rotcha e mar
Terra pobre chei di amor
Tem morna tem coladera
Terra pobre chei di amor
Tem batuco tem funaná
Oi tonte sodade sodade sodade
Oi tonte sodade sodade sem fim
Oi tonte sodade sodade sodade
Oi tonte sodade sodade sem fim
La na céu bo é um estrela
Ki catá brilha
Li na mar bô é um areia
Ki catá moja
Espaiote nesse munde fora
Sô rotcha e mar
Terra pobre chei di amor
Tem morna tem coladera
Terra sabe...
Petit pays je t'aime beaucoup
Petit petit je l'aime beaucoup
Mały kraj
Tam, na niebie jesteś gwiazdą
Która nie świeci
Tu, na morzu jesteś ziarenkiem piasku
Którego nie zwilża woda
Rozproszeni na całym świecie
Tylko kamienie i morze
Biedna ziemia pełna miłości
Z rytmami morny i coladery
Piękna ziemia pełna miłości
Z rytmami batuco i funany
Rozproszeni na całym świecie
Tylko kamienie i morze
Biedna ziemia pełna miłości
Z rytmami morny i coladery
Piękna ziemia pełna miłości
Z rytmami batuco i funany
Jaka wielka tęsknota, tęsknota, tęsknota
Jak wielka tęsknota, tęsknota bez końca
Jaka wielka tęsknota, tęsknota, tęsknota
Jak wielka tęsknota, tęsknota bez końca
Tam, na niebie jesteś gwiazdą
Która nie świeci
Tu, na morzu jesteś ziarenkiem piasku
Którego nie zwilża woda
Rozproszeni na całym świecie
Tylko kamienie i morze
Biedna ziemia pełna miłości
Z rytmami morny i koladery
Piękna ziemia...
Mały kraju, bardzo cię kocham
Mały, mały, bardzo go kocham
https://www.youtube.com/watch?v=uR7HKOP55AQ
Cesaria Evora - Sodade
Quem mostra' bo
Ess caminho longe
Quem mostra' bo
Ess caminho longe
Ess caminho
Pa Sao Tomé
Sodade sodade
Sodade
Dess nha terra Sao Nicolau
Si bo 'screve' me
'M ta 'screve be
Si bo 'squece me
'M ta 'squece be
Até dia
Qui bo volt
Sodade sodade
Sodade
Dess nha terra Sao Nicolau
Sodade sodade
Sodade
Dess nha terra Sao Nicolau
Tęsknota
Kto pokaże ci
Tę odległą drogę
Kto pokaże ci
Tę odległą drogę
Tę drogę
do Sao Tomé
Tęsknota, tęsknota
Tęsknota
Za moją ziemią Sao Nicolau
Jeśli napiszesz do mnie list
Odpiszę ci
Jeśli mnie zapomnisz
Zapomnę cię
Aż do dnia
Twego powrotu
https://www.youtube.com/watch?v=dNVrdYGiULM
San Francisco - Scott McKenzie
If you're going to San Francisco
Be sure to wear some flowers in your hair
If you're going to San Francisco
You're gonna meet some gentle people there
For those who come to San Francisco
Summertime will be a love-in there
In the streets of San Francisco
Gentle people with flowers in their hair
All across the nation such a strange vibration
People in motion
There's a whole generation with a new explanation
People in motion people in motion
For those who come to San Francisco
Be sure to wear some flowers in your hair
If you come to San Francisco
Summertime will be a love-in there
If you come to San Francisco
Summertime will be a love-in there
Jeśli wybieracie się do San Francisco
Koniecznie włóżcie trochę kwiatów w swoje włosy
Jeśli wybieracie się do San Francisco
Spotkacie tu wielu delikatnych ludzi
Dla tych, którzy przybędą do San Francisco
Latem będzie tam love-in
Na ulicach San Francisco
Delikatni ludzie z kwiatami w swych włosach
Wzdłuż całego narodu, jakby dziwne wibracje
Ludzie w ruchu
To jest cała generacja z nowymi wytłumaczeniami
Ludzie w ruchu, ludzie w ruchu
Dla tych, którzy przybędą do San Francisco
Koniecznie włóżcie trochę kwiatów w swoje włosy
Jeżeli przybędziecie do San Francisco
Latem będzie tam love-in
Jeżeli przybędziecie do San Francisco
Latem będzie tam love-in
Przyszedł czas na Placebo
The Bitter End
Since we're feeling so anesthetised
In our comfort zone
Reminds me of the second time
That I followed you home
We're running out of alibis
On the second of May
Reminds me of the summer time
On this winter's day
See you at the bitter end
Every step we take that's synchronized
Every broken bone
Reminds me of the second time
That I followed you home
You shower me with lullabies
As you're walking away
Reminds me that it's killing time
On this fateful day
See you at the bitter end
From the time we intercepted
Feels a lot like suicide
Slow and sad, grown inside us
Arouse and see you're mine
See you at the bitter end
Love has seen your run-around
Who wanna seek you now
I want a peace
I'd whine out
See you at the bitter end
Love's reached his side
Grab this gentleness inside
Heard a cry
Six feet down
In six weeks' time
The mess you left
Will end
See you at the bitter end
Gorzki koniec
Od kiedy czujemy się tak znieczuleni
W naszej wygodnej strefie
Przypomina mi się drugi raz
Gdy szedłem za Tobą do domu
Wyczerpujemy wymówki
Drugiego Maja
Przypomina mi o letnim czasie
W ten zimowy dzień
Do zobaczenia na samym końcu
Każdy nasz zsynchronizowany krok
Każda złamana kość
Przypomina mi drugi raz
Gdy szedłem za Tobą do domu
Zasypujesz mnie kołysankami
Kiedy odchodzisz
Przypomina mi się, że to czas zabijania
W ten pamiętny dzień
Do zobaczenia na samym końcu
Odkąd się rozdzieliliśmy
To jest raczej jak samobójstwo
Powolne i smutne, narasta w nas
Przebudzam się i widzę Cię moją
Do zobaczenia na samym końcu
Miłość widziała Ciebie biegającą w kółko
Kto chciałby Cię teraz szukać?
Chcę spokoju
Będę o to marudził
Do zobaczenia na samym końcu
Miłość go dosięgnęła
Chwyciła tą wewnętrzną dobroć
Słyszałem płacz
Sześć stóp pod ziemią
W sześć tygodni
Bałagan, który zostawiłaś
Zakończy się
Do zobaczenia na samym końcu
https://www.youtube.com/watch?v=AHL50LZezkc
Placebo - Every you every me
Sucker love is heaven sent.
You pucker up, our passion's spent.
My hearts a tart, your body's rent.
My body's broken, yours is bent.
Carve your name into my arm.
Instead of stressed, I lie here charmed.
Cuz there's nothing else to do,
Every me and every you.
Sucker love, a box I choose.
No other box I choose to use.
Another love I would abuse,
No circumstances could excuse.
In the shape of things to come.
Too much poison come undone.
Cuz there's nothing else to do,
Every me and every you.
Every me and every you,
Every Me...he
Sucker love is known to swing.
Prone to cling and waste these things.
Pucker up for heavens sake.
There's never been so much at stake.
I serve my head up on a plate.
It's only comfort, calling late.
Cuz there's nothing else to do,
Every me and every you.
Every me and every you,
Every Me...he
Every me and every you,
Every Me...he
Like the naked leads the blind.
I know I'm selfish, I'm unkind.
Sucker love I always find,
Someone to bruise and leaves behind.
All alone in space and time.
There's nothing here but what here's mine.
Something borrowed, something blue.
Every me and every you.
Every me and every you,
Every Me...he
Frajerska miłość zesłana przez niebo
Wykrzywiasz się, nasza namiętność się skończyła.
Moje serce jest zgorzkniałe, twoje ciało jest wypożyczone
Moje ciało jest popsute, twoje jest osłabione.
Wytnij swoje imię na moim ramieniu
Zamiast się irytować, kłamię tu zaklęty.
Ponieważ już nic więcej nie da się zrobić...
Każdy ja i każda ty
Frajerska miłość - opcja jaką wybieram.
Żadnej innej nie zdecydowałbym się użyć.
Kolejną miłość bym wykorzystał,
A tego żadne okoliczności by nie usprawiedliwiły.
W tym co ma nadejść
Zbyt wiele zatruwania się nie udaje
Ponieważ już nic więcej nie da się zrobić...
Każdy ja i każda ty
Każdy ja i każda ty
Każdy ja.
Frajerska miłość jest znana ze zmienności.
Skłonna się przyczepiać i zmarnować te rzeczy.
Wykrzywiasz się... na litość boską
Jeszcze nigdy wcześniej nie było takiego zagrożenia.
Podaję swą głowę na talerzu
To jedyne pocieszenie, odzywające się za późno.
Ponieważ już nic więcej nie da się zrobić...
Każdy ja i każda ty
Każdy ja i każda ty
Każdy ja.
Niczym nagi prowadzący niewidomych
wiem, że jestem samolubny, że jestem niedobry.
Frajerska miłość - ją zawsze znajduję.
Kogoś do zmaltretowania i porzucenia.
Samiuteńki, w przestrzeni i czasie.
Nic tu nie ma, ale to, co jest - jest moje.
Coś pożyczonego, coś niebieskiego
Każdy ja i każda ty
Każdy ja i każda ty
Każdy ja
https://www.youtube.com/watch?v=dcWZFOUwbNw
Dropkick Murphys "The State Of Massachusetts" Live
She had excuses and she chose to use them
She was the victim of unspeakable abuses
Her husband was violent, malicious and distant
Her kids now belong to the state of Massachusetts
They've been taken away
Betty was a bright one, Tommy's off his head
Mother loved them both the same, at least that's what she said
I don't predict the future, I don't care about the past
Send them both to DSS, now you've had your chance
The boys who stole your babies
The judges took your rights
You can have your children for tonight
I suppose you were a victim, I suspect you may have lied
You've lost all ambition, why don't you give this thing a try
If you can't and you fail you won't be the only loser
These kids don't stand a chance with you in their future
They've been taken away
Betty was a bright one, Tommy's off his head
Mother loved them both the same, at least that's what she said
I don't predict the future, I don't care about the past
Send them both to DSS, now you've had your chance
The boys who stole your babies
The judges took your rights
You can have your children for tonight
Betty was a bright one, Tommy's off his head
Mother loved them both the same, at least that's what she said
I don't predict the future, I don't care about the past
Send them both to DSS, now you've had your chance
The boys who stole your babies
The judges took your rights
You can have your children for tonight
Miała wymówkę i postanowiła ją wykorzystać
Była ofiarą przemocy, której nie da się opisać
Jej mąż był brutalny, wredny i zimny
Jej dzieci teraz są pod opieką Stanu Massachusetts
Zostały jej odebrane
Betty była tą bystrą, Tommy miał nierówno pod sufitem
Mama kochała je po równo, przynajmniej tak mówiła
Nie umiem przewidzieć przyszłości, nie obchodzi mnie przeszłość
Oddaj oboje do opieki społecznej, właśnie masz swoją szansę
Chłopcy, którzy zabrali wasze dzieci
Sędziowie odebrali twoje prawa
Będziesz miała wieczorem swoje dzieci
Przypuszczam, że byłaś ofiarą, podejrzewam, że kłamałaś
Straciłaś ambicje, dlaczego się nie postarasz
Jeśli tego nie potrafisz i nie podołasz nie będziesz jedynym przegranym
Te dzieci nie będą miały szans na przyszłość u twojego boku
Zostały jej odebrane
Betty była tą bystrą, Tommy miał nierówno pod sufitem
Mama kochała je po równo, przynajmniej tak mówiła
Nie umiem przewidzieć przyszłości, nie obchodzi mnie przeszłość
Oddaj oboje do opieki społecznej, właśnie masz swoją szansę
Chłopcy, którzy zabrali wasze dzieci
Sędziowie odebrali twoje prawa
Będziesz miała wieczorem swoje dzieci
Betty była tą bystrą, Tommy miał nierówno pod sufitem
Mama kochała je po równo, przynajmniej tak mówiła
Nie umiem przewidzieć przyszłości, nie obchodzi mnie przeszłość
Oddaj oboje do opieki społecznej, właśnie masz swoją szansę
Chłopcy, którzy zabrali wasze dzieci
Sędziowie odebrali twoje prawa
Będziesz miała wieczorem swoje dzieci
https://www.youtube.com/watch?v=UkxRW51acS4
Journey - Of a lifetime - Sporo lat zajęło mi szukanie tego utworu
The mist is slowly lifting
The sound of life misplaced your mind
You're sitting spellbound throughout time
I hope that you remember what you find
Singing more of a lifetime, yeah
You put it down, all that I'm thinking
But take a long and distant search
When all is right, you take for granted
You can't look down but you're no worse
No, no, no, my my my
Singing more of a lifetime, yeah, yeah
The countless visions that are drifting
The silver dreams you hate to lose
There's no harm
We've all been waiting
Well, keep your faith
Do what you choose
Singing more of a lifetime
Mgła powoli unosi się
Dźwięk życia zagłuszył twój umysł
Siedzisz oczarowany przez cały czas
Mam nadzieję, że pamiętasz to, co znalazłeś
Śpiewając przez całe życie, tak...
Odłożyłeś to wszystko, o czym myślę
Ale zajmij się długimi i odległymi poszukiwaniami
Kiedy wszystko jest w porządku, bierzesz to za pewnik
Nie możesz patrzeć w dół, ale nie jesteś gorszy
Nie, nie...
Śpiewam przez całe życie, tak, tak...
Niezliczone wizje, które dryfują
Srebrne sny których nienawidzisz tracić
Nie ma porażki
Wszyscy czekamy
Cóż, zachowaj wiarę
Rób, co wybierasz
Śpiewanie przez całe życie
https://www.youtube.com/watch?v=RgVTIyoe264
The Clash - Guns in Brixton
When they kick at your front door
How you gonna come?
With your hands on your head
Or on the trigger of your gun?
When the law break in
How you gonna go?
Shot down on the pavement
Or waiting in death row
You can crush us
You can bruise us
But you'll have to answer to
the guns of Brixton
The money feels good
And your life, you like it well
But surely your time will come
As in heaven, as in hell
You see, he feels like Ivan
Born under the Brixton sun
His game is called survivin'
At the end of The Harder They Come
You know, it means no mercy
They caught him with a gun
No need for the Black Maria
Goodbye to the Brixton sun
You can crush us
You can bruise us
But you'll have to answer to
the guns of Brixton
When they kick at your front door
How you gonna come?
With your hands on your head
Or on the trigger of your gun?
You can crush us
You can bruise us
You can even shoot us
But, the guns of Brixton
Shot down on the pavement
Waiting in death row
His game was surviving
As in heaven, as in hell
You can crush us
You can bruise us
But you'll have to answer to
the guns of Brixton
Kiedy wykopią twoje drzwi,
Jak zamierzasz wyjść?
Z rękami na głowie,
Czy na spuście swojej broni,
Kiedy łamiesz prawo,
Jak zamierzasz postąpić?
Dasz się zastrzelić na chodniku,
Czy zaczekasz w celi śmierci,
Możesz nas stłumić,
Możesz nas tłuc,
Ale będziesz musiał odpowiedzieć,
strzelby z Brixton
Pieniądze są dobre,
I twoje życie, lubisz je bardzo,
Ale na pewno twój czas nadejdzie,
Więc wybierz albo niebo, albo piekło,
Widzisz, on czuje się jak Ivan,
Urodzony pod brixtońskim słońcem,
Jego gra zwie się przetrwaniem,
Na końcu kiedy jest ciężko, oni przychodzą,
Ty wiesz, co to znaczy brak litości,
Złapali go ze strzelbą,
Nie potrzebujesz Czarnej Madonny,
Żegnaj brixtońskie słońce,
Możesz nas stłumić,
Możesz nas tłuc,
Ale będziesz musiał za to odpowiedzieć,
strzelby z Brixton,
Kiedy wykopią twoje drzwi,
Jak zamierzasz wyjść?
Z rękami na głowie,
Czy na spuście twojej broni,
Możesz nas stłumić,
Możesz nas tłuc,
I nawet nas postrzelić,
strzelby z Brixton,
Zastrzelony na chodniku,
Czekający w celi śmierci,
Jego gra to przetrwanie,
Tak w niebie, jak i w piekle,
Możesz nas stłumić,
Możesz nas tłuc,
Ale będziesz musiał za to odpowiedzieć,
strzelby z Brixton,
https://www.youtube.com/watch?v=qgfdUzflEnw
The Clash - Call up
It's up to you not to heed the call-up
'N' you must not act the way you were brought up
Who knows the reasons why you have grown up?
Who knows the plans or why they were drawn up?
It's up to you not to heed the call-up
I don't wanna die!
It's up to you not to hear the call-up
I don't wanna kill!
For he who will die
Is he who will kill
Maybe I wanna see the wheatfields
Over Kiev and down to the sea
All the young people down the ages
They gladly marched off to die
Proud city fathers used to watch them
Tears in their eyes
There is a rose that I want to live for
Although, God knows, I may not have met her
There is a dance an' I should be with her
There is a town - unlike any other
It's up to you not to hear the call-up
'N' you must not act the way you were brought up
Who give you work an' why should you do it?
At fifty five minutes past eleven
There is a rose...
"Wezwanie"
Nieposłuszeństwo wezwaniu zależy od ciebie
I nie wolno ci pokazać sposobu w jaki byłeś wychowany
Kto zna powody, dla których dorosłeś?
Kto zna plany albo dlaczego zostały one sporządzone?
Nieposłuszeństwo wezwaniu zależy od ciebie
Nie chcę umierać!
Nieposłuszeństwo wezwaniu zależy od ciebie
Nie chcę zabijać!
Dla tego, który umrze
Czy jest on tym, który zabije?
Być może chcę zobaczyć pola pszenicy
Nad Kijowem i nad morzem
Przez wieki wszyscy młodzi ludzie
Chętnie maszerowali na śmierć
Dumni ojcowie miast zwykli ich oglądać
Łzy w ich oczach...
Tutaj jest róża, dla której chcę żyć
Chociaż, Bóg wie, może jej nie spotkałem
Tutaj jest taniec a ja powinienem być z nią
Tutaj jest miasto - odmienne od innych
Nieposłuszeństwo wezwaniu zależy od ciebie
I nie wolno ci pokazać sposobu w jaki byłeś wychowany
Kto daje ci pracę i dlaczego powinieneś ją wykonywać
Pięćdziesiąt pięć minut po jedenastej
Tutaj jest róża...
https://www.youtube.com/watch?v=-ScaGjwkg2Y
Trochę o kobietach
Tanita Tikaram - Twist in my sobriety
All God's children need travelling shoes
Drive your problems from here
All good people read good books
Now your conscience is clear
I hear you talk girl
Now your conscience is clear
In the morning when I wipe my brow
Wipe the miles away
I like to think I can be so willed
And never do what you say
I'll never hear you
And never do what you say
Look my eyes are just holograms
Look your love has drawn red from my hands
From my hands you know you'll never be
More than twist in my sobriety
We just poked a little empty pie
For the fun that people had at night
Late at night don't need hostility
Timid smile and pause to free
I don't care about their different thoughts
Different thoughts are good for me
Up in arms and chaste and whole
All God's children took their toll
Look my eyes are just holograms
Look your love has drawn red from my hands
From my hands you know you'll never be
More than twist in my sobriety
Cup of tea, take time to think,
Time to risk a life, a life, a life
Sweet and handsome
Soft and porky
You pig out 'til you've seen the light
Pig out 'til you've seen the light
Half the people read the papers
Read them good and well
Pretty people, nervous people
People have got to sell
News you have to sell
Look my eyes are just holograms
Look your love has drawn red from my hands
From my hands you know you'll never be
More than twist in my sobriety
Zawirowanie w mojej świadomości
Wszystkie dzieci Boga potrzebują podróżnych butów
Więc rozwiąż szybko swoje problemy
Wszyscy poczciwi ludzie czytają porządne książki
Teraz twoje sumienie jest czyste
Słucham co mówisz, dziewczyno
Twoje sumienie jest czyste
Rankiem, kiedy przecieram oczy
Przemierzam odległe kilometry
Lubię sobie uświadamiać, że potrafię być taka niezależna
I nigdy nie robić tego, co mi każesz
Nigdy nie posłucham ciebie
I nie zrobię tego, co mi każesz
Spójrz w moje oczy, to przecież hologramy
Spójrz, twoja miłość sprawiła, że moje dłonie już nie są niewinne
Moje dłonie nie pozwolą, byś stał się czymś więcej, niż tylko
Zawirowaniem w mojej świadomości
My tylko wtrąciliśmy swój nieznaczny kawałek
Po to, aby rozbawić ludzi w mieście
Późną nocą nie okazuje się niechęci
Nieśmiały uśmiech i przerwa od wolności
Nie obchodzą mnie ich odmienne poglądy
Kontrasty działają na mnie pozytywnie
Cnotliwi i wiecznie zgorszeni
Boże dzieci pobrały swoją opłatę
Spójrz w moje oczy, to przecież hologramy
Spójrz, twoja miłość sprawiła, że moje dłonie już nie są niewinne
Moje dłonie nie pozwolą, byś stał się czymś więcej, niż tylko
Zawirowaniem w mojej świadomości
Filiżanka herbaty, czas do przemyśleń,
Już czas zaryzykować swoje życie, życie, życie
Słodki i przystojny
Delikatny i rozpieszczony
Obżerasz się dopóki nie ujrzysz światła
Obżeraj się póki nie dostaniesz znaku
Połowa ludzi czyta gazety
Studiuje je dokładnie i szczegółowo
Piękni ludzie, sfrustrowani ludzie
Oni muszą się sprzedawać
Newsy muszą się sprzedawać
Spójrz w moje oczy, to przecież hologramy
Spójrz, twoja miłość sprawiła, że moje dłonie już nie są niewinne
Moje dłonie nie pozwolą, byś stał się czymś więcej, niż tylko
Zawirowaniem w mojej świadomości
https://www.youtube.com/watch?v=wVmMvwxUzN4
Melissa Etheridge - Like The Way I Do
Is it so hard to satisfy your senses
You found out to love me you have to climb some fences
Scratching and crawling along the floor to touch you
And just when it feels right you say you found someone else to hold you
Does she like i do
Tell me does she love you like the way I love you
Does she stimulate you attract and captivate you
Tell me does she miss you existing just to kiss you
Like the way I do
Tell me does she want you infatuate and haunt you
Does she know just how to shock and electrify and rock you
Does she inject you seduce you and affect you
Like the way I do
Can I survive all the implications
Even if I tried could you be less than an addiction
Don't you think I know there's so many others
Who would beg steal and lie fight kill and die
Just to hold you hold you like I do
Tell me does she love you like the way I love you
Does she stimulate you attract and captivate you
Tell me does she miss you existing just to kiss you
Like the way I do
Tell me does she want you infatuate and haunt you
Does she know just how to shock and electrify and rock you
Does she inject you seduce you and affect you
Like the way I do
Nobody loves you like the way I do
Nobody wants you like the way I do
Nobody needs you like the way I do
Nobody aches nobody aches just to hold you
Like the way I do
Tell me does she love you like the way I love you
Does she stimulate you attract and captivate you
Tell me does she miss you existing just to kiss you
Like the way I do
Tell me does she want you infatuate and haunt you
Does she know just how to shock and electrify and rock you
Does she inject you seduce you and affect you
Like the way I do
Tak jak ja...
Czy tak trudno jest zaspokoić twoje zmysły?
Odkryłaś, żeby mnie kochać musisz pokonać kilka przeszkód,
Drapię i czołgam się po podłodze, żeby cię dotknąć,
I kiedy już wydaje się być dobrze, mówisz, że znalazłeś kogoś innego do przytulania
Czy ona robi to tak jak ja?
Powiedz mi, czy ona kocha cię w taki sposób jak kocham cię ja?
Czy ona podnieca, pociąga i urzeka cię?
Powiedz mi, czy ona tęskni za tobą, istniejąc tylko po to żeby cię całować, tak jak robię to ja?
Czy ona wie jak cię zaskakiwać, elektryzować i "zakręcić tobą"(twoim światem)?
Czy ona wypełnia cię, uwodzi cię i działa na ciebie,
tak jak robię to ja?
Czy mogę przeżyć te wszystkie konsekwencje?
Nawet jeśli bym się postarała, mogłabyś być czymś mniej niż uzależnieniem?
Myślisz, ze nie wiem ze jest tak wiele innych,
które by błagały, kradły i kłamały, walczyły, zabiły i umarły,
tylko po to, żeby przytulać cię... tak jak ja?
Powiedz mi czy ona kocha cię w taki sposób jak kocham cię ja?
Czy ona podnieca, pociąga i urzeka cię?
Powiedz mi, czy ona tęskni za tobą, istniejąc tylko po to żeby cię całować, tak jak robię to ja?
Czy ona wie jak cię zaskakiwać, elektryzować i "zakręcić tobą"(twoim światem)?
Czy ona wypełnia cię, uwodzi cię i działa na ciebie,
tak jak robię to ja?
Nikt nie kocha cię w taki sposób jak ja
nikt nie chce cię w taki sposób jak ja
nikt nie potrzebuje cię w taki sposób jak ja
nikt tak nie łaknie, żeby przytulić cię
tak jak to robię ja
Powiedz mi czy ona kocha cię w taki sposób jak kocham cię ja?
Czy ona podnieca, pociąga i urzeka cię?
Powiedz mi, czy ona tęskni za tobą, istniejąc tylko po to żeby cię całować, tak jak robię to ja?
Czy ona wie jak cię zaskakiwać, elektryzować i "zakręcić tobą"(twoim światem)?
Czy ona wypełnia cię, uwodzi cię i działa na ciebie,
tak jak robię to ja?
https://www.youtube.com/watch?v=DVlzrvRYCh0
PJ Harvey - The Glorious Land
The glorious land
How is our glorious country ploughed?
Not by iron ploughs
Our lands is ploughed by tanks and feet,
Feet
Marching
America
England
How is our glorious country sown?
Not with wheat and corn.
How is our glorious land bestowed?
What is the glorious fruit of our land?
Its fruit is deformed children.
What is the glorious fruit of our land?
Its fruit is orphaned children.
Niebiański kraj
Jak zaorany jest nasz wspaniały kraj?
Nie żelaznymi pługami
Nasz ląd jest zaorany czołgami i stopami
maszerowaniem
Ameryko
Anglio
Jak obsiany jest nasz wspaniały kraj?
Nie pszenicą ani kukurydzą
Czym obdarzony jest nasz wspaniały kraj?
Co jest cudownym owocem naszego kraju?
Ten owoc to oszpecone dzieci
Co jest cudownym owocem naszego kraju?
Ten owoc to osierocone dzieci
https://www.youtube.com/watch?v=JPMOPXfHcs0
https://www.youtube.com/watch?v=FvktgScfRwU
Włodzimierz Wysocki - Polowanie na wilki - to jest wersja "paryska" tego utworu - dla mnie chyba najlepsza
POLOWANIE NA WILKI
Brak mi sił, dalej biec już nie mogę.
Zaskoczyli mnie, gdym jeszcze spał.
Otoczyli, zabiegli m drogę,
teraz gonią wesoło na strzał.
Za świerkami myśliwi w szeregu
repetują już zamki swych strzelb.
I miotają się wilki na śniegu,
zamienione dziś w ruchomy cel.
Trwa polowanie, trwa na wilki polowanie!
Niejeden basior legł i młody szczeniak padł...
Wrzaski nagonki, gończych psów zajadłe granie,
na śniegu krew, a z boków sznur czerwonych szmat.
Lecz czy równa to gra – sądźcie sami:
jakiż mam tu pożytek z mych kłów
Odgrodzili nam wolność fladrami,
na pewniaka w nas rąbią z dwu luf
Wilk nie może przełamać tradycji.
Instynkt – to wilczy nasz anioł stróż.
My wyssaliśmy z mlekiem wilczycy,
że za fladry się nie da i już!
Trwa polowanie...
Każdy w nogi i szczęki swe ufał,
czemuż strach w nas silniejszy, niż gniew
Wciąż biegniemy, zaszczuci, pod lufy
i nikt nie śmie tradycji tej wbrew...
Wilk nie może, nie umie inaczej,
a tu miejsca i czasu wciąż mniej.
Ten, któremu mnie los mój wyznaczył
już uśmiecha się zza lufy swej.
Trwa polowanie...
Ale ja posłuszeństwo wymawiam
Skok za fladry! Obnażam swe kły
Gdzieś tam, z tyłu, z radością zostawiam
krzyki ludzi, zdziwionych i złych.
Braknie sił, dalej biec już nie mogę.
Zaskoczyli mnie, gdym jeszcze spał.
Otoczyli, zabiegli mi drogę -
lecz ostatni ja będę się śmiał
https://www.youtube.com/watch?v=e5ZAXpAKa9M&t=27s
Vanilla Fudge
Leonard Cohen - Dance Me to the End of Love - niestety Leonarda Cohena nie ma już między nami...
Dance me to your beauty
with a burning violin
Dance me through the panic
'til I'm gathered safely in
Lift me like an olive branch
and be my homeward dove
And dance me to the end of love
dance me to the end of love
let me see your beauty
when the witnesses are gone
Let me feel you moving
like they do in Babylon
Show me slowly what I only
know the limits of
Dance me to the end of love
Dance me to the end of love
Dance me to the wedding now
dance me on and on
Dance me very tenderly
and dance me very long
We're both of us beneath our love
we're both of us above
And dance me to the end of love
dance me to the end of love
Dance me to the children
who are asking to be born
Dance me through the curtains
that our kisses have outworn
Raise a tent of shelter now
though every thread is torn
And dance me to the end of love
Dance me to your beauty
with a burning violin
Dance me through the panic
till I'm gathered safely in
Touch me with your naked hand
or touch me with your glove
Dance me to the end of love
Dance me to the end of love
Dance me to the end of love
Tańcz mnie po miłości kres
Wtańcz mnie w swoje piękno
i niech skrzypce w ogniu drżą
Przez paniczny strach aż znajdę
swój bezpieczny port
Chcę oliwną być gałązką
podnieś mnie i leć
Tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie po miłości kres
Ach pokaż mi swe piękno
póki nikt nie widzi nas
W twoich ruchach odżył chyba
Babilonu czas
Pokaż wolno to co wolno
widzieć tylko mnie
Ach, tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie po miłości kres
Odtańcz mnie do ślubu aż
Tańcz mnie, tańcz mnie, tańcz
Tańcz mnie bardzo delikatnie
długo, jak się da
Bądźmy ponad tą miłością
pod nią bądźmy też
Tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie do tych dzieci,
które proszą się na świat
Przez zasłony które noszą
pocałunków ślad
Choć są zdarte lecz w ich cieniu
można schronić się
Tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie po miłości kres
Wtańcz mnie w swoje piękno
i niech skrzypce w ogniu drżą
Przez paniczny strach aż znajdę
swój bezpieczny port
Pieść mnie nagą dłonią
albo w rękawiczce pieść
Tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie po miłości kres
https://www.youtube.com/watch?v=NGorjBVag0I
Klęska głodu w Bangladeshu po powodzi monsunowej.
1 August 1971 at New York's Madison Square Garden odbył się koncert pomocy dla Bangladeshu.
My friend came to me with sadness in his eyes
told me that he wanted help before his country dies
Although I couldn't feel the pain
I knew I had to try
Now I'm asking all of you to help us save some lives
Bangladesh
Bangladesh
where so many people are dying fast
and it sure looks like a mess.
I've never seen such distress.
Now
won't you lend your hand
try to understand.
Relieve the people of Bangladesh.
Bangladesh
Bangladesh
such a great desaster
I don't understand
but it sure looks like a mess.
I've never known such distress.
Now
please don't turn away
I wanna hear you say
relieve the people of Bangladesh.
Relieve the people of Bangladesh.
Bangladesh
Bangladesh
now it may seem so far from where we all are.
It's something we can't reject
that suff'ring I can't neglect.
Now
won't you give some bread
get the starving fed.
We've got to relieve Bangladesh.
Przyjaciel przyszedł do mnie ze smutkiem w oczach
Powiedział mi, że pragnie pomocy zanim jego kraj umrze
Chociaż nie czułem bólu
Wiedziałem, że muszę spróbować
I teraz proszę was wszystkich byście pomogli nam ocalić ludzkie życie
Bangladesz
Bangladesz
Gdzie wielu ludzi szybko umiera
Jeszcze nigdy nie widziałem takiego niepokoju
Teraz
Czyż nie podacie pomocnej dłoni?
Spróbujcie zrozumieć
Ulżyjmy ludziom z Bangladeszu
Bangladesz
Bangladesz
Ogromny kataklizm
Którego nie pojmuję
Jeszcze nigdy nie widziałem takiego niepokoju
Teraz
Proszę, nie odwracajcie się
Chcę usłyszeć jak mówicie
"Ulżyjmy ludziom z Bangladeszu
Ulżyjmy ludziom z Bangladeszu"
Bangladesz
Bangladesz
To może się wydawać dalekim w kraju w jakim jesteśmy
To jednak coś czego nie możemy odrzucić
Takiego cierpienia nie mogę zaniedbać
Teraz
Czyż nie podzielisz się chlebem?
Nakarmmy głodujących
Musimy ulżyć Bangladeszowi
https://www.youtube.com/watch?v=M4LxDBCVEc8
Pierwsza płyta Black Sabbath - prawdziwa perełka
Sleeping Village
Red sun rising in the sky
Sleeping village, cockerels cry
Soft breeze blowing in the trees
peace of mind, feel at ease
Śpiąca wioska
Czerwone słońce unosi się na niebie
Śpiąca wioska, koguty płaczą
Delikatny wiatr powiewa na drzewach
Spokój umysłu, łatwe uczucie
Warning
Now the first day that I met you
I was looking in the sky
When the sun turned all a blur
And the thunderclouds rolled by
The sea began to shiver
And the wind began to moan
It must've been a sign for me
To leave you well alone
I was born without you, baby
But my feelings were a little bit too strong
You never said you love me
And I don't believe you can
Cause I saw you in a dream
And you were with another man
You looked so cool and casual
And I tried to look the same
But now I've gotten to know you
Tell me who am I to blame?
I was born without you, baby
But my feelings were a little bit too strong
Now the whole wide world is movin'
Cause there's iron in my heart
I just can't keep from cryin'
Cause you say we've got to part
Sorrow grips my voice as I stand here all alone
And watch you slowly take away
A love I've never known
I was born without you, baby
But my feelings were a little bit too strong
Ostrzeżenie
Pierwszego dnia kiedy cię spotkałem
Spoglądałem wtedy w niebo
A słońce zamieniło się w plamę
I zawirowały straszliwe chmury
Morze zaczęło drżeć
A wiatr zajęczał
To musiał być dla mnie znak
By zostawić cię samą w spokoju
Urodziłem się bez ciebie kochanie
Ale moje uczucia były trochę za silne
Nigdy nie powiedziałaś, że mnie kochasz
I nie wierzę abyś mogła
Bo widziałem cię w moim śnie
I byłaś z innym mężczyzną
Wyglądaliście tak wspaniale i wyjątkowo
I ja próbowałem wyglądać tak samo
Ale teraz muszę wiedzieć
Powiedz mi czy mam siebie obwiniać?
Urodziłem się bez ciebie kochanie
Ale moje uczucia były trochę za silne
Teraz cały świat się poruszył
Ponieważ w moim sercu jest żelazo
Nie mogę powstrzymać się od płaczu
Bo powiedziałaś że musimy się rozstać
Smutek dusi mój głos, kiedy stoję tutaj zupełnie sam
I patrzę jak powoli zabierasz ze sobą
Miłość, której nigdy nie zaznałem
Urodziłem się bez ciebie kochanie
Ale moje uczucia były trochę za silne
Tylko trochę za silne
https://www.youtube.com/watch?v=tURfX_EpAg0
Chris Rea - Road to Hell - jednoznaczne skojarzenia z pobytem w Kanadzie
Well I'm standing by a river
But the water doesn't flow
It boils with every poison you can think of
And I'm underneath the streetlight
But the light of joy I know
Scared beyond belief way down in the shadows
And the perverted fear of violence
Chokes the smile on every face
And common sense is ringing out the bell
This ain't no technological breakdown
Oh no, this is the road to hell
And all the roads jam up with credit
And there's nothing you can do
It's all just bits of paper flying away from you
Oh look out world, take a good look
What comes down here
You must learn this lesson fast and learn it well
This ain't no upwardly mobile freeway
Oh no, this is the road
Said this is the road
This is the road to hell
Tak więc stoję przy rzece
Ale woda nie płynie
Kipi każdą możliwą trucizną
I stoję pod uliczną latarnią
Ale znane mi światło radości
Niewyobrażalnie przerażone w cieniach na dole
A wypaczony strach przed przemocą
Zabiera uśmiech z każdej twarzy
Zdrowy rozsądek rozjaśnia wszystko
To nie jest żadna techniczna awaria
O nie... to jest droga do piekła
Wszystkie drogi wypełnione są uznaniem
I nie możesz nic z tym zrobić
To wszystko kawałki papieru odlatujące od ciebie
Zerknij na świat, dobrze się przyjrzyj
Temu co się tutaj dzieje
Musisz wyciągnąć dobre wnioski z tej lekcji
To nie jest żadna autostrada społecznego awansu
O nie... to jest droga do piekła
Powiedziałem, to jest droga to piekła
To jest droga do piekła
https://www.youtube.com/watch?v=OcW-BSEB3ng
Ufo - No heavy petting - Belladonna
Belladonna
Oh Belladonna, never knew the pain
Maybe I’m crazy, maybe you drive me insane
The open letter just carelessly placed
And your moving silence,
the tea so delicately laced
Out of reach, out of touch
How you’ve learned to hate so much
Out of reach, out of touch
How you’ve learned to hate so much
Came from passion, and you gave it a name
The fingers of poison like needles in the drivin’ rain
So smile discreetly as you watch with such grace
Now I must slip away, but can you forget my face
Out of reach, out of touch
How you’ve learned to hate so much
Out of reach, out of touch
How you’ve learned to hate so much
Out of reach, out of touch
How you’ve learned to hate so much
Out of reach, out of touch
How you’ve learned to hate so much
O Belladonna. Nigdy nie poznałaś bólu.
Może już oszalałem a może ty doprowadzisz mnie do szaleństwa.
Otwarty list leży niedbale rzucony.
I twój cichy ruch
Herbata delikatnie spleciona
Taka niedostępna, niedopieszczona.
jak nauczyłaś się tak bardzo nienawidzić
Taka niedostępna, niedopieszczona.
jak nauczyłaś się tak bardzo nienawidzić
Powstałe z pasji, nazwane przez ciebie
Trujące palce jak igły w strugach deszczu
Ten dyskretny uśmiech gdy odwracasz się z taką gracją
Teraz muszę uciekać, ale czy zapomnisz moją twarz
Taka niedostępna, niedopieszczona.
jak nauczyłaś się tak bardzo nienawidzić.
Taka niedostępna, niedopieszczona
jak nauczyłaś się tak bardzo nienawidzić
Taka niedostępna, niedopieszczona.
jak nauczyłaś się tak bardzo nienawidzić
Taka niedostępna, niedopieszczona.
jak nauczyłaś się tak bardzo nienawidzić
https://www.youtube.com/watch?v=Qxz3hMf0PhI
Janis Joplin - Monterey Festival 1967 - Ball and Chain - to wykonanie stało się nieśmiertelne
Sittin' down by my window, just lookin' out at the rain, at the rain
I said I'm sittin' down by my window, just lookin' out at the rain
You know somethin' came along, grabbed a hold of me, felt just like a ball and chain
And I say, oh, oh, oh, hon', why does every thing go wrong? It all goes wrong
And I say, oh, now tell me why, does every thing go wrong, all wrong
Say, here you gone today, an' I wanted to love you, for so long
Love's got a hold on me, baby, feels just like a ball and chain, hmm hmm hmm
Oh, love's got a hold on me, baby, feels just like a ball and chain
And I don't know why the man I'm lovin', wanna leave me in so much pain
And I say, oh oh oh, hon', tell me why, tell me why, tell me why, oh tell me why, why, why
And I say, oh, honey why, why, oh why, tell me why, I thought our love would last
Honey, gonna last, last, till the day I die
And I say oh, whoa, whoa, hon', it ain't fair, it ain't fair what you can do, what you can do, Lord
And I say oh whoa, Lord, it ain't fair, it ain't fair what you can do, Lord, you can do
Oh suddenly you broke my heart, oh when I was givin' my love to you
Sittin' down by my window, just lookin' out at the rain
I said I'm sittin' down by my window, just lookin' out at the rain
Somethin' came along, grabbed a hold of me, felt just like a ball and chain
And I say oh, hon this can't be, this can't be all in vain, no, no, no
And I say whoa, whoa, this can't be, honey, it can't be all in vain
Hope there is someone that could tell me, hon', tell me why love is like a ball and chain
Siedziałam sobie w oknie i wpatrywałam się w deszcz
O Boże, siedziałam sobie w oknie i wpatrywałam się w deszcz
Nagle coś mnie naszło i pochwyciło
Czułam, że jest ciężkie jak kula u nogi
Kochanie, dokładnie tak to czułam
To coś ciągnęło mnie w dół
Powiedz mi dlaczego wszystko, czego się tknę mi nie wychodzi?
Nic mi nie wychodzi
Pytam dlaczego wszystko, wszystko...
Odszedłeś, a ja chciałam cię kochać
Chciałam cię tulić tak długo
Miłość mnie dopadła
I czuję się jakbym miała kulę u nogi
Miłość ciągnie mnie w dół, jak kula na łańcuchu
Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto mi powie
Dlaczego facet, którego kocham chce odejść i zadać mi tyle bólu
Może ty byś mi pomógł, spróbuj, pomóż mi!
Dlaczego, dlaczego, dlaczego?
Muszę wiedzieć dlaczego odszedłeś
Kiedy chciałam cię kochać i tulić aż do dnia mej śmierci
Kochanie, to nie jest fair, to nie w porządku, skarbie
Nie rób mi tego, bo tak nie wolno
Opuściłeś mnie, a ja tylko chciałam cię kochać
Ale dalej gram rock'n'roll'a, chociaż to już nie jest to samo
Siedziałam sobie w oknie i wpatrywałam się w deszcz
O Boże, Boże, siedziałam w oknie i wpatrywałam się w deszcz
Nagle coś mnie naszło i pochwyciło
Czułam, że jest ciężkie jak kula u nogi
Nie możemy tego zmarnować
Mówię ci, kochanie, że tego nie wolno zmarnować
Mam nadzieję, że ktoś wreszcie odpowie mi dlaczego
Miłość jest jak kula u nogi, jak kula, kula na łańcuchu
https://www.youtube.com/watch?v=r5If816MhoU
...jeszcze jeden utwór...
Piece of my Heart
Oh, come on, come on, come on, come on!
Didn’t I make you feel like you were the only man —yeah!
Didn’t I give you nearly everything that a woman possibly can ?
Honey, you know I did!
And each time I tell myself that I, well I think I’ve had enough,
But I’m gonna show you, baby, that a woman can be tough.
I want you to come on, come on, come on, come on and take it,
Take it!
Take another little piece of my heart now, baby!
Oh, oh, break it!
Break another little bit of my heart now, darling, yeah, yeah, yeah.
Oh, oh, have a!
Have another little piece of my heart now, baby,
You know you got it if it makes you feel good,
Oh, yes indeed.
You’re out on the streets looking good,
And baby deep down in your heart I guess you know that it ain’t right,
Never, never, never, never, never, never hear me when I cry at night,
Babe, I cry all the time!
And each time I tell myself that I, well I can’t stand the pain,
But when you hold me in your arms, I’ll sing it once again.
I’ll say come on, come on, come on, come on and take it!
Take it!
Take another little piece of my heart now, baby.
Oh, oh, break it!
Break another little bit of my heart now, darling, yeah,
Oh, oh, have a!
Have another little piece of my heart now, baby,
You know you got it, child, if it makes you feel good.
I need you to come on, come on, come on, come on and take it,
Take it!
Take another little piece of my heart now, baby!
oh, oh, break it!
Break another little bit of my heart, now darling, yeah, c’mon now.
oh, oh, have a
Have another little piece of my heart now, baby.
You know you got it —whoahhhhh!!
Take it!
Take it! Take another little piece of my heart now, baby,
Oh, oh, break it!
Break another little bit of my heart, now darling, yeah, yeah, yeah, yeah,
Oh, oh, have a
Have another little piece of my heart now, baby, hey,
You know you got it, child, if it makes you feel good.
Och, chodź, chodź, chodź, chodź!
Czyż nie sprawiłam, że czułeś sie jedynym mężczyzną?
Czyż nie dałam ci prawie wszystkiego, co kobieta może dać?
Kochanie wiesz, że tak!
I za każdym razem mówię sobie, że ja, no ja mam dość
Ale pokażę ci, że kobieta może być twarda.
Chcę żebyś przyszedł, chodź, chodź, chodź, chodź i weź go,
Weź go!
Weź teraz kolejny mały kawałek mojego serca, skarbie!
Och, och, złam go!
Złam teraz kolejny mały kawałek mojego serca, kochanie.
Och, och, miej!
Miej teraz kolejny mały kawałek mojego serca, skarbie,
Wiem, że masz go jeśli sprawia ci to przyjemność.
Och, tak naprawdę.
Jesteś na ulicy, wyglądasz dobrze,
I myślę że gdzieś na dnie twego serca wiesz że to nie jest w porządku,
Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy nie widziałeś mnie jak płakałam w nocy,
Skarbie, a płakałam cały czas!
I za każdym razem, mówię sobie, że ja, no nie potrafię znieść bólu,
Ale kiedy trzymasz mnie w swoich ramionach, zaśpiewam jeszcze raz.
I powiem, chodź, chodź, chodź, chodź i weź go!
Weź go!
Weź teraz kolejny mały kawałek mojego serca, skarbie!
Och, och, złam go!
Złam teraz kolejny mały kawałek mojego serca, kochanie.
Och, och, miej!
Miej teraz kolejny mały kawałek mojego serca, skarbie,
Wiesz, że masz go, dziecko, jeśli sprawia ci to przyjemność.
Potrzebuję żebyś przyszedł, chodź, chodź, chodź i weź go,
Weź go!
Weź teraz kolejny mały kawałek mojego serca, skarbie!
Och, och, złam go!
Złam teraz kolejny mały kawałek mojego serca, kochanie.
Och, och, miej!
Miej teraz kolejny mały kawałek mojego serca, skarbie,
Wiesz, że go masz!
https://www.youtube.com/watch?v=3SL0oRcD7t0
Uriah Heep jest jak najbardziej w mojej świadomości
Blind Eye
Stranger than the sunrise
Darker than the night
Fiercer than a rainstorm
This is man's delight
This is man's delight.
Weaker than a moment
And hot as any fire
Blinder than the blind eye
This is man's desire
This is man's desire.
I ran to a place in the open sea
Where I pledged my life to the sun
But when I woke up one day the sun
Had gone.
I ran to a place in the open sea
Where I pledged my whole life to the sun
It was good for a while, I could laugh, I could smile
But when I woke up one day the sun
Had gone.
Had gone had gone had gone had gone
So what of my meaning
What am I trying to say
What of my caution
I'm a man anyway, I'm a man anyway
Niewidzące oko
Bardziej obcy niż wschód słońca
Ciemniejszy niż noc
Gwałtowniejszy niż ulewa
To jest ludzka rozkosz
To jest ludzka rozkosz
Słabszy od chwili
Gorętszy od każdego ognia
Bardziej ślepy niż oko ślepca
To jest ludzka żądza
To jest ludzka żądza
Biegnę do miejsca na otwartym morzu
Gdzie zaprzysiągłem swoje życie słońcu
Lecz kiedy obudziłem się pewnego poranka
słońca nie było
Biegnę do miejsca na otwartym morzu
Gdzie zaprzysiągłem swoje całe życie słońcu
To było dobre przez chwilę, mogłem się śmiać i uśmiechać
Lecz kiedy obudziłem się pewnego poranka
słońca nie było
nie było, nie było, nie było, nie było
Więc co z mojego przekazu,
co z tego co próbuję powiedzieć,
co z mojego ostrzeżenia
I tak jestem człowiekiem, i tak jestem człowiekiem
https://www.youtube.com/watch?v=iPy4p4mhEU8
W latach 60/70 muzyka rockowa rozlała się po całej Europie
Omega - Dziewczyna o perłowych włosach
Stracone złudzenia i sny kolorowe
Nie wrócą już nigdy, na wiatr porzucone
A przecież tak chciała iść przez życie swą drogą
Lecz życie nie dało jej żadnych szans
Do widzenia, dziewczyno ma
O perłowych włosach, jak mgła
Żegnaj, nie roń już łez
Wszystko ma swój kres
Już pocałunki nie budzą jej rano
A usta kochane nie szepczą „dobranoc”
A przecież tak chciała iść przez życie swą drogą
Lecz życie nie dało jej żadnych szans
Do widzenia, dziewczyno ma
O perłowych włosach, jak mgła
Żegnaj, nie roń już łez
Wszystko ma swój kres
Tak chciała swe szczęście zatrzymać dla siebie
Tak chciała mieć słońce na swym białym niebie
Straciła swe szczęście, nie chciała być sługą
Bo jedną miłością nie można żyć długo
Do widzenia, dziewczyno ma
O perłowych włosach, jak mgła
Żegnaj, nie roń już łez
Wszystko ma swój kres
https://www.youtube.com/watch?v=SNLsmh_otYs
Julie Christmas - A wigmaker's widow - 2010 - ten utwór wywarł na mnie bardzo duże wrażenie
The Wigmaker’s Widow
Stars twist light’s last confetti on her face.
Raindrops kiss the darkened end of Goodbye Lane .
Footsteps in the distance, fall on streets that echo love’s – lost faded screams.
But you see, it means there’s more of you for me to claw and grab I grind with small white teeth.
The good it does to see your face in tears, to wipe away with fluttering alarm or welcome back with Innocent commands.
The broadest shoulder falls to silent charms, the violent man a puppet without arms.
Scowl now, your lips turn upwards at the corners now and then.
While violins with broken strings play lullabies – you crack and crumble like a paper doll and drift away.
Wdowa Perukarza
Gwiazdy mrugają ostatnimi konfetti światła na jej twarzy.
Krople deszczu całują zaciemniony koniec Goodbye Lane [Alei Pożegnań].
Kroki w oddali opadają na ulice, które odbijają wyblakłe, zagubione krzyki miłości.
Ale widzisz, oznacza to, że mam ciebie więcej do rozszarpania i dorwania, ja mielę
małymi białymi zębami.
Tak dobrze jest widzieć twoją twarz we łzach, wytrzeć je alarmująco, bądź znów
witać rozkazując niewinnie.
Najszersze ramię wpada w ciche zaklęcia
Brutalny człowiek marionetką bez ramion.
Wykrzywiaj się teraz, kąciki twoich ust podnosiły się do góry od czasu do czasu
Kiedy skrzypce grają kołysanki zerwanymi strunami – ty pękasz i kruszysz się jak
papierowa lalka i znikasz w oddali.
https://www.youtube.com/watch?v=QIc6s7wpCzw
Ciemne poranki i ciemne wieczory - I tak warto żyć
Nikt nikogo nie broni
nikogo nie karze
wszystko można zastąpić
czego nie można powtarzać
powietrza które nas dzieli
płytkiego oddechu nadziei
lęku przed sobą i jeszcze
siebie samego i wreszcie
całej serii pomyłek
jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
teraz nie musisz tłumaczyć
czego nie myślisz można zobaczyć
i tak warto żyć
nikt nikogo nie karze
nikogo nie broni
zanim cokolwiek się zdarzy
wszystko można zapomnieć
wolność co niepokoi
podstęp którego nikt się nie boi
wiarę która przenika
miłość której każdy dotyka
całej serii pomyłek
jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
teraz nie musisz tłumaczyć
czego nie myślisz można zobaczyć
i tak warto żyć
nikt nikogo broni
nikogo nie karze
wszystko można zastąpić
czego nie można powtarzać
powietrza które nas dzieli
płytkiego oddechu braku nadziei
wiary w siebie i jeszcze
siebie samego i jeszcze
całą serię pomyłek
jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
teraz możesz zobaczyć
a to co myślisz niewiele znaczy
i tak warto żyć
https://www.youtube.com/watch?v=rYb9Muph0Zo
Brodka jest na pewno wielką osobowością na polskiej scenie muzycznej
Ten
Brak słów, brak nut
By opisać, co zrobiłeś mi
Nagle znikając bez "do widzenia"
Znów chcesz by dom twoim światem był
Skąd wiesz, że ja chcę z tobą w nim być
Gdy zamknąłeś drzwi, zegar dalej bił
Czas nie stanął w miejscu, nie było mi żal
Zapomniałam już, czemu było źle
To już jest nieważne dziś dla mnie
Gdy zamknąłeś drzwi, zegar dalej bił
Czas nie stanął w miejscu, nie było mi żal
Zapomniałam już, czemu było źle
To już jest nieważne dziś dla mnie
Co chcesz, to mów
Nie potrzeba mi twych pustych słów
Bo nie jesteś tym kim byłeś
Zbyt wiele kłamstw darowałam ci
Więc już zostań tam gdzie chciałeś być
Gdy zamknąłeś drzwi, zegar dalej bił
Czas nie stanął w miejscu, nie było mi żal
Zapomniałam już, czemu było źle
To już jest nieważne dziś dla mnie
Gdy zamknąłeś drzwi, zegar dalej bił
Czas nie stanął w miejscu, nie było mi żal
Zapomniałam już, czemu było źle
To już jest nieważne dziś dla mnie
Gdy zamknąłeś drzwi, zegar dalej bił
Czas nie stanął w miejscu, nie było mi żal
Zapomniałam już, czemu było źle
To już jest nieważne dziś dla mnie
To nieważne dla mnie już...
To nieważne dla mnie już...
https://www.youtube.com/watch?v=EGa7CMTtLbY
Miłość - temat przewodni wielu utworów muzycznych
Mira Kubasińska - Liście porwał wiatr - Bogdan Loebl
Naszej miłości bardzo zimno dziś.
Czym mamy ogrzać ręce jej?
Już dawno z drzewa spadł ostatni liść,
A jutro spadnie pierwszy śnieg.
Naszej miłości bardzo zimno dziś.
Czym ogrzać mamy nogi jej?
Na winogradzie pierwsza szronu kiść
I wiatr w piszczałki ulic dmie.
Kwiaty nam skosił mróz.
Liście pozrywał wiatr.
Śniegiem przysypał trawy wzgórz.
I tak się boję, że
Do wiosny umrze nam,
Do wiosny umrze miłość już.
Naszej miłości bardzo zimno jest.
Gdzie ją przed mrozem schować dziś?
Tyle wokoło domów, tyle dróg,
A ona nie ma dokąd iść.
Lasy nam zamknął mróz.
Z pól nas wypędził wiatr.
Śniegiem przysypał trawy wzgórz.
I tak się boję, że
Do wiosny umrze nam,
Do wiosny umrze miłość już.
Lasy nam zamknął mróz.
Z pól nas wypędził wiatr.
Śniegiem przysypał trawy wzgórz.
I tak się boję, że
Do wiosny umrze nam,
Do wiosny umrze miłość już
https://www.youtube.com/watch?v=g5waaSznBuo
Locomotiv GT - Egy Dal Azokért, Akik Nincsenek Itt 1971 - tekst Anna Adamis
Dla połowy świata jest tylko ciemność,
nie ma lekarstwa na rozczarowanie,
większy cień niż światło.
Słuchaj, bo ktoś pyta
Zaśpiewaj jedną piosenkę dla tych, których tu nie ma,
Jedną piosenkę dla tych, którzy czekają,
Jedną piosenkę dla tych, których tu nie ma
Wielu ludzi drży zamiast płomienia świecy,
a burza może cię zdmuchnąć.
Cień jest przed tobą,
słuchaj, bo raz mnie zapytali
https://www.youtube.com/watch?v=HeyQCCeupdo
Ta piosenka ma w sobie coś zaczarowanego
Imagery
We never come to see is blind
Far outside
The covers we hide behind
Daylight
Turning into deep night
Insight
Forever you know
Never never comes
Somewhere far
We used to be we are and proud
Visions we can
Never come to see are loud
Daylight
Turning into deep night
Insight
Forever you know
Never never comes
Daylight
Turning into deep night
Insight
Forever you know
Never never comes
Obrazy
Których nigdy nie zobaczymy oślepiają
Daleko wokół
Zasłony za którymi się chowamy
Świt
Zmienia się w głęboką noc
W zasięgu wzroku
Wiesz, że na zawsze
Nigdy, przenigdy się nie spełnią
Nigdy, przenigdy się nie spełnią
Nigdy, przenigdy się nie spełnią
Gdzieś daleko
Gdzie istnieliśmy i byliśmy dumni
Wyobrażenia, których nigdy
Nie mogliśmy widzieć, są donośne
Świt
Zmienia się w głęboką noc
W zasięgu wzroku
Wiesz, że na zawsze
Nigdy, przenigdy się nie spełnią
Nigdy, przenigdy się nie spełnią
Nigdy, przenigdy się nie spełnią
Świt
Zmienia się w głęboką noc
W zasięgu wzroku
Wiesz, że na zawsze
Nigdy, przenigdy się nie spełnią
https://www.youtube.com/watch?v=smk83l9Dz34
Wendy McNeill - In Bocca Al Lupo - w dzisiejszym świecie można odnaleźć jeszcze takie perełki
The damp air carried the smell of musty cotton
And burning sugar
The red moon over the brackish dark water
Whispered „Danger”
Oh, in bocca al lupo
Oh, crepi il lupo
La Merica won't you please, please won't you be
A place that loves music and the man that made me
These docks are a war zone, such ferocity
I wonder if we should have left dear Sicily
I am steel reeds, gaskets and kidskin gusset
I'm gleaming green
Set in Circassian walnut
He crafted me with love
And I am his best shot
At getting out of the shipyards
And starting his music shop
Oh, in bocca al lupo
Oh, crepi il lupo
His eyes grew nervous, his touch grew rough
I think it troubled him that no one liked our melodies much
The French swore for waltzes, the Irish jigs and reels
A choppy sort of fusion was demanded by the Creoles
He was such a brave man with eyes of amber
Thick black hair and a barrel chested swagger
But sfortunato was his hand
Even the best accordion can't save an unlucky man
La Merica won't you please, please won't you be
A place that loves music and the man that made me
These docks are a war zone, such ferocity
I wish that we had never left dear Sicily
Have you ever had to say goodbye from a distance
Knowing it was forever in one sharp instant?
I slid out of his arms and crashed to the floor
As the cops burst through the party and tore the men through the back door
Three hundred Italians were rounded up that day
As an officer was shot and an accusation was made
Some were tried, then acquitted
But a mob still insisted it was them that did it
They broke into the prison shouting "Someone will pay!"
My sweet maker was among the innocent lynched that day
Oh, in bocca al lupo
Oh, crepi il lupo
La Merica won't you please, please won't you be
A place that loves music and the man that made me
These docks are a war zone, such ferocity
I wish that we had never left dear Sicily
La Merica won't you please, please won't you be
A place that loves music and the man that made me
These docks are a war zone, such ferocity
Crepi il lupo
Wilgotne powietrze niosło ze sobą zapach stęchłej bawełny
i płonącego cukru
Czerwony Księżyc ponad słonawą wodą
szeptał „niebezpieczeństwo”
Och, in bocca al lupo*
Och, crepi il lupo*
La Merica, czy nie mogłabyś, proszę, proszę, czy nie mogłabyś być
miejscem, które kocha muzykę i mężczyznę, który mnie stworzył
Te doki to strefa wojenna, jakaż zaciekłość
zastanawiam się, czy powinniśmy byli opuszczać drogą Sycylię
Jestem stalowymi piszczałkami, uszczelkami i klinami z koźlęcej skóry
jestem błyszcząco zielona
Zrobiona z czerkieskiego orzecha
wykonał mnie z miłością
I jestem jego największą szansą
na wydostanie się ze stoczni
i otworzenie własnego sklepu muzycznego
Och, in bocca al lupo
Och, crepi il lupo
Jego oczy stały się nerwowe, jego dotyk stał się szorstki
myślę, że martwiło go, że nikomu nie podobały się zbytnio nasze melodie
Francuzi chcieli walców,
Irlandczycy gig i reel**,
Połączenia dość żwawego żądali Kreole
był takim odważnym mężczyzną, z bursztynowymi oczyma,
Gęstymi czarnymi włosami i był pyszałkiem o beczkowatej klatce piersiowej
Lecz sfortunato*** była jego dłoń
nawet najlepszy akordeon nie może uratować pechowca
La Merica, czy nie mogłabyś, proszę, proszę, czy nie mogłabyś być
miejscem, które kocha muzykę i mężczyznę, który mnie stworzył
Te doki to strefa wojenna, jakaż zaciekłość
chciałabym, byśmy nigdy nie opuścili drogiej Sycylii
Czy musiałeś kiedyś pożegnać się z daleka,
wiedząc, że to już na zawsze, w jednej krótkiej chwili?
Wyślizgnęłam się z jego rąk i runęłam na podłogę
gdy gliniarze wpadli na przyjęcie i wywlekli ludzi tylnymi drzwiami
Trzystu Włochów złapano w nalocie tego dnia
gdy zastrzelono oficera i padło oskarżenie
Kilku sądzono, po czym uniewinniono
ale tłum nadal nalegał - to oni to zrobili
Wpadli do więzienia krzycząc „Ktoś zapłaci!”
mój kochany twórca był wśród niewinnych zlinczowanych tego dnia
Och, in bocca al lupo
Och, crepi il lupo
La Merica, czy nie mogłabyś, proszę, proszę, czy nie mogłabyś być
miejscem, które kocha muzykę i mężczyznę, który mnie stworzył
Te doki to strefa wojenna, jakaż zaciekłość
chciałabym, byśmy nigdy nie opuścili drogiej Sycylii
La Merica, czy nie mogłabyś, proszę, proszę, czy nie mogłabyś być
miejscem, które kocha muzykę i mężczyznę, który mnie stworzył
Te doki to strefa wojny, jakaż zaciekłość
crepi il lupo
https://www.youtube.com/watch?v=pRSjyeogm5U&list=RDpRSjyeogm5U&start_radio=1
W 1974 roku w I LO w Świdniku na studniówce grała Budka Suflera.
W repertuarze pojawił się utwór Free - Come together in the morning i zabrzmiał o poranku
Makes me sad to think of you
Because I understand the things you do
There is no one else can take your place
In my life alone I hide my face
Come together in the morning
I can understand your mind
Come together in the morning
See the world the same as me
There was a time, it's in the past
Thought our love was born to last
Now you say you are torn in two
That's what my love has done for you
Come together in the morning
I can understand your mind
Come together in the morning
See the world the same as me
Come together in the morning
I can understand your mind
Come together in the morning
See the world the same as me
It makes me sad to think of you
Because I understand the things you do
There is no one else can take your place
In my life alone I hide my face
Smucę się kiedy myślę o tobie
Ponieważ rozumiem rzeczy które robisz
Nie ma nikogo innego kto mógłby zająć twoje miejsce
W moim życiu samotnym ukrywam swoją twarz
Spotykajmy się o poranku
Mogę zrozumieć stan twojego umysłu
Spotykajmy się o poranku
Zobaczysz świat tak samo jak ja
Był czas, był w przeszłości
Myślę, że nasza miłość urodziła się ostatnia
Teraz mówisz, że jesteś rozdarta na dwoje
To właśnie moja miłość zrobiła dla ciebie
Spotykajmy się o poranku
Mogę zrozumieć stan twojego umysłu
Spotykajmy się o poranku
Zobacz świat tak samo jak ja
Spotykajmy się o poranku
Mogę zrozumieć stan twojego umysłu
Spotykajmy się o poranku
Zobaczysz świat tak samo jak ja
To sprawia, że jestem smutny kiedy myślę o tobie
Ponieważ rozumiem rzeczy które robisz
Nie ma nikogo innego kto mógłby zając twoje miejsce
W moim życiu samotnym ukrywam swoją twarz
https://www.youtube.com/watch?v=TDoEpwhBYbE
Wzruszenie Katarzyny Nosowskiej przyprawia o dreszcze...
https://www.youtube.com/watch?v=8klMG6E3bow&list=RD8klMG6E3bow&start_radio=1
Susan Polis Schutz
Your heart is my heart
Your truth is my truth
Your feeling is my feeling
But the real strenght of our love
Is that we share rather than
Contro each other’s lives
Twoje serce jest moim sercem
Twoja prawda jest moją prawdą
Twoje uczucie jest moim uczuciem
Ale prawdziwym sercem naszej miłości jest to
że dzielimy się, a nie kontrolujemy życia nawzajem
Love is
Patient
Kind
Not jealous
Not boastful
Not proud
Not rude
Not demanding of it’s own way
Not irritable
Not keeping record of wrong
Not rejoicing in injustice
Rejoicing whenever truth wins out
Never giving up
Never losing faith
Always hopeful
Enduring through every circumstance
Miłość jest
Cierpliwa
Uprzejma
Nie zazdrosna
Nie chełpliwa
Nie dumna
Nie niegrzeczna
Nie wymagająca na swój sposób
Nie drażliwa
Nie prowadząca rejestru zła
Nie radująca się niesprawiedliwością
Radująca się, gdy prawda wygrywa
Nigdy się nie poddająca
Nigdy nie tracąca wiary
Zawsze mająca nadzieję
Trwałe w każdych okolicznościach
Come into the mountains, dear friend
Leave socjety and take no one with you
But your true self
Get close to nature
Your everyday games will be insignificant
Notice the clouds spontaneously forming patterns
And try to do that with your life
Przyjdź w góry, drogi przyjacielu
Opuść towarzystwo i nie zabieraj nikogo ze sobą
A twoje prawdziwe ja
Zbliży się do natury
Twoje codzienne gry będą nieznaczne
Zwróć uwagę na chmury tworzące się spontanicznie
I spróbuj to zrobić ze swoim życiem
Elżbieta Dmoch - Dwa plus jeden - trgiczna postać polskiej piosenki
Nareszcie świt zastąpił noc,
powietrze świeże jak po burzy.
Więc po co chowasz twarz pod koc?
Dzisiejszy dzień się nie powtórzy!
Czekają gry nierozegrane,
czekają sny niewypełnione,
czekają wiatry nieschwytane,
a każdy woła w twoją stronę:
Wstawaj, szkoda dnia!
Dlaczego kryjesz się we mgle
i zarośniętą biegniesz ścieżką?
Dlaczego ciągniesz wspomnień tren
i przywołujesz, co odeszło?
Czekają gry nierozegrane,
czekają sny niewypełnione,
czekają wiatry nieschwytane,
a każdy woła w twoją stronę:
Wstawaj, szkoda dnia!
https://www.youtube.com/watch?v=CvjHqkAdIwE
Piszesz mi w liście, że kiedy pada,
Kiedy nasturcje na deszczu mokną,
Siadasz przy stole, wyjmujesz farby
I kolorowe otwierasz okno.
Trawy i drzewa są takie szare,
Barwę popiołu przybrały nieba.
W ciszy tak smutno, szepce zegarek
O czasie, co mi go nie potrzeba.
Więc chodź, pomaluj mój świat
Na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
Malowana twoją kredką.
Więc chodź, pomaluj mi życie,
Niech świat mój się zarumieni,
Niech mi zalśni w pełnym słońcu,
Kolorami całej ziemi.
Za siódmą górą, za siódmą rzeką,
Twoje sny zamieniasz na pejzaże.
Niebem się wlecze wyblakłe słońce,
Oświetla ludzkie wyblakłe twarze.
Więc chodź, pomaluj mój świat
Na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
Malowana twoją kredką.
Więc chodź, pomaluj mi życie,
Niech świat mój się zarumieni,
Niech mi zalśni w pełnym słońcu,
Kolorami całej ziemi.
https://www.youtube.com/watch?v=8fL5mNR8lrw
Człowiek boi się oddać siebie komuś lub czemuś bo wtedy staje się bezbronny
Jazda do Gorlic. Na polach śnieg. Oślepiający blask Słońca i Annie Lenox.
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
I've traveled the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Some of them want to use you
Some of them want to get used by you
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
I've traveled the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Hold your head up
Keep your head up, movin' on
Hold your head up, movin' on
Keep your head up, movin' on
Hold your head up, movin' on
Keep your head up, movin' on
Hold your head up, movin' on
Keep your head up
Some of them want to use you
Some of them want to get used by you
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
I've traveled the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
I've traveled the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
I've traveled the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
I've traveled the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Słodkie sny są z tego zrobione
Kim jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
Niektórzy z nich chcą się Tobą posłużyć
Niektórzy z nich chcą byś się nimi posłużył
Niektórzy z nich chcą cię wykorzystać
Niektórzy z nich chcą być wykorzystani
Słodkie sny są z tego zrobione
Kim jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
Trzymaj głowę prosto,
Trzymaj głowę prosto, idąc do przodu
Niektórzy z nich chcą się Tobą posłużyć
Niektórzy z nich chcą byś się nimi posłużył
Niektórzy z nich chcą cię wykorzystać
Niektórzy z nich chcą być wykorzystani
Słodkie sny są z tego zrobione
Kimże jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
https://www.youtube.com/watch?v=1-7yeVQFegE
Grand Funk Railroad - album Closer to home - od tej płyty rozpoczęła się moja przygoda z muzyką
https://www.youtube.com/watch?v=MLV2GBIgpFw&t=133s
Closer To Home
Grand Funk Railroad
Side A
1"Sin's a Good Man's Brother"
2"Aimless Lady"
3 "Nothing Is the Same"
4 "Mean Mistreater"
5 "Get It Together"
Side B
1 "I Don't Have to Sing the Blues"
2 "Hooked On Love"
3 "I'm Your Captain (Closer to Home)"
Johna Mayalla miałem przyjemność oglądać "na żywo"
Jenny
My blues for Jenny means she’s not around
I wish my Jenny could be homeward bound
I’d live through all my lonely confusion if I c’d only see her again
I think of Jenny as a memory
I wish my Jenny could be here with me
I’d live through all my lonely confusion if I c’d only see her again
I don’t see Jenny – and the years pass by
Maybe that Jenny gotta ’nother guy
I’d live through all my lonely confusion if I c’d only see her again
I dream of Jenny and the night is cold
My bed is empty, need her now to hold
I’d live through all my lonely confusion if I c’d only see her again
To blues dla Jenny bo jej nie ma tu
Chcę moją Jenny w swym domu mieć znów
Przeżyłbym zamęt ten i samotność gdybym tylko mógł ją ujrzeć znów
Myślę o Jenny, w pamięci ją mam
Chcę moją Jenny, nie chcę być sam
Przeżyłbym zamęt ten i samotność gdybym tylko mógł ją ujrzeć znów
Nie ma tu Jenny od wielu już lat
Może ta Jenny innego już ma
Przeżyłbym zamęt ten i samotność gdybym tylko mógł ją ujrzeć znów
Marzę o Jenny w tę zimną noc
W mym pustym łóżku przytulić chcę ją
Przeżyłbym zamęt ten i samotność gdybym tylko mógł ją ujrzeć znów
https://www.youtube.com/watch?v=pcCLdmHA-_M&list=RDpcCLdmHA-_M&start_radio=1
Procol Harum również oglądałem "na żywo"
Homburg
Your multilingual business friend
has packed her bags and fled
Leaving only ash-filled ashtrays
and the lipsticked unmade bed
The mirror on reflection
has climbed back upon the wall
for the floor she found descended
and the ceiling was too tall
Your trouser cuffs are dirty
and your shoes are laced up wrong
you'd better take off your homburg
'cos your overcoat is too long
The town clock in the market square
stands waiting for the hour
when its hands they both turn backwards
and on meeting will devour
both themselves and also any fool
who dares to tell the time
And the sun and moon will shatter
and the signposts cease to sign
Twoje mankiety spodni są brudne
a buty źle zasznurowane
Lepiej zdejmij kapelusz
Bo płaszcz jest za długi
https://www.youtube.com/watch?v=xlZT8vBC7dg
Bruce Springsteen - Adam Raised A Cain (Live, 1978) - niebiańskie wrzaski z Ameryki
In the summer that I was baptized,
My father held me to his side,
As they put me to the water,
He said how on that day I cried.
We were prisoners of love, a love in chains,
He was standin' in the door, I was standin' in the rain,
with the same hot blood burning in our veins,
Adam raised a Cain.
All of the old faces,
Ask you why you're back,
They fit you with position,
And the keys to your daddy's Cadillac,
In the darkness of your room,
Your mother calls you by your true name,
You remember the faces, the places, the names,
You know it's never over, it's relentless as the rain,
Adam raised a Cain.
In the Bible Cain slew Abel
And East of Eden he was cast,
You're born into this life paying,
for the sins of somebody else's past,
Daddy worked his whole life, for nothing but the pain,
Now he walks these empty rooms, looking for something to blame,
You inherit the sins, you inherit the flames,
Adam raised a Cain.
Lost but not forgotten, from the dark heart of a dream,
Adam raised a Cain
Tego lata, kiedy mnie ochrzczono
Tata trzymał mnie przy sobie
Kiedy wkładali mnie do wody
Mówił, jak płakałem tego dnia
Byliśmy więźniami miłości, miłości w kajdanach
On stał w drzwiach, a ja stałem w deszczu
Ta sama gorąca krew płonęła w naszych żyłach
Adam wychował Kaina
Adam wychował Kaina
Te wszystkie stare twarze,
Pytają cię, dlaczego wróciłeś
Dopasowują cię do stanowiska
I do kluczyków do Cadillaca twojego taty
W ciemności twojego pokoju
Twoja mama nazywa cię twoim prawdziwym imieniem
Pamiętasz te twarze, te miejsca, te imiona
Wiesz, że to się nigdy nie skończy, to jest bezlitosne jak deszcz
Adam wychował Kaina
Adam wychował Kaina
W Biblii Kain zabił Abla
I został wygnany na wschód od Edenu
Rodzisz się do tego życia płacąc
Za grzech przeszłości kogoś innego
Tatuś przepracował całe życie a w zamian nic, tylko ból
Teraz on spaceruje tymi pustymi pokojami, szukając czegoś, co mógłby obwiniać
Dziedziczysz grzechy, dziedziczysz płomienie
Adam wychował Kaina
Zagubiony, ale nie zapomniany, z mrocznego środka snu
Adam wychował Kaina
https://www.youtube.com/watch?v=5VeyymNSiKA
Jej gładkie słówka – Emily Dickinson
Jej gładkie słówka - tnące Ostrza -
Tak wdzięcznie migotały -
To Kość trącając - od niechcenia -
To nerw rozdygotany -
Cóż dla niej - że Ból zadawała -
Dla Stali to nic nie znaczy -
Grymas - to dowód - jak wulgarne
Jest Ciało - jak Życiu brak klasy -
Jest czymś prostackim Obolałość -
Choć ludzkim - Oko Zamglone
To stary Zwyczaj Śmiertelności -
Zamknięcie Okiennic - przed Zgonem.
Przekład - S. Barańczak
Rick Wakeman i jego Król Artur
King Arthur
Who so pulleth out this
Sword from this stone
And anvil, is the true
Born king of all Britain
Kto wyciągnie swój miecz z tego kamienia i kowadła
Jest prawdziwym królem całej Brytanii
Upon a New Year's day
A host of knights did pray
That from the anvil one could draw the sword
As each knight took his turn
They found the anvil, held it firm
None worthy of a future King and Lord
Sir Kay the bravest knight
Appeared to try his might
He dreamed of being King, as all the rest
To Arthur Sir Kay called to search
And bring for him a sword
In earnest Arthur set about his quest
A churchyard in the wood
The sword and anvil stood
And Arthur drew the sword out of the stone
The anvil now defeated
His quest for the sword completed
A sword that was to place him on the throne (bis)
Sir Ector and Sir Kay saw the sword
And knelt to pray
Then gently took it from young Arthur's hand
They marvelled at his quest
Proclaiming to the rest
Arthur is the King of all this land
Arthur the King of all this land
https://www.youtube.com/watch?v=v04bLPgU2j4&list=PLOmKMIAZCLLvMnoJeXAPjO0cMK8vLM1eC
Curved Air - Sonja Cristina - Back Street Luv
Summer's comin', time to dream the day away
And she's so sunny is the girl you met today
Will she make it? Can she take it?
Like to try love, such a shy love
Racket back street leanin' on the wall
She reads a story of her life before it all
Did she give love? Could she feel love?
Did she find love? Was it real love?
Where's your smile today?
Did she let you try?
Try to see she didn't mean to
Make you feel so sad
Racket back street sittin' on a wall
She tells a man that she knew before it all
When she made love she tried to find love
When she gives love she will find love.
Summer's comin', time to dream the day away
And she's so sunny is the girl you met today
Will she make it? Can she take it?
Like to try love, such a shy love
Where's you smile today?
Did she let you cry?
Try to see she didn't mean to
Make you feel so sad
https://www.youtube.com/watch?v=tAe1ge7YwFg
Archive - Again live at Eurockéennes, Belfort, 2006 - taka muzyka w XXI wieku
In my opinion, the best live recording of the song Again by Archive.
Rozdzierasz mnie
Kruszysz od wewnątrz
Umiałaś mnie pocieszyć
Teraz mnie dołujesz
Gdybym
miał odejść
od mojej miłości
czy mógłbym się znów śmiać?
Gdybym miał
odejść od ciebie
czy mógłbym się znów śmiać?
znów, znów...
https://www.youtube.com/watch?v=7ZTjzPPGAQM
Taki jestem - Mirosław Bochenek
Na oczach mojego pokolenia w rytmie rocka kręci się świat
...zgubiono miłość w Alejach Zapomnienia
...ktoś odkrył ostatnią z kart
Liście kaleczą drzewo nikt nie pyta dlaczego
Osaczeni pajęczyną ognia ja w tobie ty we mnie
Wśród mordowanych zawałem autostrad
Między domami dobrego i złego
Toczymy najnowszy model arki Noego
Czasem nie pamiętasz jak mam na imię
Mijamy się na rogu tej samej ulicy zakochani
A jednak uparcie dziecinnie palimy w popielniczkach roztargane listy
Zostań ze mną – zginie jesień
Z kolędą pobiegniemy – hej
Kochasz mnie przecież tylko trochę mniej
Czerwień krwawa na gałęzi
odchodzą starcy w siną dal
Kręcimy się w rękach śmierci przez sto ogrodów tysiąc sal
Niech się dziwią wszyscy święci jak miłość nami zgrabnie kręci
...odchodzą starcy w siną dal
Tu w zakazanym mieście prawdę toczymy w gęby pijakom
Ja w tobie chłopcem ty kobietą we mnie
Na jednej pięcie latarnie sprzedają światło
Choć śmieją się z nas kapłani sexu
Pod rynną przytulić się także zapragnę
Tyle w tobie nostalgii i śmiechu
Tyle bezczelnych marzeń że muszę złapać się za głowę
By nie myśleć że to dni październikowe
By wyrwać łące jaskrawy bukiet
Zachwycić byle motylem
By uwierzyć że za chwilę kwiecień wystruga jaskółkę
Lecz mamy jesień najdroższą
Wszystko kiedyś przeminie
Od tygodnia nie mam już grosza
Wydeptałem ciemne ulice
Kocham cię ...to takie proste
Lecz nie mogłem odszukać słów
Ty potrafisz wykołysać wiosnę
Gdy całujesz w sam środek ust
Kiedy ciepło czuje razem z tobą
Ziarno szczęścia w dłoni naszej błądzi
Cztery oczy jak kasztany płoną
W królestwie obojga miłości
Osaczeni pajęczyną ognia
Leżymy w stosie ludzkich zmartwień
To czas gdy zastrzelono Boga
Świat oskarża się światem
Idziemy mocno przytuleni
W głęboką ranę ziemi
Christine Perfeckt & Chicken Shack
I'd Rather Go Blind - pewne rzeczy są nieśmiertelne
Something told me it was over,
When I saw you and her talkin.
Something deep down in my soul said, "cry, girl."
When I saw you and that girl walkin around.
I would rather, I would rather go blind, boy,
Then to see you walk away from me, child, no.
so you see, I love you so much,
That I don't wanna watch you leave me, baby.
Most of all, I just don't, I just don't wanna be free, no.
I was just, I was just, I was just,
Sittin here thinkin, of your kiss and your warm embrace, yeah.
When the reflection in the glass that I held to my lips now, baby,
Revealed the tears that was on my face, yeah.
and baby, baby, I'd rather, I'd rather be blind, boy,
Then to see you walk away, see you walk away from me, yeah.
baby, baby, baby, I'd rather be blind...
Coś mi mówiło, że to koniec
Kiedy widziałam jak ty i ona rozmawiacie.
Coś głęboko na dnie mojej duszy, powiedziało:
„Płacz, mała”
Gdy widziałam jak chodzisz z nią.
Wolałabym, oślepnąć chłopcze
By nie zobaczyć jak odchodzisz, dziecino, nie.
Więc widzisz, że tak bardzo kocham cię,
że nie chcę patrzeć jak opuszczasz mnie.
Najbardziej nie chcę być, nie chcę być teraz sama.
Tak sobie siedziałam tu rozmyślając
o pocałunkach i ciepłych objęciach twych.
Podniosłam kieliszek i w odbiciu, kochanie
Ujrzałam łzy na swojej twarzy.
Kochanie, wolałabym oślepnąć
By nie zobaczyć jak odchodzisz, odchodzisz ode mnie.
Kochanie, kochanie
Wolałabym, wolałabym oślepnąć
https://www.youtube.com/watch?v=lU5tfYYNyY4
The Beatles - Revolver - Eleanor Rigby
Ah look at all the lonely people
Ah look at all the lonely people
Eleanor Rigby, picks up the rice
In the church where a wedding has been
Lives in a dream
Waits at the window, wearing the face
That she keeps in a jar by the door
Who is it for
All the lonely people
Where do they all come from?
All the lonely people
Where do they all belong?
Father McKenzie, writing the words
Of a sermon that no one will hear
No one comes near
Look at him working, darning his socks
In the night when there's nobody there
What does he care
All the lonely people
Where do they all come from?
All the lonely people
Where do they all belong?
Ah look at all the lonely people
Ah look at all the lonely people
Eleanor Rigby, died in the church
And was buried along with her name
Nobody came
Father McKenzie, wiping the dirt
From his hands as he walks from the grave
No one was saved
All the lonely people
Where do they all come from?
All the lonely people
Where do they all belong?
Och wszyscy ci samotni ludzie
Eleanor Rigby
Zbiera dziś ryż przed kościołem gdzie wczoraj był ślub
Żyje wśród snów
Czeka przy oknie
Uśmiech na twarzy gotowy na skrzypnięcie drzwi
Kto przyjdzie dziś?
Ci samotni ludzie skąd oni są
Ci samotni ludzie czy czeka na nich ktoś
Pastor Mc Kenzie
Pisze kazanie choć nie chce wysłuchać go nikt
Za oknem świt
Spójrz jak pracuje
Łata bieliznę gdy w koło samotność i noc
Po co mu to
Ci samotni ludzie skąd wszyscy oni są
Ci samotni ludzie czy czeka na nich ktoś
Eleanor Rigby
Zmarła w kościele a pogrzeb na trzeci dzień był
Nie przyszedł nikt
Pastor Mc Kenzie
Zmówił modlitwę i poszedł strzepując pył z rąk
Kto zbawi ją
Ci samotni ludzie skąd wszyscy oni są
Ci samotni ludzie czy czeka na nich ktoś
https://www.youtube.com/watch?v=wbxTlxuECJA
Free - Soon I will be gone
Watch my hand
Writing this last letter
Watch my hand
Knowing I won't forget her
No I won't forget her
Obserwuję moją rękę
Piszącą ten ostatni list
Obserwuję moją rękę
Wiedząc, że o niej nie zapomnę
Nie, nie zapomnę
https://www.youtube.com/watch?v=mEIAwayaSR8
Nie żyje Romuald Lipko - basista, klawiszowiec i kompozytor Budki Suflera
Cień wielkiej góry
Ona przychodzi chytrze, bez ostrzeżeń i gróźb,
Krzyczy pękniętą liną, kamieniem zerwanym spod stóp,
Wszystko zaczyna się zwykle, jak każdy wspinaczki dzień,
Ściana, droga pod szczyt, a potem nagle krzyk
Góry wysokie, co im z wami walczyć każe?
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu, lecz następni pójdą dalej.
Góry wysokie, wiem co z wami walczyć każe,
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Na rzęsach szron, inni już idą dalej,
Na twarzy śnieg, lecz są nowi, śmiali są,
Tylko czasem zamyślenie,
Tylko czasem, zamyślenie.
Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów szlak,
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt!
Góry wysokie, wiem co z wami walczyć każe!
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu, lecz następni pójdą dalej.
Tylko czasem, czasem zamyślenie,
Tylko czasem zamyślenie.
Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów szlak,
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt!
https://www.youtube.com/watch?v=EHNDyXLGatw
To bardzo ważna płyta
Diamonds & Gold
Broken glass, rusty nails where the wild violets grow
Say goodbye to the railroad, the mad dogs of summer
And everything that I know
What some men will do here for diamonds
What some men will do here for gold
They’re wounded but they just keep on climbing
And sleep by the side of the road
There’s a hole in the ladder, a fence we can climb
Mad as a hatter, you’re thin as a dime
Go out to the meadow, the hills are a-green
Sing me a rainbow, steal me a dream
Small-time Napoleon’s shattered his knees
But he stays in the saddle for Rose
And all his disciples, they shave in the gutter
And they gather what’s left of his clothes
What some men will do here for diamonds
What some men will do here for gold
They’re wounded but they just keep on climbing
And sleep by the side of the road
Potłuczone szkło, zardzewiałe gwoździe, gdzie rosną dzikie fiołki
Żegnam się z koleją, wściekłymi psami lata
I wszystkim, co mi znane
Co pewni ludzie zrobią tu dla diamentów
Co pewni ludzie zrobią tu dla złota
Są ranni, ale wspinają się dalej
I śpią na poboczu drogi
W drabinie jest dziura, na płot możemy się wspiąć
Szalony jak kapelusznik, jesteś drobny jak dziesięciocentówka
Wyjdź na łąkę, wzgórza są zielone
Zaśpiewaj mi tęczę, skradnij mi sen
Podrzędny Napoleon strzaskał kolana
Ale pozostaje w siodle dla Rose
A wszyscy jego uczniowie golą się w rynsztoku
I zbierają resztki jego ubrań
Co pewni ludzie zrobią tu dla diamentów
Co pewni ludzie zrobią tu dla złota
Są ranni, ale wspinają się dalej
I śpią na poboczu drogi
https://www.youtube.com/watch?v=C39yU0uOnMk
...i jeszcze jedna...
Well he came home from the war
with a party in his head
and modified Brougham DeVille
and a pair of legs that opened up
like butterfly wings
and a mad dog that wouldn't
sit still
he went and took up with a Salvation Army
Band girl
who played dirty water
on a swordfishtrombone
he went to sleep at the bottom of
Tenkiller lake
and he said "gee, but it's
great to be home."
Well he came home from the war
with a party in his head
and an idea for a fireworks display
and he knew that he'd be ready with
a stainless steel machete
and a half a pint of Ballentine's
each day
and he holed up in room above a hardware store
cryin' nothing there but Hollywood tears
and he put a spell on some
poor little Crutchfield girl
and stayed like that for 27 years
Well he packed up all his
expectations he lit out for California
with a flyswatter banjo on his knee
with a lucky tiger in his angel hair
and benzedrine for getting there
they found him in a eucalyptus tree
lieutenant got him a canary bird
and skanked her head with every word
and Chesterfielded moonbeams in a song
and he got 20 years for lovin' her
from some Oklahoma governor
said everything this Doughboy
does is wrong
Now some say he's doing
the obituary mambo
and some say he's hanging on the wall
perhaps this yarn's the only thing
that holds this man together
some say he was never here at all
Some say they saw him down in
Birmingham, sleeping in a
boxcar going by
and if you think that you can tell a bigger tale
I swear to God you'd have to tell a lie...
Wrócił z wojny do swojego domu
z imprezą w swojej głowie
i ulepszonym Cadillaciem
i parą nóg, które rozkładają się
jak skrzydła motyla
i wściekłym psem
który nie usiedzi w miejscu
później załapał z dziewczyną
z Armii Zbawienia
która grała Dirty Water
na swoim puzonie
on chodził spać na dnie
jeziora Tenkiller
i mówił "Boże, jak
dobrze być już w domu"
Wrócił z wojny do swojego domu
z imprezą w swojej głowie
z pomysłem na niesamowite fajerwerki
wiedział, że będzie gotowy ze swoją
maczetą ze stali
i ćwiartką Ballentines'a
każdego dnia
miał dziuplę nad sklepem żelaznym
płakał tam hollywoodzkimi łzami
biedna mała dziewczyna z Crutchfield
zostali tam na dwadzieścia siedem lat
Spakował te wszystkie
zamierzenia, z którymi ruszył do Kalifornii
ze swoim banjo-łapką-na-muchy
z włosami wypielęgnowanymi kosmetykami Lucky Tiger
i z benzedryną, żeby tam dojechać
znaleźli go na drzewie eukaliptusa
porucznik złapał tą małą
i namówił ją do mówienia
wszystkiego co powinna
a on dostał dwadzieścia lat za kochanie jej
od gubernatora Oklahomy
powiedziała, że ten wojak
zrobił wszystko co złe
Niektórzy powiedzą, że tańczy on
swój pośmiertny taniec
niektórzy powiedzą, że już wisi
ta historyjka to pewnie jedyna rzecz
która trzyma go w całości
niektórzy powiedzą, że nigdy nie istniał
Niektórzy zaklinają się, że go widzieli w
Birmingham śpiącego w
wagonie pociągu
niektórzy myślą, że opowiedzą lepszą legendę
przysięgam Bogu, że oni kłamią
https://www.youtube.com/watch?v=dKrfI5KGdas
...doczekaliśmy się polskiego Toma Waitsa...
Deszcz
przez świat głębokich wydm
przez zawieszony pył
popękanych stóp
i obolałych nóg
nie czuję już
nie czuję nic
idziemy tak drogi szmat
ledwo pamiętam
jak żyłem kiedyś sam
czekałem na znak spadających gwiazd
na grom
na blask
na deszcz
wodę - podaj mi kiedy skoczę w ogień
i na pustyni w mojej głowie
kiedy bez siły padnę napój mnie
wodę - podaj mi, błagam, gdy zapomnę
oczy zapłoną jak pochodnie
gdy zostaniemy sami - napój mnie
wywołaj deszcz
przez mrok tysięcy dróg
przerobiliśmy bez snu
minęliśmy już granice naszych głów
umiemy kłócić się bez słów
co widzisz teraz, nie wiem
proszę odpowiedz
co widzisz powiedz mi
gdy przed tobą
znów wysycham na wiór
jak pies wyję, przyjdź!
wodę - podaj mi kiedy skoczę w ogień
i na pustyni w mojej głowie
kiedy bez siły padnę napój mnie
wodę - podaj mi, błagam, gdy zapomnę
oczy zapłoną jak pochodnie
gdy zostaniemy sami - napój mnie
wywołaj deszcz
https://www.youtube.com/watch?v=wcKjP0L_B9k
Nastał czas zarazy - Jeszcze pożyjemy
Mały jest kraj,
Gdy wszystko wszystkim,
Wydaje się uboższe.
Piękny jest kraj,
Gdy wszystko wszystkim,
Wydaje się najmłodsze.
Ciężki jest kraj,
Gdy wszystko wszystkim,
Wydaje się najprostsze.
Piękny jest kraj
Gdy wszystko wszystkim,
Wydaje się jeszcze złe.
I dla tych,
Którzy lubią chleb zdrowy i twardy.
I dla tych,
Którym szczęście odbiera, zabiera wróg.
I dla tych,
Którzy noszą zegary w lombardy.
I dla tych,
Którzy tańczą, gdy inni już padli z nóg.
Jeszcze pożyjecie poeci prawdy,
Jeszcze pożyjecie padając z nóg,
Zobaczycie jeszcze jak inni wstają,
Jakby ich prowadził taki sam Bóg.
https://www.youtube.com/watch?v=FXbpAmydnNQ
Marek Grechuta - Tadeusz Śliwiak - Droga za widnokres
Nie na tym niebie, a i gwiazda nie ta,
Weszła mi w szkodę, poraziła oczy.
Wół stąpa ciężko, toczy się kareta.
Patrzeć, a droga w gęsty las się boczy.
W moim lesie, na moim południu,
Wrzosy chodzą po rudych pagórkach.
I już drzewa jesienią się trudnią
Wiatr się stroi w ich opadłe pióra.
U kapelusza posrebrzane dzwonki,
Aby okłamać skromność wesołością.
Jakby żałobę pisać krojem czcionki,
Co na wesele zwykła spraszać gości.
Gdzie jest ten kamień, za który nie sięga,
Kolców i pokrzyw, rozległy widnokres
Gdzie trochę ciepła, co u stóp przyklęka
I rękawice osuszy mi mokre.
W moim lesie wygasły już światła,
Noc już w coraz większym płaszczu chodzi.
Z boku kropli, ostatniej co spadła,
Zimy biała gwiazda się urodzi.
U kapelusza posrebrzane dzwonki,
Aby okłamać skromność wesołością.
Jakby żałobę pisać krojem czcionki,
Co na wesele przyszła spraszać gości
W moim lesie białe ognie płoną,
Rosną skrzydła śniegowej zawiei,
W moim lesie świt cały ze szronu,
W moim lesie jednak zima dmie.
https://www.youtube.com/watch?v=rAo6_gaSbKY
Marek Grechuta - Wincenty Faber - Wędrówka
Brzegi rozejdą się w dół rzeki,
Zerwane mosty, braknie łódki,
Więc nie dojdziecie na brzeg morza,
Co będzie brzegiem tej wędrówki.
Więc pójdziesz sam, zobaczysz w drodze,
Jak czas powiela ludzkie twarze.
Będziesz dla ziemi pożądaniem
I dla pocisków drogowskazem.
Drogą od myśli do maszyny,
Drogą od łódki do okrętu,
Skąd idziesz, że nie jesteś pewien,
Wierności wymyślonych sprzętów.
Gdy wchodzisz w las stajesz się drzewem,
Co w twojej ciszy się rozrosło,
A kiedy nurt przemierzasz łódką,
Wtedy udziela ci się wiosło.
Nie znajdziesz obiecanej ziemi,
Od pól polarnych aż po równik.
I tylko czasem będą chwile,
że serce tak jak most zadudni.
Gdy ptak zawraca ku ścierniskom,
Niepokój bruzd rozdajesz polom
Prześcigniesz ptaka w locie myślą,
Z zazdrości ptakom jest samolot.
Warstwice chmur nad twoją głową,
Obłoków przeoranych błękit.
Gdy ziemię niepokoisz ziarnem,
Osiądzie ziemia w bruzdach ręki.
Brzegi rozejdą się w dół rzeki,
Zerwane mosty, braknie łódki,
Więc nie dojdziecie na brzeg morza,
Co będzie brzegiem tej wędrówki.
https://www.youtube.com/watch?v=FYjH5ESGgN0
Marek Grechuta - Tadeusz Miciński - Józef Czechowicz - Twoja postać
wśród drzew schylonych
o północy
wśród jasnych widów
złego mroku
coś się przemienia
w naszej mocy
ktoś się porusza
z naszym krokiem
kiedy tak idziesz
w szumnej szacie
a wiatr ją targa
i rozwiewa
nie bój się!
ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą
wszystkie drzewa
ziemia jak echo
minionych dni
grające w borze
a nasze cienie
wśród martwych dni
wieszają zorze
dziwnie się srebrzysz
aniele mój
w tęczowym piórze
nade mną góry
wieżyce miast
nade mną...
błękitne szerokie okna
i jasne smugi od lamp
i Twoja postać,
jasna postać
taką cię znam
taką cię znam
miła moja już późno
chylą się żółte mlecze
w doliny napływa gór cień
cichy odwieczerz
już późno,
już późno
miła moja
trudno z miłości się podnieść
a jeszcze ciężej
od złych nowin
gdy patrzą na nas
ciemnym nowiem
chłodniej, chłodniej
boisz się?
nie ma się czego bać
nie ma się czego bać
to tylko księżyc idzie
srebrne chusty braci
i tylko cicha trawa
trawa wśród kamieni
wiesz? ludzie
ludzie są dziećmi dużemi
błękitne szerokie okna
i jasne smugi od lamp
i Twoja postać, jasna postać
taką cię znam
taką cię znam...
https://www.youtube.com/watch?v=LblaBqmEzWI
Żywiołak - Mój miły rolniku - płonie Biebrzański Park Narodowy
O mój Boże, o mój Boże jak mój płużek krzywo orze.....
Oj! Oj! Dana, dana. Oj! Ola Boga!
Oj! Oj! Dana, dana. Oj! To pożoga!
Oj! Oj! Dana, dana. Oj! Ola Boga!
Oj! Oj! Dana, dana. Oj! To pożoga!
My bardzo dobrze wiemy mój miły rolniku
Że ty masz na wiosnę zajęć bez liku
Od rana ty po polu tam i z powrotem,
I po kurniku, i po chlewiku
Och jak pięknie gdy traktorem jedziesz z turkotem
I odwalasz srebrnym pługiem skiby złote
A za tobą chmura ptaszysk szuka robali
Niech więc licho cię nie skusi żeby zapalić trawę !!!
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Jak się rozniesie to przyniesie skutki fatalne
Oj! Oj! Dana, dana. Oj! Bój się Boga!
Oj! Oj! Dana, dana. Oj! To pożoga!
Oj! Oj! Dana, dana. Oj! Bój się Boga!
Oj! Oj! Dana, dana. Oj! To pożoga!
I posłuchaj mój rolniku co ci jeszcze tutaj powiem
Łatwiej jest zapalić trawę niż przewidzieć pożogę
W Leśnych Dziadach ubożętach ogień budzi trwogę
Zawirują Południce gdy to pójdzie w złą stronę
Rozumiemy że ci pole trawą zarasta
Lecz w tym kraju lepiej żebyś nie był za bardzo rasta
Paliliśmy różne rzeczy tu od króla Piasta
Ale teraz już nie wolno,
nie wolno
i basta!
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Jak się rozniesie to przyniesie skutki fatalne
Więc palą się łąki , chylą nieboskłony
Sąsiedzi gadają że jestem szalony
Więc palą się łąki , chylą nieboskłony
Czasem się w człeku budzą demony
Bo tu jest moje słowiańskie Mazowsze
Tu od zaorania zajaranie prostsze
Bo tu jest moje słowiańskie Mazowsze
Tu od zaorania zajaranie prostsze
Bo tu jest moje tu, a to jest moje teraz
Gdy ktoś mi to zabiera to bierze mnie cholera
Bo tu jest moje tu, a to jest moje teraz
Gdy ktoś mi to zabiera to bierze mnie cholera
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Wypalanie trawy jest nielegalne
Jak się rozniesie to przyniesie skutki fatalne
Bo tu jest moje słowiańskie Mazowsze
Tu od zaorania zajaranie prostsze
Bo tu jest moje słowiańskie Mazowsze
Tu od zaorania zajaranie prostsze
Bo tu jest moje tu, a to jest moje teraz
Gdy ktoś mi to zabiera to bierze mnie cholera
Bo tu jest moje tu, a to jest moje teraz
Gdy ktoś mi to zabiera to bierze mnie cholera
https://www.youtube.com/watch?v=BcGCmFJVng0
Oczekiwanie - Micha Kwliwidze
Tak długo czekał,
Nic tylko czekał.
Najpierw – by lat mu dojrzałych przybyło,
Potem na wielką oczekiwał miłość,
Potem z kolei uwolnienia od niej,
Potem uznania od swego narodu,
A potem...potem...licząc dzień po dniu
I wciąż czekając – odszedł z tego świata...
Dopiero przed zgonem, świadomości resztą,
Poją, że śmierć jest właśnie tym, na co czekał,
I co niechybnie nadeszło.
Telefon
Noc. Dzwoni telefon za ścianą.
Oskarżająco, z gniewnym pośpiechem.
To stepowego dzwonka zdyszane
echo. Dzwoni za ścianą telefon.
Milknie i znowu jakby się ocknął,
jak gdyby w chorej dygotał ręce,
błagalnie, z nadzieją bezowocną,
coraz rozpaczniej i coraz prędzej...
Deszcz. Otwarły się nieba upusty.
Któż to zakłóca nocny sen miasta,
automatów drzwiczkami trzaska
i znika w bramy czeluściach pustych?
Kto znów wybiega miotany trwogą
monetę w mokrej ściskając dłoni?...
Zapamiętale telefon dzwoni
w pokoju, gdzie już nie ma nikogo.
Dorina Costras
Lustro
Gdy mnie uwielbiasz - jestem królową
Gdy mnie pieścisz - jestem kochanką
Gdy mnie krzywdzisz - jestem ofiarą
Gdy ze mną rozmawiasz i mnie słuchasz - jestem przyjaciółką
Gdy mnie kochasz - jestem ukochaną
Gdy mnie ignorujesz - przestaję istnieć
Jestem jak ćma w ogniu świecy płonąca
Sąsiad mieszka w Wołowcu, jakieś 10 km ode mnie - idąc górami.
Pozwolę sobie przytoczyć kilka jego wypowiedzi - wyrwanych niestety z kontekstu - jednak niezwykle trafnie oddających również mój sposób myślenia.
„Może to jedyne pocieszenie, że należymy do świata natury, że jednak jest coś większego od naszej egoistycznej cywilizacji, coś, co nas weźmie w swoje objęcia, gdy przyjdzie czas. Żeby zrobić miejsce dla następnych naiwniaków.
Nieruchomość pejzażu, powolność, niezmienność i absolutna pewność celu natury, że ma cię uśmiercić po to, żeby się coś nowego narodziło. Nieustanny kołowrót.
Niewidzialny, malusieńki stwór przyrodniczy wynurzył się z wnętrza pejzażu i niesie śmierć. I nie jest to nic nowego, bo przyroda zawsze przychodziła po nas. Jeśli nas nie załatwi teraz w spektakularny epidemiczny sposób, to znajdzie inny.
– A wiadomo, co to Bóg? Może to sama przyroda, a może Pan za pomocą przyrody wskazuje nam nasze miejsce? A może to język, którym przemawia do nas swoim Stworzeniem? Odpowiedź zależy od dnia i mojego samopoczucia.
– Spiętrzenia absurdu, głupoty i zła są ogromne, a zachowanie świata w symetrii i równowadze wymaga gwałtownego rozładowania. Tak mi się wydaje. Nie można wzniecić aż tylu złych uczuć, rozkręcić tyle chaosu dookoła siebie i w jakiś sposób za to nie zapłacić. Historia dowodzi, że w większości przypadków szaleńcy, którzy się na taki zamęt porywają, płacą za swoje czyny.
Proszę sobie pomyśleć o reszcie świata, która żyje pod butem biologii, tyranów, nędzy, przetrwania za trzy dolary, przyrody stłamszonej na pustyniach, na stepach. Z głodu, w wyniku kataklizmów giną setki tysięcy ludzi, a my mówimy o tym, że nie możemy na Kanary pojechać? Chciałbym, żebyśmy zachowali jakąś proporcję, jakieś szersze spojrzenie, a nie skończenie egoistycznie myśleli, że chodzi tylko o to, żeby nam było nieustannie lepiej. Chyba nie o to chodzi”.
Cisza leśna - Micha Kwiwlidze
Liście łopocą jak suche płomienie
Ptaki świergocą, zanim sen je zmorzy,
Po lesie chodzi ktoś niepostrzeżenie,
Czuwa, by ciszy leśnej nikt nie spłoszył.
Ciepła piosenka na chłodny dzień
Rory Gallagher - I'am not awake yet
I'm not awake yet, I haven't opened my eyes
But I haven't been late yet, I'm gonna to be on time
For today's the day that you are coming back
And I can't wait to see you materialize
How much can I take now before I break inside?
How long will it take now before I realize,
That I can't live without you by my side,
And nothing else will keep me satisfied?
I forgot my heart now and I trusted my eyes
I made that mistake now ain't gonna make it twice
But time can put the bat on the other side
And I can't wait to see what's left behind
I'm not awake yet, I haven't opened my eye
I haven't been late yet
Gonna be on time, gonna be on time,
Gonna be on, gonna be on time
But today's the day that you are coming back,
And I can't wait to see you materialize
Jeszcze się nie obudziłem, nie otworzyłem oczu
Ale jeszcze się nie spóźniłem, zamierzam być na czas
Dziś jest ten dzień, w którym wrócisz
Nie mogę doczekać się, aż się zmaterializujesz
Jak dużo czasu zajmie mi, nim się przebiję do wnętrza?
Jak długo to potrwa, nim się zorientuję
Że nie mogę bez ciebie żyć
I nic innego mnie już nie usatysfakcjonuje?
Zapomniałem, że mam serce, uwierzyłem swoim oczom
Popełniłem błąd, którego nie zamierzam powtórzyć
Ale czas może przenieść nietoperza na przeciwną stronę
Nie mogę doczekać się tego, żeby zobaczyć, co zostawiłem w tyle
Jeszcze się nie obudziłem, nie otworzyłem oczu
Ale jeszcze się nie spóźniłem
Zamierzam być na czas, zamierzam być na czas
Zamierzam być, zamierzam być na czas
Dziś jest ten dzień, w którym wrócisz
i nie mogę doczekać się, aż się zmaterializujesz.
https://www.youtube.com/watch?v=rn_86fWkSHw
Patto - You,you point your finger
Czasami jeszcze znajduję coś na starych taśmach
You, you point your finger
Stare, you feel no shame
Raise your hand in anger
Swear that I'm insane
You, you smell my freedom
Makes you squirm because I smile
How you hate my long hair
Call my music vile
You call me a junkie
Call me filth and scum
Keep me from your daughter
But my time will surely come
You, you joined the army
Fought a bloody war
Came home with a trophy
Turned into a bore
You, you think you're civilised
With your connections you can't fail
But you treat your wife and family
Like you bought them in a sale
You, you're blind to beauty
Only power can quench your thirst
You scream to bring back birching
Keep a list who should be first
You, you slowly fester
Gripped by your disease
Despise your next door neighbour
Strange he feels like me
Me I've felt your anger
Me I've felt your scorn
Me I don't know nothing
Me I've just been born
Me I m slowly learning
To bide my time and wait
Me I've grown accustomed
To the burden of your hate
But remember when you point and stare
And wave your arms up in the air
When you bastards die
We'll still be here then we'll take over
https://www.youtube.com/watch?v=h4rsHA0tBMs
Beggar's Opera - I've No Idea
I've no idea whenever she's near
I'm going about and look in doubt
In a constant dream my ears begin to steam
What it's all about I've no idea
People stare at me
Somehow they don't see
Why I'm in the state I'm in
Walking into walls
Never hearing calls
Could it be I'm in a dream
I've no idea whenever she's near
Her effect on me is setting me free
Can I be insane or is it a game
What it's all about I've no idea
Can I get near her
Maybe I'll see her
Walking by me in the rain
Will she wave to me
Maybe speak to me
Am I going insane
I wish I could have her in my arms today
Knowing she was mine forever
I love her for always come what may
Can I expect her to stay
And if she ever needs me I'll be there
Constantly by her under my care
I've no idea whenever she's near
She comes and goes and nobody knows
When I see her there all I do is stare
What it's all about I've no idea
People stare at me
Somehow they don't see
Why I'm in the state I'm in
Walking into walls
Never hearing calls
Could it be I'm in a dream
Nie mam pojęcia, kiedy ona jest blisko
Jej wpływ na mnie uwalnia mnie
Czy mogę być szalony, czy to gra
O co w tym wszystkim chodzi
Nie mam pojęcia
Czy mogę się do niej zbliżyć.
Może ją zobaczę.
Spaceruje obok mnie w deszczu.
Czy ona do mnie macha.
Może ze mną rozmawia.
Czy oszaleję?
Chciałbym mieć ją dzisiaj w swoich ramionach.
Wiedząc, że była moją na zawsze
Kocham ją na zawsze, co mogę...
Czy mogę się spodziewać, że zostanie
I jeśli kiedykolwiek będzie mnie potrzebować
Będę tam
Zawsze, pod moją opieką
Nie mam pojęcia, kiedy ona jest blisko
Ona przychodzi i odchodzi i nikt nie wie,
Kiedy ją tam widzę, wszystko, co robię, to patrzę,
O co w tym wszystkim chodzi, nie mam pojęcia,
https://www.youtube.com/watch?v=W7z8cqspRj0&list=PLDfJZet_nAOYnsS6QrcwYrHhCzW5Ewqv
Varsovia Manta wraca do mnie jak bumerang -
fragmenty koncertu z LO z 1992 roku - jakość kiepska ale pamiątka.
https://www.youtube.com/watch?v=y_tdALIo43E
https://www.youtube.com/watch?v=U_J7jiZZs88
Moja piękna Chuklla i Leno Verde 31-05-1987
https://www.youtube.com/watch?v=65a57KPifzI
Tęsknota, piękno, smutek, zachwyt - te dźwięki grają mi w duszy od wielu lat.
https://www.youtube.com/watch?v=e3BBaltxih8
Bez przebaczenia - Clint Eastwood kończy 90 lat.
„Bez przebaczenia” (1992) Eastwooda
Westernowe arcydzieło.
"W 1880 r. dziwki z burdelu w miasteczku Big Whiskey w stanie Wyoming wyznaczają nagrodę za zabicie człowieka, który okaleczył jedną z nich. Tego zadania podejmuje się William Munny (Eastwood), dawny morderca („Zabijałem kobiety i dzieci, wszystko, co się rusza. Mało pamiętam, bo byłem pijany”), wspierany przez starego kumpla Neda Logana (Morgan Freeman) i młodzika „Schofield Kida” (Jaimz Woolvett). Zło zdemolowało mu życie - stracił żonę, samotnie wychowuje dwójkę dzieci, żyjąc w błocie (dosłownie!) jako hodowca świń.
Eastwood (Oscar za reżyserię i dla najlepszego filmu) zadedykował „Bez przebaczenia” swym mistrzom – Sergiowi Leone i Donowi Sieglowi. Ten western obdziera Dziki Zachód z legendy, którą spisuje w nim marny literat W.W. Beauchamp (Saul Rubinek). Kto obejrzy finałową sekwencję, w której Munny samotnie wkracza do pełnej ludzi siedziby podłego szeryfa Daggetta (Gene Hackman, Oscar), ten nigdy jej nie zapomni"
https://www.youtube.com/watch?v=KmhGYB4NdYc
Ku pamięci...
https://www.youtube.com/watch?v=8ekpI1PKG0U
https://www.youtube.com/watch?v=rI85B7zxoWc
https://www.youtube.com/watch?v=4vEVhrK_0AE
https://www.youtube.com/watch?v=lywLq1G_Jfc
https://www.youtube.com/watch?v=zDeajKEabWQ
https://www.youtube.com/watch?v=ZX56rbqZhto
https://www.youtube.com/watch?v=BIkctJSqdW0
Jane - Expectation - 1977
You got no expectation. You don't love me no more. I saw your pretty smilin'. In kings road number four. These kings wont live my weary friend. I saw you and I understand. You don't know or I don't care. Guys like you are everywhere. But now it's time to make a sound For beat that came from underground.
Nie masz żadnych oczekiwań. Już mnie nie kochasz. Widziałem twój piękny uśmiech. (Na królewskiej drodze numer cztery). Ci królowie nie będą żyć moim zmęczonym przyjacielem. Widziałem cię i rozumiem. Nie wiesz albo mnie to nie obchodzi. Faceci tacy jak ty są wszędzie. Ale teraz nadszedł czas, aby wydobyć z rytmu dźwięk pochodzący z podziemia. Bo jestem człowiekiem ze sceny muzycznej. Urodzony, aby żyć największym marzeniem.
https://www.youtube.com/watch?v=P5Np-PWFWDA
1- 06 - 2020 - Spooky Tooth - Wrong Time
Change is what she said
When she left me
I laughed as she ran
Cryin’ out my door
Time has made me see
Misery has gotten to me
I think It’s time to take her back
Once more
Cause it’s the wrong time
The wrong place
The wrong way for me
To tell her that it’s over
Something’s gotten into my way of livin’
Strange it seems each time I say goodbye
I think of all the good she did in givin’
And loneliness has made me realize
That it’s the wrong time
The wrong place
The wrong way for me
To tell her that it’s over
Bo to zły czas
Niewłaściwe miejsce
Niewłaściwy sposób,
by powiedzieć jej, że to koniec
https://www.youtube.com/watch?v=42FYgT0nbbg&list=RD42FYgT0nbbg&start_radio=1
Uzupełniam zaległości - jeszcze raz Beggars Opera - LP Waters of Change
Z tobą w górach...
Świtem bladym, białym ranem po niebie, po niebie
czarne chmury rozczochrane czesał górski grzebień
a ja jeszcze cię nie znałam o tej porze
czyś ty wróbel, nie wiedziałam, czyś ty orzeł.
Hej poznałam cię po drodze, po drodze do nieba
kiedy wicher dmuchał srodze, świerkami kolebał
a to było świtem prawie, bardzo wcześnie
nie wiedziałam, czy na jawie śnię, czy we śnie.
A południa płomień lasy ogarnął, podpalił
kiedyśmy za pierwszym razem siebie poznawali
góry wielkie grzały obok pełne światła
wyruszałam wtedy z tobą na kraj świata.
Biegłam z tobą jak po ogień do góry, do słońca
za doliny za szerokie po miłość bez końca
czerpaliśmy z siebie sami cuda, cuda, cuda
i oczami i ustami jak ze źródła.
Zmierzchem, nocką, w borów cieniu pod księżycem dużym
ty skąpałeś się w strumieniu aż po same uszy
a ja spałam w ciepłym zboczu i to znaczy
już wiedziałam jak ci z oczu, z oczu patrzy
Biegłam z tobą ...
https://www.youtube.com/watch?v=kXIaTONGZ2Q
She's not there - 1964 rok - początki rocka były niezwykle przyjemne
Well no one told me about her
The way she lied
Well no one told me about her
How many people cried
But it's too late to say you're sorry
How would I know, why should I care
Please don't bother tryin' to find her
She's not there
Well, let me tell you 'bout the way she looked
The way she acted, the color of her hair
Her voice was soft and cool, her eyes were clear and bright
But she's not there
Well no one told me about her
What could I do
Well no one told me about her
Though they all knew
But it's too late to say you're sorry
How would I know, why should I care
Please don't bother tryin' to find her
She's not there
Well, let me tell you 'bout the way she looked
The way she acted, the color of her hair
Her voice was soft and cool, her eyes were clear and bright
But she's not there
But it's too late to say you're sorry
How would I know, why should I care
Please don't bother tryin' to find her
She's not there
Well, let me tell you 'bout the way she looked
The way she acted, the color of her hair
Her voice was soft and cool, her eyes were clear and bright
But she's not there
Cóż, nikt nie mówił mi o niej,
o jej zwyczaju kłamania.
Cóż, nikt nie mówił mi o niej,
o tym, jak wielu ludzi płakało.
Ale jest za późno żeby powiedzieć, że jest ci przykro
Skąd miałbym wiedzieć, dlaczego powinienem się martwić
Proszę, nawet nie trudźcie się jej szukać.
Jej tu nie ma
Tak, pozwól mi powiedzieć o jej wyglądzie,
o tym jak się zachowywała, o kolorze jej włosów.
Jej głos jest miękki i chłodny, jej oczy są jasne i świecące,
ale jej tu nie ma
Cóż, nikt nie mówił mi o niej,
Co mógłbym zrobić
Cóż, nikt nie mówił mi o niej,
pomimo że oni wszystko wiedzieli.
Ale jest za późno żeby powiedzieć, że jest ci przykro.
Skąd miałbym wiedzieć, dlaczego powinienem się martwić
Proszę, nawet nie trudźcie się jej szukać.
Jej tu nie ma.
Tak, pozwól mi powiedzieć o jej wyglądzie;
o tym jak się zachowywała, o kolorze jej włosów.
Jej głos jest miękki i chłodny, jej oczy są jasne i świecące,
ale jej tu nie ma.
Ale jest za późno żeby powiedzieć, że jest ci przykro.
Skąd miałbym wiedzieć, dlaczego powinienem się martwić
Proszę, nawet nie trudźcie się jej szukać.
Jej tu nie ma.
Tak, pozwól mi opowiedzieć o jej wyglądzie,
o tym jak grała, o kolorze jej włosów.
Jej głos jest miękki i chłodny, jej oczy są jasne i świecące,
ale jej tu nie ma.
https://www.youtube.com/watch?v=it68QbUWVPM
Aquitade P - Traditional Music of The Inkas - Yurac Malki - tęsknię
https://www.youtube.com/watch?v=W8_xvSTPH4E
Renata Przemyk & Katarzyna Nosowska - Kochana - najwyższy poziom
Nie muszę pytać czy otworzysz,
Bo wiem, że jeśli zjawię się to w progu będziesz stać.
I zdejmę płaszcz podszyty lękiem,
Gdy przy mnie i przy nikim więcej
Twoja jasna twarz
Dajesz mi niepokorne myśli i niepokoje
Tyle ich wciąż masz, kochana.
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się,
Choć łatwiej razem iść pod wiatr.
Podtrzymywałaś moja głowę,
Nie roztrzaskałam skroni o podłogę, póki co...
Przed snem wypowiedz moje imię,
Przybędę wraz ze świtem
Proszę, nie śpij, jestem już
Dajesz mi niepokorne myśli i niepokoje
Tyle ich wciąż masz, kochana.
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się,
Choć łatwiej razem iść pod wiatr.
https://www.youtube.com/watch?v=19niW_vp04M&list=RDMMP5Np-PWFWDA&index=2
Solitude by Lord Frederic Leighton
Krótko o samotności
...w martwym oknie mego świata wieszam lampę
(dla podróżnych)
później czekam żeby nikt nie przyszedł
(Roman Śliwonik)
a dniem
na wylanej słońcem ulicy
idą dwudziestoletni
piękni
którzy nie odróżniają nas od ścian
(Roman Śliwonik)
nie wolno tylko czynić jednego
zabierać siebie innym
(Roman Śliwonik)
tylko teraz dobrze wiem już o tym
jak to jest gdy po nieobecnych kroki
zarastają na wzgórzach milczeniem
(Roman Śliwonik)
Nikt mnie nie wita i nikt nie poznaje
Świat ten dookoła jest pełen beze mnie
(Tadeusz Różewicz)
Moja wolności
Ja tak chroniłem cię
Najdroższy swój talizman
Moja wolności
Ty nauczyłaś mnie odchodzić jak mężczyzna
Byle stąd byle gdzie...
Moja wolności
Kochałem siostrę twą
Na imię jej - samotność
Moja wolności
Rzucałem każdy ląd
Gdy tylko ktoś cię dotknął...
Moja wolności
Zdradziłem podle cię
W wygodnej siedzę celi
Jaki to wstyd
Ty sama dobrze wiesz
Ale już na mnie nie licz...
(Jonasz Kofta)
Jeśli nasza samotność jest tak wielka że aż widoczna
wtedy staje się dla innych przestrogą...
(Roman Śliwonik)
Wszystkie wstążki bukiety pasma włosów na wietrze
Oddałam ptakom widmowym na ich smutne gniazda
Ptakom sunącym wysoko nieznanym powietrzem
W stronie gdzie świeci każdemu przeznaczona gwiazda
(Roman Śliwonik)
Kiedy się szumem, tłumem, gwarem
Ludzkie skupiska ustokrotnią
Najdroższym na świecie towarem
Będzie samotność
(Jonasz Kofta)
Jednego serca
UNKLE - Looking For The Rain ft. Mark Lanegan - coś się przyplątało
Children born to get high
Turn your heads to the sky
We're burnin' in the heat below
With the thorn in the side
And the ocean too wide
And the avenues so long
We'll be sufferin' here
In the blood in the fear
If your Judas be met
I would kill you if I cann
Solitary nightbird is singin'
Or a thundercrack you're hearing
I'm lookin' for the rain
To fall
Here's a rift-like shadow appearing
And though my eyes are pale
I'm lookin' for the rain
To fall
We'll be sufferin' here
In the blood in the fear
If your Judas be met
I would kill you if I can
Children born to get high
Turn your heads to the sky
We're burnin' in the heat below
With the thorn in the side
And the ocean too wide
And the avenues so long
Here's a rift-like shadow appearing
And though my eyes are pale
I'm lookin' for the rain
To fall
I'm lookin' for the rain
To fall
I'm lookin' for the rain
To fall
On this down to the fear (?)
All the dogs in the street
Are seeking shelter before a storm
I'm Lookin' for the rain
To fall
Lookin' for the rain
To fall
Dzieci zrodzone by piąć się wysoko
Odwróćcie głowy ku niebu
My palimy się tu w upale
Z cierniem tkwiącym w boku
I zbyt szerokim oceanem
I zbyt szerokimi alejami
Będziemy tu cierpieć
Wśród krwi i strachu
Jeśli spotkam twojego Judasza
Zabiję cię, jeśli będę mógł
Śpiew samotnego ptaka pośród nocy
Lub grzmot pioruna który słyszysz
Wyczekuję deszczu
By spadł
Nagle pojawia się cień jak szczelina
I choć moje oczy są blade
Wyczekuję deszczu
By spadł
Wyczekuję deszczu
By spadł
W tym dole pełnym strachu
Wszystkie psy z ulicy
Węszą za schronieniem przed burzą
Wyczekuję deszczu
By spadł
Wyczekuję deszczu
By spadł
https://www.youtube.com/watch?v=Zl3Y5-Qrbk8
"Jedna część narodu rujnuje szanse na normalność po to, żeby druga się z tego wygrzebywała. I tak jesteśmy zakleszczeni w sobie jak para bliźniaków w łonie ojczyzny. Jedno w drugim widzi swoje zaprzeczenie i karykaturę, od kilkuset lat. Jedni niszczą dla drugich, żeby tamci poświęcali całe swoje życie, talenty na ratowanie Polski. Pokoleniami to się ciągnie. Normalna walka polityczna przybiera u nas apokaliptyczny wymiar bratobójczej wojny. Dotyka spraw ostatecznych, a to dlatego, że zamiast społeczeństwa obywatelskiego mamy myślenie parafialne"
25-07-2020 odszedł Peter Green
Man of the world
Shall I tell you about my life
They say I'm a man of the world
I've flown across every tide
And I've seen lots of pretty girls
I guess I've got everything I need
I wouldn't ask for more
And there's no one I'd rather be
But I just wish that I'd never been born
And I need a good woman
To make me feel like a good man should
I don't say I'm a good man
Oh, but I would be if I could
I could tell you about my life
And keep you amused I'm sure
About all the times I've cried
And how I don't want to be sad anymore
And how I wish I was in love
Może opowiem ci o swym życiu
Mówią, że jestem człowiekiem świata
Przeskakuję przez każdą przeszkodę
I widziałem wiele pięknych dziewcząt
Chyba mam wszystko, czego mi trzeba
Nie proszę o nic więcej
I raczej nie chciałbym się z nikim zamienić
Ale życzyłbym sobie nigdy nie przyjść na świat
I potrzebuję właściwej kobiety
By sprawiła żebym czuł się właściwym mężczyzną
Nie mówiłem, że jestem dobrym człowiekiem
Ale byłbym nim, gdybym mógł
Mógłbym opowiadać ci o swoim życiu
I ubawić cię, jestem tego pewien
Każdym razem, kiedy ja płakałem
I tym, jak to już nie chcę być smutny
I jak chciałbym się zakochać
https://www.youtube.com/watch?v=9GPR848mhIs
Snowy White - Riding the Blues
https://www.youtube.com/watch?v=Ntf0IVsQNGQ
Livin' is easy if you take the time to wonder
You're gonna feel stronger when you're riding with the blues
'Cause it's a long, long road and there's so many ways to go
Now you won't be crazy, no you won't lose your mind
Pomału strony zapełniają się tymi co już odeszli - 14-08-2020
Groszki i róże
Masz takie oczy zielone
Zielone jak letni wiatr
Zaczarowanych lasów
I zaczarowanych malw
Dla ciebie mały ogrodnik
Zasadził groszków tysiąc
W kapocie stracha na wróble
Pragnął ci miłość przysiąc.
Więc z koszem groszków mały strach
Pierwszy raz spojrzał ci w oczy
O tysiąc więcej znalazł barw
Niż wyśnił sobie w nocy
I odtąd pod oknem twoim
Zaczarowany kamienny
Z bukietem groszków stoi
Strach romantyczny wierny.
Masz takie usta czerwone
Czerwone jak pożar zórz
Zaczarowanych ranków
I zaczarowanych róż
Dla ciebie mały ogrodnik
Posadził pnące róże
Że tobą był urzeczony
Pragnął cię nimi urzec.
I z róż naręczem przyszedł raz
Prosić o jedno twe słowo
Oślepił go twych oczu blask
Milczałaś kolorowo
I odtąd pod oknem twoim
I groszki kwitną i róże
Na modłę wiotkich powoi
Pną się i pną po murze.
Masz takie usta czerwone
Czerwone jak pożar zórz
Zaczarowanych ranków I zaczarowanych róż.
Masz takie oczy zielone
Zielone jak letni wiatr
Zaczarowanych lasów I zaczarowanych malw.
https://www.youtube.com/watch?v=8dzKqeWzDWg
Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić,
Jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć
Zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu
graniem,
Aż ukaże jądro mleczne ptasi świt.
Ziemię twardą ci przemienię w mleczów miękkich
płynny lot,
Wyprowadzę z rzeczy cienie, które prężą się jak
kot,
Futrem iskrząc zwiną wszystko
W barwy burz, w serduszka listków, w deszczu siwy
splot.
I powietrza drżące strugi, jak z angielskiej
strzechy dym
Zmienię ci w aleje długie, w brzóz przejrzystych
śpiewny płyn,
Aż zagrają jak wiolonczel żal różowe światła
pnącze,
Pszczelich skrzydeł hymn.
Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne obraz
dni,
Które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi.
Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem
rzeki,
Zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych
czarny pył.
https://www.youtube.com/watch?v=Ft533b2k698
Skrzypek Hercowicz
Był sobie skrzypek Hercowicz,
Co grał z pamięci jak z nut.
Z Schuberta on umiał zrobić -
No brylant, no istny cud.
Dzień w dzień, od świtu po wieczór,
Zgraną jak talia kart,
Tę samą sonatę wieczną
Wciąż pieścił jak jaki skarb.
I co pan, panie Hercowicz?
Za oknem ciemność i śnieg...
Dałbyś pan spokój, Sercowicz!
Takie jest życie, nie?...
Niech harmonijka - Cyganka,
Jak długo ściska mróz,
W ślad za Schubertem na sankach
Zawija kreskami płóz.
Nam z muzyką tak blisko,
Niestraszny i nagły zgon.
A potem z wieszaka zwisnšć
Jak płaszcz z oskubanych wron.
Dawno już, panie Sercowicz,
Wszystko skołował śnieg...
Dałbyś pan spokój, Scherzowicz.
Takie jest życie, nie?
https://www.youtube.com/watch?v=CvotF89wvW4&t=23s
Rebeka
Widziałem cię po raz pierwszy w życiu
I serce me w ukryciu
Cicho szepnęło: to jest on!
I nie wiem skąd, przecież jesteś obcy,
Są w mieście inni chłopcy.
Ciebie pamiętam z wszystkich stron.
Kupiłeś „Ergo” i w mym sklepiku,
Zwykle tak pełnym krzyku
Wszystko zamilkło, nawet ja!
Mówiąc „adieu” ty się śmiałeś do mnie,
Ach jak mi żal ogromnie,
Że cię nie znałam tego dnia...
O mój wymarzony,
O mój wytęskniony,
Nie wiesz o tem przecież ty,
Że w małem miasteczku za tobą ktoś
Wypłakał z oczu łzy...
Że biedna Rebeka
W zamyśleniu czeka
Aż przyjedziesz po nią sam,
I zabierzesz ją jako żonę swą,
Hen, do pałacu bram...
Ten krzyk, ten gwałt, ten cud,
Ja sobie wyobrażam, Boże mój!
Na rynku cały lud,
A na mnie błyszczy biały weselny strój!...
O mój wymarzony,
O mój wytęskniony,
Czy ktoś kocha cię jak ja?
Lecz ja jestem biedna i to mój sen,
Co całe życie trwa...
Pamiętam dzień, było popołudnie,
Szłam umyć się pod studnię...
Tyś samochodem przybył raz,
A koło ciebie siedziała ona,
Żona czy narzeczona,
Przez mgłę widziałam razem was...
Coś zakręciło się w mej głowie...
Mam takie słabe zdrowie...
W sercu ścisnęło coś na dnie
Padłam na bruk, tobie wprost pod nogi...
Cucąc mnie, pełen trwogi,
Co pani jest? spytałeś mnie...
O mój wymarzony,
O mój wytęskniony,
Nie wiesz o tem przecież ty,
Że w małem miasteczku za tobą ktoś
Wypłakał z oczu łzy...
Że biedna Rebeka
W zamyśleniu czeka
Aż przyjedziesz po nią sam,
I zabierzesz ją, jako żonę swą,
Hen, do pałacu bram...
Ten krzyk, ten gwałt, ten cud,
Ja sobie wyobrażam, Boże mój!
Na rynku cały lud,
A na mnie błyszczy biały weselny strój!...
O mój wymarzony,
O mój wytęskniony,
Czy ktoś kocha cię jak ja?
Lecz ja jestem biedna i to mój sen,
Co całe życie trwa...
https://www.youtube.com/watch?v=qrWH-Km2lhc
Pocałunki
Wciąż rozmyślasz, uparcie i skrycie
Patrzysz w okno i smutek masz w oku
Przecież mnie kochasz nad życie
Sam mówiłeś przeszłego roku
Nie widziałam cię już od miesiąca
I nic, jestem może bledsza
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca
Lecz widać można żyć bez powietrza
Gdy się miało szczęście, które się nie trafia
Czyjeś ciało i ziemię całą
A zostanie tylko, tylko fotografia
To jest, to jest bardzo mało
Powiedziałeś mi: kiedy do mnie piszesz
Nie wystukuj wszystkiego na maszynie
Dopisz jedną linię własną ręką
Kilka słów, doprawdy nic wielkiego
Tak tak tak....
Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
Nie widziałam cię...
https://www.youtube.com/watch?v=V_UI8i5ddb0&t=14s
East of Eden - Mercator Projected - Communion - to ważna płyta
With your mouth to stop my breath
I'll be silent as the death
With your hand to close my eyes
I will sleep within your sleep
With your breast to swell my joy
My life will be complete
I will see you as you are
When I see you as you are
With your mouth to close my eyes
I will sleep the silent sleep
Till our bodies come alive
With your eyes to stop my hand
I can start to feel alive
I will see as you are
With your mouth to stop my breath
I'll be silent as the death
With your hand to close my eyes
I will sleep within your sleep
With your breast to swell my joy
My life will be complete
I will see you as you are
Z twoimi ustami
Aby wstrzymać oddech
Będę cichy jak śmierć
Z twoją ręką
Aby zamknąć oczy
Będę spał w twoim śnie
Z twoją piersią przepełnia mnie radość
Moje życie będzie pełne
Zobaczę cię takim jakim jesteś
Kiedy zobaczę cię takim jaki jesteś
Z ustami aby zamknąć oczy
Będę spał cichym snem
Dopóki nasze ciała nie ożyją
Z twoimi oczami które zatrzymają moją rękę
Mogę poczuć się żywy
Widzę jak jesteś
Z twoimi ustami
Aby wstrzymać oddech
Ja zamilknę jak śmierć
Z twoją ręką
Aby zamknąć oczy
Będę spał w twoim śnie
Z twoją piersią przepełnia mnie radość
Moje życie będzie pełne
Zobaczę cię takim, jakim jesteś
https://www.youtube.com/watch?v=WfqkpGXWnhA
Isadora Dunkan - East of Eden - Mercator Projected - Isadora
Isadora dance, we are entranced
Billowing sleeves, in the breeze
Her heart's so soft, the willow weeps
To dance is to live, to love is to give
Beneath a vine of ivy leaves
Isadora sleeps
Around the world, she follows love
Tarnesian sands, get up and dance
Down in the sun, her burning flame
To dance is to live, there is no shame
Beneath a vine of ivy leaves
Isadora sleeps
Isadora danced, we are entranced
Billowing sleeves in the breeze
Her heart's so soft, the willow weeps
To dance is to live, to love is to give
Beneath a vine of ivy leaves
Isadora sleeps
Isadora tańczymy
Jesteśmy oczarowani
Falujące rękawy na wietrze
Jej serce jest takie miękkie
Jak płacząca wierzba
Taniec to życie
Kochać to dawać
Pod winoroślą liści bluszczu
Isadora śpi
https://www.youtube.com/watch?v=wKSdPF19DtI
Steamhammer - Water - stare perełki
https://www.youtube.com/watch?v=N5WMmx4iS7w
Hazmat Modine - Bahamut (Live in Heidelberg - 2010) - takie rzeczy się zdarzają
https://www.youtube.com/watch?v=meaCVXoS0qU&list=RDmeaCVXoS0qU&start_radio=1
Do widzenia, mała Robin-Marie
Nie próbuj mnie śledzić
Nie płacz, mała Robin-Marie
Bo wiesz, że niedługo wracam do domu
Goodbye, little Robin-Marie
Don't try followin' me
Don't cry, little Robin-Marie
'Cause you know, I'm coming home soon
My ships' leaving on a three year tour
The next tide will take us from shore
Wind laced, gather in sail and spray
On a search for the mighty sperm whale
Fly your willow branches, wrap your body round my soul
Lay down your reeds and drums on my soft sheets
There are years behind us reaching
To the place where hearts are beating
And I know, you're the last true love I'll ever meet
And I know, you're the last true love I'll ever meet
Star buck is sharpening his harpoon
The black man is playing his tune
An old salt is sleepin' his watch away
He'll be drunk again before noon
Three years sailing on bended knee
We found no whales in the sea
Don't cry, little Robin-Marie
'Cause we'll be in sight of land soon
Fly your willow branches, wrap your body round my soul
Lay down your reeds and drums on my soft sheets
There are years behind us reaching
To the place where hearts are beating
And I know, you're the last true love I'll ever meet
And I know, you're the last true love I'll ever meet
https://www.youtube.com/watch?v=cPlxsQn5xBI
Mountain - Don't Look Around (1971)
Don't look around, 'cause I'm never comin' back
It's high time you saw the last of me
You know I was a wanderer, I'd forgotten where to go
I had no place to lay my head or rest my heavy load
Don't look around 'cause I'm never comin' back
It's high time, you saw the last of me
Lord, how she changed my mind
Lord she changed my life
Now I'm workin' all day long, singin' for my food
Baby, you know that I've got everything I need
I've given all I can, the rest belongs to me
Time was it didn't matter just who I had to be
Don't look around, 'cause I'm never comin' back
It's high time you saw the last of me
Lord, how she changed my mind
Lord, she changed my life
I got another woman now, don't need you anymore
Now I think I'll turn my back and walk away from you
We're livin' in the country doin' everything we please
I don't want you comin' 'round, stirrin' up a breeze
Don't look around, 'cause I'm never comin' back
It's high time you saw the last of me
https://www.youtube.com/watch?v=AQ8ZKb1MWZ4&list=RDAQ8ZKb1MWZ4&start_radio=1
W pewne niepozorne październikowe popołudnie Mira Kubasińska wybrała się jak zwykle do osiedlowego sklepu na drobne zakupy. Nagle straciła przytomność. Część przechodniów była obojętna na jej los. Gdy trafiła do szpitala było za późno. Lekarze nie mieli złudzeń. Artystka zmarła z powodu udaru mózgu 25 października 2005 roku.
Posadziłam sto kwiatów tu
bo wiedziałam, że przyjdziesz znów
bo myślałam, że kolor ich zatrzyma twój wzrok
Zasadziłam dwa krzewy bzu
bo wiedziałam, że przyjdziesz znów
bo myślałam, że zapach ich zatrzyma twój krok
Pobieliłam ściany i próg
żebyś z dala ujrzeć go mógł
żeby nawet przy świetle gwiazd odbijał ich blask
Ty przeszedłeś i nawet raz nie spojrzałeś na kwiat na dom
chociaż serce me biło tak, jak na trwogę dzwon
Do kogo idziesz, jak poprzez mgłę?
Dla kogo niesiesz ramiona swe?
Kto bardziej czeka na przyjście twe?
Kto mocniej tęskni noce i dnie?
Moje kwiaty już przykrył śnieg
moje bzy już pościnał mróz
zamknął rzekę na zamków sto
zatrzymał jej bieg
Lecz ty nawet w najgorszy czas
przy gasnących płomykach gwiazd
po pas w śniegu przez zimny wiatr
co noc idziesz gdzieś
Do kogo idziesz, jak poprzez mgłę?
Dla kogo niesiesz ramiona swe?
Kto bardziej czeka na przyjście twe?
Kto mocniej tęskni noce i dnie?
Do kogo idziesz, jak poprzez mgłę?
Dla kogo niesiesz ramiona swe?
Kto bardziej czeka na przyjście twe?
Kto mocniej tęskni noce i dnie?
https://www.youtube.com/watch?v=74ZGBNYJeFw
Co dalej?
Guns in Brixton
When they kick at your front door
How you gonna come?
With your hands on your head
Or on the trigger of your gun?
When the law break in
How you gonna go?
Shot down on the pavement
Or waiting in death row
You can crush us
You can bruise us
But you'd have to answer to
Oh, the guns of Brixton
The money feels good
And your life you like it well
But surely your time will come
As in heaven, as in hell
You see, he feels like Ivan
Born under the Brixton sun
His game is called survivin'
At the end of "The Harder They Come"
You know it means no mercy
They caught him with a gun
No need for the Black Maria
Goodbye to the Brixton sun
You can crush us
You can bruise us
But you'll have to answer to
oh, the guns of Brixton
When they kick at your front door
How you gonna come?
With your hands on your head
Or on the trigger of your gun?
You can crush us
You can bruise us
And even shoot us
But oh, the guns of Brixton
Shot down on the pavement
Waiting in death row
His game was survivin'
As in heaven as in hell
You can crush us
You can bruise us
But you'd have to answer to
Oh, the guns of Brixton
https://www.youtube.com/watch?v=JcW8VNwYvL0
Ohio
Tin soldiers and Nixon's coming
We're finally on our own
This summer I hear the drumming
Four dead in Ohio
Gotta get down to it
Soldiers are cutting us down
Should have been done long ago
What if you knew her
And found her dead on the ground?
How can you run when you know?
Gotta get down to it
Soldiers are cutting us down
Should have been done long ago
What if you knew her
And found her dead on the ground
How can you run when you know?
Tin soldiers and Nixon's coming
We're finally on our own
This summer I hear the drumming
Four dead in Ohio
Four dead in Ohio (four dead)
Four dead in Ohio (four)
Four dead in Ohio
Four dead in Ohio (how many more?)
Four dead in Ohio (why?)
Four dead in Ohio (oh)
Four dead in Ohio (oh)
Four dead in Ohio (why?)
Four dead in Ohio (why?)
Four dead in Ohio (why?)
Four dead in Ohio
Zabici:
Jeffrey Glenn Miller; wiek 20; strzał przez usta; zabity natychmiast Allison B. Krause; wiek 19; śmiertelna rana lewej klatki piersiowej; zmarł później tego samego dnia William Knox Schroeder; wiek 19; śmiertelna rana w klatce piersiowej; zmarł prawie godzinę później w miejscowym szpitalu podczas operacji Sandra Lee Scheuer; wiek 20; śmiertelna rana szyi; zmarł kilka minut później z powodu utraty krwi .
Ranni:
Joseph Lewis, Jr .; uderzył dwukrotnie w prawy brzuch i lewe podudzie John R. Cleary; górna lewa rana klatki piersiowej Thomas Mark Grace; uderzył w lewą kostkę Alana Michaela Canfory; ; uderzył w prawy nadgarstek Dean R. Kahler; rana pleców powodująca złamanie kręgów, trwale sparaliżowana od klatki piersiowej w dół
https://www.youtube.com/watch?v=TRE9vMBBe10
Nie żyje Ken Hensley - klawiszowiec i gitarzysta - Uriah Heep - Weed
This is a thing I've never known before
It's called easy livin'
This is a place I've never seen before
And I've been forgiven
Easy livin'
And I've been forgiven
Since you've
Taken your place in my heart
Somewhere along the lonely road
I had tried to find you
Day after day on that windy road
I had walked behind you
Waiting, watching, wishing my whole life away
Dreaming, thinking
Ready for my happy day
And some easy livin'
https://www.youtube.com/watch?v=6c7ceMUZZl8
Jesień 2020 - smutne poranki - Mourning sad morning
Sunday morning i rise
And i stand to face a new dawn
Sunday morning a new day is born
Such a long way to go
And so little time to get there
Such a long way to go
But i want you to remember
All the love we used to know
Think of me sometimes
My love.
Morning morning, sad day
Morning morning, sad day
In the evening i sit
And my thoughts they turn to you
In the evening i think of my home
And i need you to remember
All the love we used to know
Think of me sometimes
My love
Morning morning, sad day
Morning morning, sad day
Niedzielny poranek, wstaję
I stoję twarzą do nowego świtu
Niedzielny poranek, rodzi się nowy dzień
Jakże długa droga do przejścia
I tak mało czasu, żeby tam dotrzeć
Jakże długa droga do przejścia
Ale chcę żebyś pamiętała
Całą miłość, którą poznaliśmy
Pomyśl o mnie czasem,
Moja Miłości
Poranek, poranek, smutny dzień
Poranek, poranek, smutny dzień
Wieczorem siadam
I moje myśli zwracają się do ciebie
Wieczorem myślę o moim domu
I potrzebuję żebyś pamiętała
O całej miłości, którą poznaliśmy
Pomyśl o mnie czasem,
Moja Miłości
Poranek, poranek, smutny dzień
Poranek, poranek, smutny dzień
https://www.youtube.com/watch?v=tNwwUiKERR4
Soon I will be gone
Watch my hand
Writing this last letter
Watch my hand
Knowing I won't forget her
No I won't forget her
Take my things
Every thing is over
All my things
Leave behind my love
Leave behind my love
Now lighing a cigarette
Now knowing I will regret
The way our love had to end
In her room
Standing alone
All alone
Soon I will be gone
Soon I will
Soon I will
Obserwuję moją rękę
Piszącą ten ostatni list
Obserwuję moją rękę
Wiedząc, że o niej nie zapomnę
Nie, nie zapomnę
Weź moje rzeczy
Wszystko jest skończone
Wszystkie moje rzeczy
Zostaw za sobą, ukochana
Zostaw za sobą, ukochana
Teraz, paląc papierosa
Teraz, wiedząc, że będę żałował
Sposobu w jaki nasza miłość musiała się skończyć
W jej pokoju
Stojąc sam
Całkiem sam
Wkrótce mnie nie będzie
Wkrótce... Wkrótce...
Wkrótce mnie nie będzie...
https://www.youtube.com/watch?v=i7xmittpX3g
Free me
Morning comes
And the evening follows
Life without you
Knows no tomorrow
You leave me weary
And you leave me tired
But you fill my soul
With strange desire
But i love you babe
Yes i love all of you
Why don't you feel me
I'll watch your eyes
Gaze into space
Let the sign of love
Go not on your face
You drain my strength
And you run me down
You got me crawlin'
Crawlin' on the ground
But i love you babe
I love love love you babe
Przychodzi ranek
I zapada wieczór
Życie bez ciebie
Nie zna jutra
Zostawiasz mnie znużonego I zmęczonego
Ale napełniasz moją duszę
Dziwnym pożądaniem
Ale kocham cię skarbie
Tak, kocham całą ciebie
Poczuj mnie
Będę patrzeć ci w oczy
Wpatrywać się w przestrzeń
Nie pozwól oznakom uczucia
Wstąpić na twoją twarz
Wyczerpujesz moją siłę
Zużywasz mnie
Czołgam się dla ciebie
Czołgam po ziemi
Ale kocham cię skarbie
O tak, kocham, kocham, kocham cię skarbie
https://www.youtube.com/watch?v=X7owzdGKelY
Over the green hills
Over the green hills and into the sun
That's where I feel I ought to be goin'
Blue sky above me and green earth below
Don't even matter which way I go
The trees hold their arms out to catch what life gives
But the people try to snatch all there is
They can have all I own. I don't need anything
I'll just follow the river, and see what it brings
Przez zielone wzgórza i w stronę słońca
Czuję , że to miejsce ,do którego powinienem zmierzać
Błękitne niebo nade mną , a pod mymi stopami zielona ziemia
Nie ma znaczenia , którą drogą pójdę
Drzewa wyciągają swoje ramiona , by chwycić to co ofiaruje im życie
Jednak ludzie próbują niszczyć wszystko co istnieje
Mogą mieć wszystko co posiadam
Lecz ja nie potrzebuję niczego
Tylko podążam za rzeką i obserwuję co ze sobą niesie
https://www.youtube.com/watch?v=HdhdWoGcUHw
Genesis - The Musical Box , Belgian TV
Play me Old King Cole
That I may join with you,
All your hearts now seem so far from me
It hardly seems to matter now.
And the nurse will tell you lies
Of a kingdom beyond the skies.
But I am lost within this half-world,
It hardly seems to matter now.
Play me my song.
Here it comes again.
Play me my song.
Here it comes again.
Just a little bit,
Just a little bit more time,
Time left to live out my life.
Play me my song.
Here it comes again.
Play me my song.
Here it comes again.
Old King Cole was a merry old soul,
And a merry old soul was he.
So he called for his pipe,
And he called for his bowl,
And he called for his fiddlers three.
But the clock, tick-tock,
On the mantlepiece -
And I want, and I feel, and I know, and I touch,
Her warmth...
She's a lady, she's got time,
Brush back your hair, and let me get to know your face.
She's a lady, she is mine.
Brush back your hair, and let me get to know your flesh.
I've been waiting here for so long
And all this time has passed me by
It doesn't seem to matter now
You stand there with your fixed expression
Casting doubt on all I have to say.
Why don't you touch me, touch me,
Why don't you touch me, touch me,
Touch me now, now, now, now, now...
Zagraj mi Old King Cole'a
Żebym mógł cieszyć się z Tobą,
Wszystkie twoje serca są teraz tak daleko,
Ale to nie ma już znaczenia.
A opiekunka opowie ci kłamstwa
O królestwie niebieskim
A ja utknąłem w tym pół-świecie
Ale to nie ma już znaczenia.
Zagraj mi moją piosenkę
Oto znowu ona,
Zagraj mi moją piosenkę
Oto znowu ona.
Jeszcze troszeczkę,
Jeszcze chwilkę,
Czas niszczy moje życie.
Zagraj mi moją piosenkę
Oto znowu ona,
Zagraj mi moją piosenkę
Oto znowu ona.
Old King Cole był starym dziwakiem
Starym dziwakiem on był,
Więc wołał on o swój flet,
I wołał o swój kielich,
I wołał coraz głośniej.
Zegar tyka na kominku
A ja pragnę,
I czuję
I wiem
I dotykam
Ściany...
To jest dama, ona ceni swój czas
Zaczesz włosy
Pozwól mi poznać twoją twarz.
To jest dama, ona jest moja
Zaczesz włosy
I pozwól mi poznać twój urok.
Czekałem tu tak długo
I ten czas, który minął...
Ale to nie ma już znaczenia.
Stoisz tam z kamiennym wyrazem twarzy
Poddając wątpliwości wszystko, co mówię
Czemu mnie nie dotkniesz, czemu
Dotknij mnie, teraz
Teraz, teraz, teraz...
https://www.youtube.com/watch?v=W35wtfcByIY
Fot.Marcin Wajda
Free Live - Be my Friend
All i need...
Is a friend
Someone to give me, a helpin' hand
When i'm afraid, in the night
Someone to squeeze me
And tell me, it's all right
You know i worry
Such a lot
And i would give, all i've got
Just to have, someone believe in me
Just to do that, and put me back on evenly
Listen...
Baby, baby
Be my friend
Baby, baby
Be my friend
Baby, baby
Be my friend
I will love you, till the very end
You make me feel
A stronger love
Than anyone, i've ever known
I need, someone like you
You give me something, so strong and true
Baby, baby
Be my friend
Baby, baby
Be my friend
Baby, baby
Be my friend
I will love you, till the very end
Won't , won't baby
Be my friend...
I will love you, i will love you, till the very end
Baby, baby
I will love you
I need your lovin' baby
Wszystko czego potrzebuje to przyjaciel
Kogoś kto mi poda pomocną dłoń
Kiedy boję się w nocy
Kogoś kto mnie przytuli I powie, że wszystko jest już dobrze
Wiesz, że się przejmuję za wiele
Ale oddałbym wszystko co mam
Tylko po to by mieć kogoś kto we mnie wierzy
Żeby to po prostu zrobił i sprowadził mnie z powrotem na równiny
Kochanie, kochanie, bądź moim przyjacielem
Kochanie, kochanie, bądź moim przyjacielem
Kochanie, kochanie, bądź moim przyjacielem
Będę cię kochać do końca
Sprawiasz, że czuję silniejszą miłość niż ktokolwiek inny
Potrzebuję kogoś takiego jak ty
Dajesz mi coś silnego i prawdziwego
Kochanie, kochanie, bądź moim przyjacielem
Kochanie, kochanie, bądź moim przyjacielem
Kochanie, kochanie, bądź moim przyjacielem
Będę cię kochać do końca
https://www.youtube.com/watch?v=nuvHdKpZbsM
10 grudnia urodził się Marek Grechuta
Ocalić od zapomnienia
Ile razem dróg przebytych
ile ścieżek przedeptanych
ile deszczów , ile śniegów
wiszących nad latarniami
ile listów , ile rozstań
ciężkich godzin w miastach wielu
i znów upór , żeby powstać
i znów iść i dojść do celu
ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień , wspólnych dążeń
ile chlebów rozkrajanych
pocałunków ? schodków? książek?
oczy twe jak piękne świece
a w sercu źródło promienia
więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia
u twych ramion płaszcz powisa
krzykliwy , z leśnego ptactwa
długi przez cały korytarz
przez podwórze , aż gdzie gwiazda Wenus
a tyś lot i górność chmur
blask wody i kamienia
chciałbym oczu twoich chmurność
ocalić od zapomnienia.
https://www.youtube.com/watch?v=Gaj1OHYxP3I
Bob Marley - Concrete Jungle
No sun will shine in my day today
(No sun will shine.)
The high yellow moon won't come out to play
(Won't come out to play.)
Darkness has covered my light (and has changed,)
And has changed my day into night
Now where is this love to be found, won't someone tell me
'Cause life, sweet life, must be somewhere to be found
Instead of a concrete jungle where the livin' is hardest
Concrete jungle, man, you've got to do your best
No chains around my feet, but I'm not free
I know I am bound here in captivity
And I've never known happiness,
and I've never known sweet caresses
Still, I be always laughing like a clown
Won't someone help me
Cause, sweet life,
I've got to pick myself from off the ground
In this here concrete jungle,
I say, what do you got for me now
Concrete jungle, why won't you let me be now
I said life must be somewhere to be found
Instead of a concrete jungle, illusion, confusion
Concreate jungle
Concrete jungle, you name it, we got it, concrete jungle now
Concrete jungle, what do you got for me now
Żadne słońce nie zaświeci już dla mnie dziś
(Żadne słońce nie zaświeci)
Wysoki żółty księżyc nie wyjdzie by z nim zagrać
(Nie wyjdzie by zagrać)
Ciemność zakryła me światło (i zmieniła)
I zmieniła mój dzień w noc
Teraz, gdzie jest miłość do okrycia, nikt mi nie powie
Bo życie, słodkie życie, musi być gdzieś do znalezienia
Zamiast w betonowej dżungli gdzie życie jest najcięższe
Betonowa dżungla, bracie, musisz dać z siebie wszystko
Żadnych łańcuchów dookoła moich stóp, ale nie jestem wolny
Wiem, że jestem związany tu w niewoli
I nigdy nie znałem szczęścia,
i nigdy nie znałem słodkiej pieszczoty
Więc, będę zawsze śmiać się jak klaun
Nikt mi nie pomoże
Bo życie, słodkie życie, ja muszę pozbierać się z ziemi
W tej betonowej dżungli
Mówię, co tym razem masz dla mnie
Betonowa dżunglo, czemu nie pozwolisz mi być teraz
Powiedziałem życie musi być gdzieś do znalezienia, tak
Zamiast w betonowej dżungli, iluzja, zagmatwanie
Betonowa dżungla
Betonowa dżungla, nazywasz to, rozumiemy, betonowa dżungla teraz
Betonowa dżunglo, co tym razem masz dla mnie
https://www.youtube.com/watch?v=VTQm4YL5Ijs
Rat race
What a rat race
What a rat race
This is the rat race
Some a lawful, some a bastard
Some a jacket
What a rat race, rat race
Some a gorgan, some a hooligan
Some a guine-gog
In this rat race.
Rat race
I'm singing
When the cats away
The mice will play
Political violence fill your city
Don't involve Rasta in your say say
Rasta don't work for no C.I.A
Rat race, rat race, rat race
When you think its peace and safety
A sudden destruction
Collective security for surety
Don't forget your history
Know your destiny
In the abundance of water
The fool is thirsty
Rat race, rat race, rat race
it's a disgrace to see the
Human-race in a rat race, rat race
You got the horse race
You got the dog race
You got the human-race
But this is a rat race, rat race
Co za wyścig szczurów
Co za wyścig szczurów
To jest wyścig szczurów
Niektórzy legalni, niektórzy fałszywi, niektórzy schowani za maską
co za wyścig szczurów, wyścig szczurów
Niektórzy z dredami, niektórzy chuligani, niektórzy świnie
W tym wyścigu szczurów
Wyścig szczurów
Śpiewam
Gdy kota nie ma
Myszy harcują
Polityczna przemoc w twoim mieście
Nie angażuj rastamana w to co mówisz
Rasta nie pracuje dla C.I.A.
Wyścig szczurów, wyścig szczurów, wyścig szczurów
Gdy zdaje ci się ż jest pokój i cisza
Następuje nagła destrukcja
Społecznego bezpieczeństwa
Nie zapomnij swej historii
Znaj swoje przeznaczenie
W obfitości wody
Głupiec jest spragniony
Wyścig szczurów, wyścig szczurów, wyścig szczurów
Co za hańba widzieć
Ludzi w tym wyścigu szczurów, wyścig szczurów
Mamy wyścigi konne
Mamy wyścigi psów
Mamy wyścigi ludzi
Ale to jest wyścig szczurów, wyścig szczurów
https://www.youtube.com/watch?v=WQpo3GNceCo
Jenni Maurer i Leslie West
23 - 12 - 2020 odszedł Leslie West
Travelin' In The Dark
Travelin' in the dark,
Can't see a thing
Travelin' in the dark
Travelin' in the dark
Can't see a thing
Travelin' in the dark
What you gonna do when you can't seem to understand?
How ya' gonna feel when your woman's with another man?
Travelin' in the dark
Can't see a thing
Travelin' in the dark
Travelin' in the dark
Can't see a thing
Travelin' in the dark
What makes you think that you're ever gonna understand?
What's goin' on in the mind of another man?
Travelin' in the dark
Can't see a thing
Travelin' in the dark
Travelin' in the dark
Can't see a thing
Travelin' in the dark
What you gonna do when you can't seem to understand?
How ya' gonna feel when your woman's with another man?
Podróżując w ciemności,
nic nie widzisz
Podróżując w ciemności
Podróżując w ciemności,
nic nie widzisz
Podróżując w ciemności
Co zrobisz, kiedy nie możesz zrozumieć?
Jak będziesz się czuł, gdy twoja kobieta będzie z innym mężczyzną?
Podróżując w ciemności
nic nie widzisz
Podróżując w ciemności
Podróżując w ciemności
nic nie widzisz
Podróżując w ciemności
Co sprawia, że myślisz, że kiedykolwiek zrozumiesz?
Co się dzieje w umyśle innego mężczyzny?
Podróżując w ciemności,
nic nie widzisz
Podróżując w ciemności
Co zrobisz, gdy nie możesz zrozumieć?
Jak będziesz się czuł, gdy twoja kobieta będzie z innym mężczyzną?
https://www.youtube.com/watch?v=6WJMK1a5Biw
13 stycznia 2021 odszedł Tim Bogert basista Vanilla Fudge
Beat Club - Bang bang
Bang bang, you shot me down
Bang bang, I hit the ground
Bang bang that awful sound
Bang bang, my baby shot me down
I was five and you were six
We rode on horses made of sticks
I wore black, you wore white
You would always win the fight
Bang bang, you shot me down
Bang bang, I hit the ground
Bang bang that awful sound
Bang bang, my baby shot me down
Seasons came and changed the time
I grew up, I called you mine
You would always laugh and say
"Remember when we used to play"
Bang bang, you shot me down
Bang bang, and I hit the ground
Bang bang that awful sound
Bang bang, my baby shot me down
Music played and people sang
Just for me the Church bells rang
After echoes from a gun
We both vowed that we'd be one
Bang bang
Bang bang
Bang bang
Now when you're gone I don't know why
Sometimes I cry
You didn't say, "Goodbye"
Didn't take the time to lie
Bang bang, you shot me down
Bang bang and I hit the ground
Bang bang that awful sound
Bang bang, baby my baby shot me down
Bang bang
Bang bang zastrzeliłaś mnie
Bang bang upadłem na ziemię
Bang bang cóż za straszny dźwięk
Bang bang moja miła mnie zastrzeliła
Miałem pięć lat, a ty sześć
Na drewnianych konikach galopowaliśmy razem
Nosiłem czerń, a ty biel
Z każdej walki wychodziłaś zwycięsko
Bang bang zastrzeliłaś mnie
Bang bang upadłem na ziemię
Bang bang cóż za straszny dźwięk
Bang bang moja miła mnie zastrzeliła
Lata płynęły i zmienił się czas
Dojrzałem i nazywałem cię swoją
Zawsze zaczynałaś się śmiać i mówiłaś
"Pamiętasz, jak kiedyś się bawiliśmy"
Bang bang zastrzeliłaś mnie
Bang bang upadłem na ziemię
Bang bang cóż za straszny dźwięk
Bang bang moja miła mnie zastrzeliła
Muzyka grała i ludzie śpiewali
Specjalnie dla mnie dzwoniły kościelne dzwony
Potem echa wystrzału
Przysięgliśmy, że będziemy jednym
Bang bang
Bang bang
Bang bang
Teraz odeszłaś, a ja nie wiem dlaczego
Czasami wciąż płaczę
Nawet nie powiedziałaś mi żegnaj
Nawet nie dałaś mi czasu na kłamstwa
Bang bang zastrzeliłaś mnie
Bang bang upadłem na ziemię
Bang bang cóż za straszny dźwięk
Bang bang moja miła mnie zastrzeliła
Bang bang
https://www.youtube.com/watch?v=ozzlnNRpHO4
Emily Browning - Sweet Dreams
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree
I travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Some of them want to use you
Some of them want to get used by you
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree
I travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
Hold your head up, keep your head up, movin' on
Hold your head up, movin' on, keep your head up, movin' on
Hold your head up, movin' on, keep your head up, movin' on
Hold your head up, movin' on, keep your head up
Some of them want to use you
Some of them want to get used by you
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree
I...
Słodkie sny są z tego zrobione
Kimże jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
Niektórzy z nich chcą się tobą posłużyć
Niektórzy z nich chcą byś się nimi posłużył
Niektórzy z nich chcą cię wykorzystać
Niektórzy z nich chcą być wykorzystani
Słodkie sny są z tego zrobione
Kimże jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
Trzymaj głowę prosto,
Trzymaj głowę prosto, idąc do przodu
Trzymaj głowę prosto, idąc do przodu
Trzymaj głowę prosto, idąc do przodu
Trzymaj głowę prosto, idąc do przodu
Trzymaj głowę prosto, idąc do przodu
Trzymaj głowę prosto, idąc do przodu
Trzymaj głowę prosto
Niektórzy z nich chcą się tobą posłużyć
Niektórzy z nich chcą byś się nimi posłużył
Niektórzy z nich chcą cię wykorzystać
Niektórzy z nich chcą być wykorzystani
Słodkie sny są z tego zrobione
Kimże jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
Słodkie sny są z tego zrobione
Kimże jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
Słodkie sny są z tego zrobione
Kimże jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
Słodkie sny są z tego zrobione
Kimże jestem, aby się z tym nie zgodzić?
Przemierzyłam cały świat oraz siedem mórz
Każdy czegoś poszukuje
https://www.youtube.com/watch?v=cxdwEOpGknk&t=207s
Na początku 2000 roku Ameryka pokochała Eminema.
https://www.youtube.com/watch?v=D4hAVemuQXY&list=RDD4hAVemuQXY&start_radio=1
Była sobie kiedyś taka piosenka
Cкажи, зачем я жду звонка
Зачем немые облака
Плывут ко мне издалека и тают
Зачем любовь коснулась нас
Зачем я плачу в первый раз
Зачем хочу тебя сейчас не знаю
Powiedz dlaczego czekam na telefon
Dlaczego nieme obłoki
Płyną do mnie z daleka i topnieją
Dlaczego miłość dotknęła nas
Dlaczego płaczę pierwszy raz
Dlaczego chcę ciebie teraz, nie wiem
Nigdy i nic, nic nie zacząć za nic
Nigdy nikogo, umierać i milknąć
Nie szukać, nie kochać, nie żałować i nie spać
Nigdy i nigdzie nikogo nie puszczać
Nie we dwoje
I zabijemy
Przyśni woda się im
Ani twoje. Ani moje
W drogę, żegnać się czas
Pulsu brak, lecz nie wina w tym twa
Abonent odłączony
https://www.youtube.com/watch?v=RCPg6e61lgM
Wishbone Ash - Valediction
Breathing is a sin, they say,
Loneliness is the price to pay.
Sad for you, I go once more.
I'll dry my eyes on a distant shore.
No way of freezing your rising tide
No way of keeping you by my side.
Like a bird, I'll fly high,
Guarding over this love of mine.
A room of trust
A room of fears
A room of laughter with a few sweet tears.
There we play that sunny tone
Come and help us as it lingers on.
Many times we hurry by
Lose our problems in a knowing smile.
Many days were swept along
Left unnoticed as our love grew strong.
Believing each of us would always know
Believing one of us would never go.
Like a bird, I'll fly high
Watching over this love of mine.
Oddychanie jest grzechem, mówią,
Samotność to cena do zapłacenia.
Szkoda, że wracam.
Osuszę oczy na odległym brzegu.
Nie ma sposobu, aby zamrozić przypływ
Nie ma sposobu, żeby zatrzymać cię przy sobie.
Jak ptak polecę wysoko
Na straży mojej miłości.
Pokój zaufania
Pokój lęków
Pokój śmiechu z kilkoma słodkimi łzami.
Tam leżał słoneczny świt
Spokojny i bezradny, gdy trwał.
Nie ma sposobu, aby zatrzymać cię przy sobie.
Nie ma sposobu, aby utrzymać naszą miłość przy życiu.
Jak ptak polecę wysoko
Chroniąc tę moją miłość.
Wiele razy się spieszymy przez
Pozbywanie się naszych problemów w porozumiewawczym uśmiechu.
Minęło wiele dni
Pozostawionych niezauważonymi, gdy nasza miłość rosła w siłę.
Wiara, że każdy z nas zawsze będzie wiedział
Wierząc, że któreś z nas nigdy nie odejdzie.
Jak ptak polecę wysoko
Czuwam nad tą moją miłością.
https://www.youtube.com/watch?v=n5uxUo-hEAs
Jorja Chalmers - australijska saksofonistka - koncertowała z Roxy Music
Lucy Wilkins - angielska skrzypaczka - koncertowała z Roxy Music
Roxy Music Bryan Ferry - Live in Lyon
Rox Music Bryan Ferry - Live at the Apollo Hammersmith
Są kobiety które potrafią zabrać duszę
If there is something
If there is something that I might find
Look around corners
Try to find peace of mind I say
Where would you go if you were me
Try to keep a straight course not easy
Somebody special looking at me
A certain reaction we find
What should it try to be I mean
If there are many
Meaning the same
Being specific just a game
I would do anything for you
I would climb mountains
I would swim all the oceans blue
I would walk a thousand miles
Reveal my secrets
More than enough for me to share
I would put roses round our door
Sit in the garden
Growing potatoes by the score
Shake your hair girl with your ponytail
Takes me right back (when you were young)
Throw your precious gifts into the air
Watch them fall down (when you were young)
Lift up your feet and put them on the ground
You used to walk upon (when you were young)
Lift up your feet and put them on the ground
The hills were higher (when you were young)
Lift up your feet and put them on the ground
The trees were taller (when you were young)
Lift up your feet and put them on the ground
The grass was greener (when you were young)
Lift up your feet and put them on the ground
You used to walk upon (when you were young)
Jeśli gdzieś jest coś, co mogę znaleźć
Zaglądając za zakręty
Próbuję znaleźć spokój umysłu, mówiąc
Gdzie byś poszedł, będąc mną?
Trzymanie kursu przed siebie wcale nie jest łatwe
Ktoś wyjątkowy patrzy na mnie
Niektóre reakcje możemy przewidzieć
Czego trzeba próbować, by odnaleźć znaczenie...
Jeśli tak wiele tutaj
Znaczy to samo?
Bycie innym to tylko gra
Mógłbym dla ciebie zrobić wszystko
Mógłbym wspiąć się na góry
Mógłbym przepłynąć niebieskie oceany
Mógłbym przejść tysiąc mil
Ujawnię moje tajemnice
Więcej niż można podzielę się
Mógłbym położyć róże koło naszych drzwi
Siedzieć w ogrodzie
Wynikiem byłyby dojrzewające ziemniaki
Potrząśnij włosami, dziewczyno z kucykiem
Zabierz mnie do przeszłości (kiedy byliśmy młodzi)
Rzuć swe cenne dary w powietrze
Patrz jak upadają (kiedy byliśmy młodzi)
Podnieś swe stopy i umieść je na ziemi
Kiedyś spacerowałaś na (kiedy byliśmy młodzi)
Podnieś swe stopy i umieść je na ziemi
Wzgórza były wyższe (kiedy byliśmy młodzi)
Podnieś swe stopy i umieść je na ziemi
Drzewa były wyższe (kiedy byliśmy młodzi)
Podnieś swe stopy i umieść je na ziemi
Trawa była bardziej zielona (kiedy byliśmy młodzi)
Podnieś swe stopy i umieść je na ziemi
Kiedyś spacerowałaś na... (kiedy byliśmy młodzi)
Out of the blue
All your cares
Now they seem
Oh so far away
All your fears
I fear I once shared
Now I know
There's a future
For all of us
Not so long ago
I was so scared
You seemed so sad
I could see
Through your twisted smile
So unsure
Always confused
Pale blue eyes
Gazing down
From your ivory tower
Through the haze
All broken and bruised
Then: out of the blue
Love came rushing in
Out of the sky
Came the sun
Out of left field
Came a lucky day
Out of the blue
No more pain
I don't mind
If it's only
A passing craze
Throwaway lines
Often rang true
If I were you
I would stay
For a little while
If you were me
Would you walk out
In style?
Then out of the blue...
Wszystkie z twoich zmartwień wydają się teraz tak odległe
każdy z twoich strachów dzieliłem kiedyś i ja
Teraz wiem jest gdzieś przyszłość dla każdego z nas
a nie tak dawno temu byłem tak przerażony
Wydawałaś się tak smutna
lecz mogłem zauważyć niepewny uśmiech tak niepewny
zawsze zbijający mnie z tropu
Jasne niebieskie oczy wbite w ziemie
z twojej wieży pośród mgieł widać wszystko zniszczone i poobijane
Wtedy: niespodziewanie wkracza miłość
z nieba i pojawia się słońce z opuszczonych pól nadchodzi szczęśliwy dzień
niespodziewanie nie ma już więcej cierpienia
Nie mam nic przeciwko
jeśli to tylko przejściowe szaleństwo jednorazowy chwyt
ale często brzmi to wiarygodnie
Jeśli byłbym tobą zostałbym na krótką chwilę
jeśli byłabyś mną odeszłabyś w dobrym stylu?
https://www.youtube.com/watch?v=uOw_dNkMx5Q&list=RDAd_g2I91LQo&index=2
https://www.youtube.com/watch?v=Ad_g2I91LQo
Zbliża się Wielkanoc 2021 - Wild Turkey - Easter psalm
Sunday morning wake up
There's a feeling of joy in my heart
Still I seek nothing
for my happiness being alone
Bells ring out from a hilltop
Good vibrations surrounding
God Bless you and keep you
May you find your answers today
Big flowers, stone towers, steeples sublime,
statues maintain placid grace
newspapers, photographs trampled and torn
possessions soon taking place
The storm and breeze blow in mourning
the simple soul takes his fill
The preacher man makes his blessings
let your heart be free and open
On salvation day, sins to repay,
still on their way
Smilin' faces some grittin'
Children playing some crying alone
A stranger close to your heart
calls your name
Look for yourself one must wonder
Seeing only what lives in a dream
You will surrender when you feel
like you have something to give
Niedzielny poranek obudź się
Jest uczucie radości w moim sercu
Wciąż nie szukam niczego
dla mojego szczęścia będąc samemu
Dzwony biją ze szczytu wzgórza
Dobre wibracje otaczają
Niech cię Bóg błogosławi i zatrzymuje
Obyś odnalazł dziś swoje odpowiedzi
Wielkie kwiaty, kamienne wieże, wzniosłość bez przeszkód
posągi utrzymują spokojną łaskę
gazety, zdjęcia zdeptane i podarte
rzeczy wkrótce mają swoje miejsce
Burza i bryza wieją w żałobie,
prosta dusza się nasyca
Kaznodziei błogosławieństwa sprawiają,
że twoje serce jest wolne i otwarte
W dniu zbawienia, grzechy do odpłacenia,
wciąż w drodze
Uśmiechnięte twarze, niektóre z zaciśniętymi zębami
Dzieci bawią się, niektóre samotnie płaczą
Nieznajomy blisko twojego serca
woła twoje imię
Szukaj siebie, trzeba się zastanawiać
Widząc tylko to, co żyje we śnie
Poddasz się, gdy poczujesz
że masz coś do zaoferowania
https://www.youtube.com/watch?v=895cPpPyEtY
Gabi Bollinger - to smutny czas
In Kampf
Mir vern gehast un getribn,
Mir vern geplogt un farfolgt
Un alts nor derfar vayl mir libn
Dos oreme shmakhtnde folk
.
Mir vern dershosn, gehangen,
Men royb undz dos lebn un rekht
Derfar vayl mir emes farlangen
Un frayheyt far oreme knekht
Ober undz vet nit dershrekn
Gefenkenish un tiranay
Mir muzn di mentshhayt dervekn
Un makhn zi gliklekh un fray
Shmidt undz in ayzerne keytn
Vi blutike khayes undz rayst
Ir kent undzer kerper nor teytn
Nor keyn mol undzer heylikn gayst
Ir kent undz dermordn tiranen
Naye kemfer vet brengen di tsayt
Un mir kemfn mir kemfn bizvanen
Di gantse velt vet vern bafrayt
https://www.youtube.com/watch?v=QSzlzdzeEmQ&list=RDQSzlzdzeEmQ&start_radio=1
https://www.youtube.com/watch?v=mTu9AmVhNCY&list=RDQSzlzdzeEmQ&index=2
Nie żyje Krystyna Konarska
"Już rok przeminął prawie cały
Kiedy ode mnie odjechałeś
Pamiętam dobrze twoje słowa
Pocałunkami przerywane
Mówiłeś wtedy że właśnie dla mnie
Wyruszasz w świat przed siebie
By sięgnąć dla mnie po lepszą przyszłość
Bo chcesz bym w życiu miała wszystko"
https://www.youtube.com/watch?v=fr6N8eEup0I
Sunrise sunset - sierpniowa piosenka
Is this the little girl I carried?
Is this the little boy at play?
I don't remember growing older,
When did they?
When did she get to be a beauty?
When did he grow to be so tall?
Wasn't it yesterday when they were small?
Sunrise sunset, sunrise, sunset,
Swiftly flow the days,
Seedlings turn overnight to sunflowers,
Blossoming even as they gaze . . .
Sunrise sunset, sunrise, sunset!
Swiftly fly the years,
One season following another,
Laden with happiness and tears . . .
One season following another,
Laden with happiness and tears . . .
Czy to jest ta mała dziewczynka którą kołysałem?
Czy to ten mały bawiący się chłopiec?
Nie pamiętam żeby rośli...
Kiedy to się stało?
Kiedy ona stała się tą pięknością?
Kiedy on tak bardzo wyrósł?
Czyż to nie było wczoraj
Gdy oni byli tacy mali?
Wschód słońca, zachód słońca
Wschód słońca, zachód słońca
Dni prędko płyną
Z nasion przez noc rosną słoneczniki
Które zakwitają zanim się obejrzymy
Wschód słońca, zachód słońca
Wschód słońca, zachód słońca
Dni prędko płyną
Pora roku przechodzi w kolejną
Pełną szczęścia i łez
Cóż mądrego mogę im powiedzieć?
Jak mogę ułatwić im drogę?
Teraz muszą uczyć się od siebie
Dzień po dniu
Wyglądają razem tak naturalnie
Właśnie tak jak powinni nowożeńcy
Czy znajdzie się też dla mnie baldachim?
(wszyscy) Wschód słońca, zachód słońca
Wschód słońca, zachód słońca
Dni prędko płyną
Z nasion przez noc rosną słoneczniki
Które zakwitają zanim się obejrzymy
Wschód słońca, zachód słońca
Wschód słońca, zachód słońca
Dni prędko płyną
Pora roku przechodzi w kolejną
Pełną szczęścia i łez
https://www.youtube.com/watch?v=03rzUoyq9K0&t=30s
Winterland - Craig Chaquico - White rabbit - piękna piosenka - piękna gitara
One pill makes you larger
And one pill makes you small
And the ones that mother gives you
Don't do anything at all
Go ask Alice
When she's ten feet tall
And if you go chasing rabbits
And you know you're going to fall
Tell'em a hookah smoking caterpillar
Has given you the call
Call Alice
When she was just inch small
When men on the chessboard
Get up and tell you where to go
And you've just had some kind of mushroom
And your mind is moving low
Go ask Alice
I think she'll know
When logic and proportion
Have fallen sloppy dead And the
White Knight is talking backwards
And the Red Queen's off with her head
Remember what the Dormouse said:
"Feed your Head
Feed your Head!"
https://www.youtube.com/watch?v=qlr2c-G8Bag&list=RDqlr2c-G8Bag&start_radio=1
Nie żyje Charlie Watts - Paint it black
https://www.youtube.com/watch?v=nVrdXUHvsF0
Pada i pada
What a bringdown - perełka - kompozycja i tekst - Ginger Baker
Dainties in a jam-jar parson's colour in the sky.
Water in a fountain doesn't get me very high.
Moby Dick and Albert making out with Captain Bligh.
So you know what you know in your head.
Will you, won't you, do you, don't you know when a head's dead?
What a bringdown!
Winter leader Lou is growin' 'Ampsteads in the North.
Betty B's been wearin' daisies since the twenty-fourth.
Wears a gunner when there's one more coming forth.
And you know what you know in your head.
Will you, won't you, do you, don't you want to go to bed?
What a bringdown!
There's a tea-leaf about in the family,
Full of nothin' their fairy tale.
There's a tea-leaf a-floatin' now for Rosalie,
They'll believe in ding-dong bell.
Take a butchers at the dodginesses of old Bill.
Aristotle's orchestra are living on the pill.
One of them gets very very prickly when he's ill.
And you know what you know in your head.
Will you, won't you, do you, don't you want to make more bread?
What a bringdown!
Smakołyki w kolorze słoików dżemu na niebie.
Woda w fontannie mnie nie rozumie...
Moby Dick i Albert całują się z kapitanem Blighem.
Więc wiesz, już wiesz co jest w twojej głowie.
Czy będziesz wiedział?
Co za upokorzenie!
https://www.youtube.com/watch?v=IKAmznY8NZs&list=RDIKAmznY8NZs&start_radio=1
Czasami ciężko żyć w równowadze
"Lives In The Balance"
I've been waiting for something to happen
For a week or a month or a year
With the blood in the ink of the headlines
And the sound of the crowd in my ear
You might ask what it takes to remember
When you know that you've seen it before
Where a government lies to a people
And a country is drifting to war
And there's a shadow on the faces
Of the men who send the guns
To the wars that are fought in places
Where their business interest runs
On the radio talk shows and the T.V.
You hear one thing again and again
How the U.S.A. stands for freedom
And we come to the aid of a friend
But who are the ones that we call our friends
These governments killing their own?
Or the people who finally can't take any more
And they pick up a gun or a brick or a stone
There are lives in the balance
There are people under fire
There are children at the cannons
And there is blood on the wire
There's a shadow on the faces
Of the men who fan the flames
Of the wars that are fought in places
Where we can't even say the names
They sell us the President the same way
They sell us our clothes and our cars
They sell us every thing from youth to religion
The same time they sell us our wars
I want to know who the men in the shadows are
I want to hear somebody asking them why
They can be counted on to tell us who our enemies are
But they're never the ones to fight or to die
And there are lives in the balance
There are people under fire
There are children at the cannons
And there is blood on the wire
Czekałem, aż coś się wydarzy
Tydzień, miesiąc lub rok
Z krwią w nagłówkach
i odgłosem tłumu w moim uchu
Możesz zapytać, co trzeba, żeby zapamiętać
Kiedy wiesz, że widziałem to już wcześniej
Gdzie rząd okłamuje ludzi
A kraj dryfuje w kierunku wojny
I jest cień na twarzach
Mężczyzn, którzy wysyłają broń
Do wojen, które toczą się w miejscach,
gdzie ich interesy działają
W radiu talk show i telewizor
Słyszysz raz za razem jedną rzecz
Jak USA opowiada się za wolnością
I przychodzimy z pomocą przyjacielowi
Ale kim są ci, których nazywamy naszymi przyjaciółmi
Te rządy same zabijają?
Albo ludzie, którzy w końcu nie mogą już więcej znieść
I podnoszą broń, cegłę lub kamień
Są życia w równowadze
Są ludzie pod ostrzałem
Są dzieci przy armatach
I jest krew na drucie
Jest cień na twarzach
mężczyzn, którzy podsycają płomienie
wojen, które toczą się w miejscach,
gdzie nie możemy nawet wypowiedzieć imion
Sprzedają nam prezydenta w ten sam sposób
Sprzedają nam nasze ubrania i nasze samochody
Sprzedają nam wszystko od młodości do religii
W tym samym czasie, kiedy sprzedają nam nasze wojny
Chcę wiedzieć kim są ludzie w cieniu
Chcę usłyszeć, jak ktoś pyta ich dlaczego
Można na nich liczyć, że powiedzą nam, kim są nasi wrogowie,
Ale nigdy nie są tymi, którzy mają walczyć lub ginąć
I są życia w równowadze
Są ludzie pod ostrzałem
Są dzieci przy armatach
I jest krew na drucie
https://www.youtube.com/watch?v=VPFdbKLUmQk&list=RDMMVPFdbKLUmQk&start_radio=1
The Gossip - Gossip to trzyosobowy amerykański zespół indie rockowy założony w 1999 roku. W skład zespołu wchodzą wokalistka Beth Ditto, gitarzysta Brace Paine i perkusistka Hannah Blilie. Zespół gra mieszankę post punka...
Heavy cross
It's a cruel, cruel world, to face on your own
A heavy cross, to carry alone
The lights are on, but everyone's gone
And it's cruel
It's a funny way, to make ends meet
When the lights are out on every street
It feels alright, but never complete
Without you
I trust you, if it's already been done, undo it
It takes two, it's up to me and you, to prove it
All the rainy nights, even the coldest days
You're moments ago, but seconds away
The principal of nature, it's true but, it's a cruel world
We can play it safe, or play it cool
Follow the leader, or make up all the rules
Whatever you want, the choice is yours
So choose
I trust you, if it's already been done, undo it
It takes two, and it's up to me and you, to prove it
I trust you, if it's already been done, undo it
It takes two, it's up to me and you, to prove it
I trust you, if it's already been done, undo it
It takes two, it's up to me and you, to prove it
Ten świat jest zbyt okrutny, okrutny, by mierzyć się z nim samotnie
To zbyt ciężki krzyż, by dźwigać go samej
Światła się palą, ale wszyscy zniknęli
To okrutne
Zabawnie jest wiązać koniec z końcem
Po zgaśnięciu lamp na ulicach
Radzę sobie bez ciebie, ale nie czuję się kompletna
Ufam ci, jeśli coś zrobiłaś, po prostu to cofnij
Do tanga trzeba dwojga, a ty i ja musimy to udowodnić
We wszystkie deszczowe noce i zimne dni
Jesteś chwilę temu i sekundy stąd
Takie jest prawo natury, to prawda, ale to okrutny świat
Możemy to rozegrać bezpiecznie albo pójść na całość
Podporządkować się albo wprowadzić własne zasady
Wybór należy do ciebie
Więc zdecyduj
Ufam ci, jeśli coś zrobiłaś, po prostu to cofnij
Do tanga trzeba dwojga, a ty i ja musimy to udowodnić
https://www.youtube.com/watch?v=5mQVljB7JGw&list=RD5mQVljB7JGw&start_radio=1
Listopad to zawsze melancholia - Jacek Kleyff- Nocnoautobusowa
Kochana, kochana już kończy się wódka,
nie tyle w butelce, co chory na serce ten świat;
nie tyle w butelce, co chory na serce,
złakniony powietrza i naszego serca, serca.
Ty wiesz jak,
ty wiesz jak, więc i ja:
chcę wierzyć dozgonnie,
że śmierć to nie koniec,
lecz to, co po niej, to pożywka
dla nieumyślnych kłamstw;
tak wielu mesjaszy
wie wszystko o wszystkim,
no to czemu ich wizje
skłócają wyznawców tak? (x2)
A ja chcę wierzyć dozgonnie,
że śmierć to nie koniec,
lecz to, co po niej, to pożywka
dla nieumyślnych kłamstw;
tak, tak...
tak, tak...
...im wyżej nieznana -
- tym głębszy sens dla mnie śmierć ma. (x2)
Chcę żyć w świecie jednym,
poza snem przyjemnym,
że jest ziemski pasterz,
co ze mnie rozliczy go Pan,
bo tu każdy, a jakże -
i ci inni także:
Konstantin Czernienko,
Bob Marley, Basieńka i ja.
Ja chcę żyć w świecie jednym,
poza snem przyjemnym,
że jest ziemski pasterz,
co ze mnie rozliczy go Pan,
bo tu każdy(a) ma Swego
najbardziej Swojego,
odchodząc najwyżej -
- pojmuje, że to Ten Sam;
że Pan, to Jezus,
że Pan to też i Jego śmierć,
że Pan, to dziecko,
że Pan, to Mojżesz;
i Mahomet też,
i że Pan to też to, co rani;
że Pan, to właściwie dlaczego nie Pani?
Dlaczego nie Pani?
I że Pan, to ta struna,
i myśl, że to komunał,
i poczucie szczęścia nawet, gdy wichura,
nawet, gdy wichura;
i przyczyna, że jest wdech,
i skutek, bo rodzi się na przykład pies
i każdy Budda...
...bo tu każdy(a) ma Swego,
najbardziej Swojego,
odchodząc najwyżej -
- pojmuje, że to Ten Sam;
tak, tak...
tak, tak...
...im wyżej nieznana -
- tym głębszy sens dla mnie śmierć ma. (x2)
Maleńka, malutka,
kolejna pobudka
ze świata, na przykład,
tu do nas dociera już tuż...
...poranna piosenka,
choć w nocy ciśnięta,
spod powiek umysłu
w przesiadce wytryska i już...
https://www.youtube.com/watch?v=xhoY_pnqQz8
Już
Już nie czytam prawie wcale,
może tylko pamiętniki,
no i wiersze, te niektóre,
co pasują do muzyki.
Ja świat czytam zamiast biblii
kartki to moje powieki,
dni kolejne, to rozdziały,
no a wieki - biblioteki;
ludzi czytam po ich oczach,
dużo więcej nie potrzeba;
miejsca - po zaśpiewach,
las - po drzewach i wykrotach.
Mostem jadę kolejowym,
czytam szyny kół stukotem,
trochę jakbym miał kopyta;
rzekę czytam całym sobą;
rzekę całym sobą czytam
w skwar lipcowy
i z odbicia lin mostowych, Świętokrzyskich;
góry czytam od początku...
...góry czytam od początku,
ale także zaraz potem,
co po skroniach zawsze spływa,
wytoczony ich widokiem.
Piasek czytam, leżąc kłodą,
miasto - autobusem,
samolotem - świat daleki,
w dole miasta, pola, rzeki...
Rzekę czytam całym sobą,
maj zielony czytam węchem
i oczami, nad drzewami,
jak zachcianki mkną po niebie
chmury... - czemu? Nie wiem...
...może, aby spotkać Ciebie...
..fruną, żeby być ozdobą
i nad Łodzią spotkać Ciebie;
"Łódź - Warszawa" - czytam niebem.
Rzekę czytam całym sobą.
Już nie czytam prawie wcale,
może tylko pamiętniki,
no i wiersze, te niektóre,
co pasują do muzyki,
bo:
powyzużywane w koło
środki czysto literackie...
...ja tym śpiewem szparko ciekę
wbrew zatorom i przeszkodom,
poomackiem i znienackiem...
...Ciebie czytam tak jak rzekę...
https://www.youtube.com/watch?v=iRGtv8syAKY
Proyeccion - Si tu regresas
Si tu regresas
Voy caminando pienso en el tiempo
que se ha esfumado
senti el abrazo de su sonrisa
cuando me amaba.
Y cada beso en mi ha quedado
como una huella al caminar
y cada beso en mi ha quedado
como un recuerdo.
Voy caminando pienso en el tiempo
que se ha esfumado
senti el abrazo de su sonrisa
cuando me amaba.
Y cada beso en mi ha quedado
como una huella al caminar
y cada beso en mi ha quedado
como un recuerdo.
Qioero que el viento
traiga tu aroma
que tanto he amado
y que las aves
pinten sus nidos con esta pena
Y que recuerdes
que en mi camino
llanto has sembrado en mi existir
dentro de mi pecho tienes tu nido
si tu regresas
Qioero que el viento
traiga tu aroma
que tanto he amado
y que las aves
pinten sus nidos con esta pena
Y que recuerdes
que en mi camino
llanto has sembrado en mi existir
dentro de mi pecho tienes tu nido
si tu regresas
Jeżeli wrócisz
Idę, myślę o czasie, który minął.
Czułem objęcie jego uśmiechem,
kiedy mnie kochał.
I każdy pocałunek we mnie pozostał
jako odcisk stopy podczas chodzenia,
a każdy pocałunek we mnie pozostał
jako wspomnienie.
Idę, myślę o czasie, który minął.
Czułem objęcie jego uśmiechem,
kiedy mnie kochał.
I każdy pocałunek we mnie pozostał
jako odcisk stopy podczas chodzenia,
a każdy pocałunek we mnie pozostał
jako wspomnienie.
Chciałbym, żeby wiatr
przyniósł twój aromat,
który tak bardzo kochałem
i żeby ptaki
tym bólem malowały swoje gniazda
I że pamiętasz,
że na mojej drodze
płacz zasiałeś w moim istnieniu
w mojej piersi, masz swoje gniazdo,
jeśli wrócisz
Chciałbym, żeby wiatr
przyniósł twój aromat,
który tak bardzo kochałem
i żeby ptaki
tym bólem malowały swoje gniazda
I że pamiętasz,
że na mojej drodze
płacz zasiałeś w moim istnieniu
w mojej piersi, masz swoje gniazdo,
jeśli wrócisz
https://www.youtube.com/watch?v=5tYdR3nGVyU
Rada Krishna Temple - świat muzyki jest nieskończony
Govindam Adi Purusam
govindam ādi-puruṣaḿtam ahaḿ bhajāmi
govindam ādi-puruṣaḿ tam ahaḿ bhajāmi
govindam ādi-puruṣaḿ tam ahaḿ bhajāmi
veṇum kvaṇantāravinda-dalāyatākṣam
bārhāvataṃsam asitāmbuda sundarāńgam
kandarpa-koṭi-kamanīya-viś'eṣa ś'obham
govindam ādi-puruṣaḿ tam ahaḿ bhajāmi
govindam ādi-puruṣaḿ tam ahaḿ bhajāmi
govindam ādi-puruṣaḿ tam ahaḿ bhajāmi
ańgāni yasya sakalendriya-vṛtti-manti
paśyanti pānti kalayanti ciram jaganti
ānanda-cin-maya-sad-ujjvala-vigrahasya
govindam ādi-puruṣaḿ tam ahaḿ bhajāmi
https://www.youtube.com/watch?v=B46rjU_q_cM
T2 - Morning
A thousand parchment hands,
Outstretched in attitude of prayer,
To sky that answered not at all,
Was there alone in colours, alone,
Alone in colours.
The man of gentle voices,
Was asking only time,
From sky that answered not at all,
Was there alone in colours, alone,
Alone in colours, alone.
The silent streets of emptiness,
Awaited only dawn,
In sky that answered not all,
Was there alone in colours, alone,
Alone in colours, alone.
As through a shadow darkly,
As through a curtain dimly, why, how?
With a careless wave of her hair,
Dawn is stepping, through the night air,
why, how?
Why, how, why, how?
Guess who’s waiting on the corner,
Will the man of gentle voices try to warm her,
From the cold that’s eating into every day?
In the morning quite excited,
Feeling strange but still delighted,
Everything’s going faster, faster, faster,
Everything's going faster, faster, faster.
Roads with gleaming eyes of fire,
Blinding, flashing, passing by her,
Everything's going faster, faster, faster,
Everything’s going faster, faster, faster.
This is the day and it’s passing away,
Comforting meanings are passing away.
The man of gentle voices,
Was asking only time,
From sky that answered not at all,
Was there alone in colours, alone,
Alone in colours, alone.
The silent streets of emptiness,
Awaited only dawn,
In sky that answered not at all,
Was there alone in colours, alone,
Alone in colours, alone.
Człowiek łagodnych głosów,
Pytał tylko o czas........
https://www.youtube.com/watch?v=_ecvjVbevTU
Burke Shelley - basista i wokalista Budgie nie żyje
https://www.youtube.com/watch?v=npa6ezRXMhw
W 2020 roku odszedł od nas Mory Kante
Ye ke Ye ke
Bi sounkouroun lou la donkégna, ah, ah
Bi sounkouroun lou la donkégna, ah, ah
I madji I ma yélé
I kanan n'bila nara ro
N'bo n'bolo bila
Kanfalani yana sara le ila
Yékéké nimo yé ké yé ké
Yékéké nimo yé ké yé ké
Bi kamberen lou la donkégna, ah, ah
Bi kamberen lou la donkégna, ah, ah
I madji I ma yélo
I kanan n'bila nara ro
N'bo n'bolo bila
Gnin kisse gbela sara le ila
Yékéké nimo yé ké yé ké
Ké woyé boli lalé, N'na doni kassi kan, Woyé boli lalé (Eh! Eh!)
Ké woyé boli lalé, N'na doni kassi kan, Woyé boli lalé (Eh! Eh!)
I kanan n'bila doni kassi kan
Woyé boli lalé (Wo dén té soron)
Nyé n'ta soron akono
Mi ma ta I yonfé (Wo dén té soron lonkéléna)
Sini Mory la diyandé
Timba bara wouloukounta
Souba ma kata I yala
Ah sara le ila
Yékéké nimo yé ké yé ké
Yékéké nimo yé ké yé ké (Djely mousso ni kédjou to wara bo)
Yékéké nimo yé ké yé ké (M'ba mofila téma yan féou)
Yékéké nimo yé ké yé ké
Bi kamberen lou la donkégna, ah, ah
Bi sounkouroun lou la donkégna, ah, ah
I madji I ma yélo
I kanan n'bila nara ro
N'bo n'bolo bila
Kanfalani yana sara le ila
Yékéké nimo yé ké yé ké
Yékéké nimo yé ké yé ké
Ké woyé boli lalé, N'na doni kassi kan, Woyé boli lalé (Eh! Eh!)
Ké woyé boli lalé, N'na doni kassi kan, Woyé boli lalé (Eh! Eh!)
Ké woyé boli lalé, N'na doni kassi kan, Woyé boli lalé (Eh! Eh!)
Ké woyé boli lalé, N'na doni kassi kan, Woyé boli lalé (Eh! Eh!)
I kanan n'bila doni kassi kan, Woyé boli lalé (Wo dén té soron)
I kanan n'bila doni kassi kan, Woyé boli lalé (Wo dén té soron)
Nyé n'ta sorona kono, mi ma ta I yonfé (Wo dén té soron lonkéléna)
Nyé n'ta sorona kono, mi ma ta I yonfé (Wo dén té soron lonkéléna)
Sini Mory la diyandé, Timba bara wouloukounta, souba ma kata I yala
Ah sara le ila
Yékéké nimo yé ké yé ké
Yékéké nimo yé ké yé ké
Yékéké nimo yé ké yé ké
Yékéké nimo yé ké yé ké
Yékéké nimo yé ké yé ké
Jesteś moją gwiazdeczką filmową
odnalazłem cię w końcu
jesteś moją gwiazdą jesteś numerem 1
w moim sercu nie możesz mnie pocałować
to grzech to szczęśliwe zakończenie a nasz nowy początek
hej ty szaleję za tobą
hej ty masz taką słodką i ładną twarz
to twoje pierwsze, letnie doświadczenie
grasz główną rolę w mojej bajce
jesteś moim wyśnionym księciem
ja jestem twoją księżniczką
jesteś pierwszym moim mężczyzną
miłość wygrywa jesteś po prostu tym wszystkim o czym marzyłam
kocham Cię
szaleję za tobą masz taką słodką i ładną twarz
to twoje pierwsze, letnie doświadczenie
pierwsze czułe słówka...
https://www.youtube.com/watch?v=hdeoNf62A6s
Nie żyje Gary Brooker - wokalista i klawiszowiec Procol Harum
https://www.youtube.com/watch?v=wQC7Kk4WOPU
Hollis Dunlap
Anna Rose Bain
Wiliam Etty Ariadne
Melancholy Hill - Lights Off
Oh another world
Why do you remind me
Of my awful words
Words thought in a hurry
Oh another world
I don’t know where I’ve been
All my deamons cause
Dirty rapid dream
Lights off in my mind I’m falling down
What’s my nothingness
Compared with all your courage
Illusions aren’t blessed
Slowly become habit
Hide it somewhere deep inside
In your golden frame
I see disappointment
I’m not blind
What a shame
Lights off in my mind
I’m falling down
Now I really know
What it’s all about
Leave me on an open road
All unspoken oaths
Written on the water
I’ve been diving deep
But I haven’t found what they mean
Lights off in my mind
I’m falling down
Lights off in my mind
Lights off in my mind
I’m falling down
This one gentle cigarette
Drives me to the border
Promise that I’ve never said
Goes up in the smoke
Bygone splended masterpiece
Faded in the flash
Any sadness any thrills
Oh I’m standing still
Lights off in my mind
I’m falling down
Oh another world
Why do you remind me
Of my awful words?
Oh another world
Why do you remind me
Of my awful words?
Lights off in my mind
Lights off in my mind
I’m falling down
It will be no warm
It will be no summer
Any lovely sounds
Oh just empty town
It will be no warm
It will be no summer
Any lovely sounds
Oh I’m falling down
Oh I’m falling down
Lights off my mind
Lights off in my mind I’m falling down
https://www.youtube.com/watch?v=x0vC3-HQrBo&list=RDx0vC3-HQrBo&start_radio=1
Rachid Taha - Ya Rayah
dokąd zmierzasz?
nie spiesz się, powrócisz tu
jak wielu ignorantów pożałowało przed tobą i mną.
jak wiele krajów i pustyń widziałeś? jak wiele czasu już straciłeś?
jak wiele jeszcze stracisz?
emigrancie czy wiesz chociaż co się dzieje?
los i czas podążają swoją drogą ale o tym nie wiedziałeś.
dokąd zmierzasz?
nie spiesz się, powrócisz tu.
jak wielu ignorantów pożałowało przed tobą i mną.
czemu twoje serce jest smutne i jesteś biedny?
przegrana będzie rezultatem twego oślepienia
dni przeminą a twoja i moja młodość wraz z nimi,
biedny chłopcze zaprzepaściłeś swoją szansę
tak samo jak ja straciłem swoją.
dokąd zmierzasz?
nie spiesz się, powrócisz tu.
jak wielu ignorantów pożałowało przed tobą i mną.
podrożniku, dam Ci ostatnią radę na przyszłość,
rozważ jaki jest interes kiedy coś sprzedajesz lub kupujesz,
śpiący już wiem co dotyczy ciebie
trafiło się mi, więc serce dołączy do jego stwórcy naszego pana boga.
dokąd zmierzasz?
nie spiesz się, powrócisz tu.
https://www.youtube.com/watch?v=H38Ir7dCnns&list=RDH38Ir7dCnns&start_radio=1
Nie żyje Jeff Beck 10-01-2023
https://www.youtube.com/watch?v=qk8xMfl6n9g
Nie żyje David Crosby
https://www.youtube.com/watch?v=FL5hpa5Mh-M
Free Live Randwick Sydney 1971 - Fire&Water
https://www.youtube.com/watch?v=A9UxzyvPBzc
Cat Stevens - Lady d'Arbanville
My Lady d'Arbanville,
why do you sleep so still?
I'll wake you tomorrow
and you will be my fill,
yes you will be my fill.
My Lady d'Arbanville,
why does it grieve me so?
But your heart seems so silent.
Why do you breathe so low,
why do you breathe so low?
My Lady d'Arbanville,
why do you sleep so still?
I'll wake you tomorrow,
and you will be my fill,
yes you will be my fill.
My Lady d'Arbanville,
you look so cold tonight.
Your lips feel like winter,
your skin has turned to white,
your skin has turned to white.
My Lady d'Arbanville,
why do you sleep so still?
I'll wake you tomorrow
and you will be my fill,
yes you will be my fill.
My Lady d'Arbanville,
why do you sleep so still?
I'll wake you tomorrow
and you will be my fill,
yes you will be my fill.
I loved you my lady,
though in your grave you lie,
I'll always be with you
This rose will never die,
this rose will never die.
This rose will never die,
this rose will never die.
Moja Pani d’Arbanville,
dlaczego śpisz tak spokojnie?
Obudzę Cię jutro,
i będziesz moim dopełnieniem,
tak, dopełnisz mnie.
Moja Pani d’Arbanville
czemu tak mnie to martwi?
A twoje serce wydaje się tak ciche.
Dlaczego oddychasz tak cicho,
dlaczego oddychasz tak słabo?
Moja Pani d’Arbanville
Czemu śpisz tak słabo?
Obudzę cię jutro,
i będziesz moim dopełnieniem,
tak, dopełnisz mnie.
Moja Pani d’Arbanville
Wyglądasz tak zimno dzisiejszego wieczoru.
Twe usta smakują jak zima,
a twoja skóra bieleje,
twoja skóra staje się bałal.
Moja Pani d’Arbanville
Czemu śpisz tak spokojnie?
Obudzę Cię jutro,
i będziesz moim dopełnieniem,
tak, dopełnisz mnie.
Moja Pani d’Arbanville
czemu tak mnie to martwi?
A twoje serce wydaje się tak ciche.
Dlaczego oddychasz tak cicho,
dlaczego oddychasz tak słabo?
Kochałem cię moja Pani,
choć w swoim grobie leżysz,
Zawsze będę z tobą.
Ta róża nigdy nie zwiędnie,
Ta róża nigdy nie umrze.
https://www.youtube.com/watch?v=H_ZhdlWePfU
Jacques Brel - Ne me quitte pas - bardzo smutna piosenka
Ne me quitte pas
Il faut d'oublier
Tout peut s'oublier
Qui s'enfuit déjà
Oublier le temps
Des malentendus
Et le temps perdu
A savoir comment
Oublier ces heures
Qui tuaient parfois
A coups de pourquoi
Le coeur du bonheur
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Moi, je t'offrirai
Des perles de pluie
Venues de pays
Où il ne pleut pas
Je creuserai la terre
Jusqu'après ma mort
Pour couvrir ton corps
D'or et de lumière
Je ferai un domaine
Où l'amour sera roi
Où l'amour sera loi
Où tu seras reine
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Je t'inventerai
Des mots insensé
Que tu comprendras
Je te parlerai
De ces amants-là
Qui ont vu deux fois
Leur coeur s'embraser
Je te raconterai
L'histoire de ce roi
Mort de n'avoir pas
Pu te rencontrer
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
On a vu souvent
Rejaillir le feu
D'un ancien volcan
Qu'on croyait trop vieux
Il est parait-il
Des terres brûlées
Donnant plus de blé
Qu'un meilleur avril
Et quand vient le soir
Pour qu'un ciel flamboie
Le rouge et le noir
Ne s'épousent-ils pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Je ne vais plus pleurer
Je ne vais plus parler
Je me cacherai là
A te regarder
Danser et sourire
Et t'écouter
Chanter et puis rire
Laisse-moi devenir
L'ombre de ton ombre
L'ombre de ta main
L'ombre de ton chien
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Ne me quitte pas
Nie opuszczaj mnie
Trzeba zapomnieć
Wszystko, co da się zapomnieć
Co już przeminęło
Zapomnieć czas
Nieporozumień
I czas stracony
Na szukaniu 'jak'.
Zapomnieć te godziny,
Które czasami zabijały
Ciosami 'dlaczego'.
Szczęśliwe serce
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Ja, ofiaruję ci
Krople deszczu
Pochodzące z krajów
Gdzie wcale nie pada
Będę drążył w ziemi
Aż do śmierci
Aby nakryć twoje ciało
Złotem i blaskiem.
Założę nam dom,
Gdzie miłość zakróluje,
Gdzie miłość będzie prawem,
Gdzie ty będziesz królową
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Wynajdę ci
Niedorzeczne słowa
Które zrozumiesz.
Będę ci opowiadał
O tamtych kochankach,
Którzy dwa razy widzieli
Jak ich serca płoną
Opowiem ci
Historię tego króla,
Który umarł,
Bo nie mógł cię zobaczyć.
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Często widzieliśmy
Jak wybuchał pożar
Wygasłego wulkanu,
Który uważaliśmy za zbyt stary.
Zdaje się, że
Spalona ziemia
Wydaje lepszy owoc
Niż najpiękniejszy kwiecień.
I kiedy nadchodzi wieczór
Na rozżarzonym niebie
Czerń i czerwień
Nie łączą się ze sobą
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie będę już płakać.
Nie będę już nic mówić.
Schowam się tam,
Aby patrzeć na ciebie,
Jak tańczysz i uśmiechasz się,
Aby ciebie słuchać,
Twój śpiew i śmiech.
Pozwól mi stać się
Cieniem twojego cienia,
Cieniem twojej dłoni,
Cieniem twojego psa.
Ale
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
Nie opuszczaj mnie
https://www.youtube.com/watch?v=Vz6r0TP4FBI&list=RDVz6r0TP4FBI&start_radio=1
Jane B. nie żyje 16-07-2023
https://www.youtube.com/watch?v=Izt-C5M4HGo
Budka Suflera - St. James Infirmary i Magic ship 1974
pamiętam to ze studniówki
https://www.youtube.com/watch?v=OvYPJEmoRMY
https://www.youtube.com/watch?v=2al6GVL1CQw&list=RD2al6GVL1CQw&start_radio=1
China girl
https://www.youtube.com/watch?v=_YC3sTbAPcU
przepiękne
Here as I sit at this empty cafe thinking of you
I remember all those moments lost in wonder that we'll never find again
Kiedy siedzę w tej pustej kawiarni i myślę o tobie
pamiętam wszystkie chwile które zniknęły i nie odnajdziemy ich ponownie
https://www.youtube.com/watch?v=eg_jE-bL10s
Bryan Ferry przez całe życie otaczał się pięknymi kobietami
Cherisse Osei, drummer for Bryan Ferry, plays "Ladytron" from Roxy Music's self-titled album.
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=xPwVJhs0J-M
19 maja 2023 umarł Pete Brown - Golden Country Kingdom
https://www.youtube.com/watch?v=snqPdnOYs2E
Godzina, w której las uśpi jezioro
Wynurza się na powierzchnię, przepływa przez ciemność w mojej głowie
Skrzynia z przyszłorocznymi obietnicami dotarła do innego miasta
A liście, których nie pamiętam, powoli brązowieją...
Daleko od nieba
Z dala od jej oczu
Złote królestwo wiejskie
Róża kołysze się i umiera
Czasami rzeczy proste stają się wielkie
https://www.youtube.com/watch?v=V1rH2SfHmdQ
Gravy Train 1970
https://www.youtube.com/watch?v=hHJy4RN3K4o
https://www.youtube.com/watch?v=ujgqOgMIwfA
Black Sabbath - The Wizard (live studio recording) 2017
https://www.youtube.com/watch?v=CmFQFVcip_I
Susan Polis Schutz & Jose Antonio Garrucho
The Warning at Foro DiDi coś w tym jest.
https://www.youtube.com/watch?v=vtQ4A6ys6zc
Taka ciekawostka...
https://www.youtube.com/watch?v=LKS9ctwfN30